aktualności
Jorginho: Na chwilę świat mi się zawalił
Choć Jorginho nie wykorzystał decydującej jedenastki w finale Mietrzostw Europy, dzięki bramkarzowi swojej reprezentacji mógł świętować zdobycie tego trofeum. Włoski pomocnik opowiedział o swoich przeżyciach z najważniejszego meczu ostatnich tygodni.
Dla Włochów było to dopiero drugie mistrzostwo Europy w historii, a pierwsze od - bagatela - 53 lat, nic dziwnego, że mecz z Anglią stał pod znakiem wielkich nerwów.
Po 90 minutach i dodatkowych 30 mieliśmy remis 1:1. W konkursie jedenastek w zespole Garetha Southgate'a aż trzech piłkarzy nie potrafiło pokonać bramkarza Włochów, Gianluigiego Donnarummę. Marcus Rashford trafił w słupek, natomiast strzały Jadona Sancho i Bukayo Saki w kapitalny sposób sparował 22-letni golkiper.
W zespole Roberto Manciniego pomylili się Andrea Belotti i właśnie Jorginho. Obie próby obronił angielski bramkarz, Jordan Pickford.
Wszystko było zaplanowane. Wiedziałem, że Donnarumma uratuje ostatni strzał - żartował Jorginho.
Zawsze daję z siebie wszystko dla zespołu, ale niestety czasami to nie wystarcza. Skończyło się na tym, że nie wykorzystałem rzutu karnego - świat wokół mnie na chwilę się zawalił się. Chciałem dać reprezentacji wygraną. Na szczęście mamy tego gościa w bramce, który mnie uratował.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8322.07.2021 17:48
Fajnie jak by ktos sie po niego zglosi zarobic by mozna bylo
arkos89chelsea15.07.2021 01:16
Podwójną koronę zdobył