Tuchel: mecz z Liverpoolem to ogromne wyzwanie

Thomas Tuchel twierdzi, że jutrzejsze starcie Chelsea na Anfield będzie doskonałą okazją na przetestowanie jego zespołu i siły Romelu Lukaku. 

W marcu Chelsea pokonała na wyjeździe Liverpool, jednak The Reds grali bez Virgila van Dijka i Joela Matipa. Niemiecki trener uważa, że zwłaszcza obecność Van Dijka sprawi, iż Liverpool będzie znacznie silniejszym zespołem niż pół roku temu.

Liverpool z Van Dijkiem to inny Liverpool niż bez Van Dijka. Taka jest rzeczywistość i nie powinniśmy tego ukrywać. To nie tylko jego poziom wydajności, ale sama obecność sprawia, że ci którzy grajhą z nim czują się bardziej komfortowo i są silniejsi. On i Matip sprawiają, że be dzie to zdecydowanie trudniejsze niż nasz mecz w marcu, a powrót widzów na trybuny może być dodatkowym czynnikiem.

Kibice sprawią, że nie będziesz w stanie słyszeć siebie samego, komunikacja z innymi będzie utrudniona a dodatkowo trudniej będzie uciec przed presją w trudnych sytuacjach. Czujemy się też bardzo pewni siebie, ponieważ znamy się coraz dłużej, wspólnie mieliśmy dobre doświadczenia i mam wrażenie, że jesteśmy gotowi do walki na tym poziomie - mówi Thomas Tuchel.

Nie mogę się doczekać meczu i myślę, że wielu fanów również. To nie tylko Van Dijk przeciwko Lukaku, to będzie Liverpool przeciwko Chelsea, ale oczywiście dla Romelu to duże wyzwanie. Zagrał z nami tylko jeden mecz, miał imponujący i bardzo dobry początek, teraz musimy skupić się na dobrym zrozumieniu. Jutrzejszy mecz będzie skrajnym sprawdzianem, ale ściągając Romelu wiedzieliśmy, że jest bardzo doświadczonym graczem jeśli chodzi o duże mecze.

On uwielbia mecze tego rodzaju i dlatego oczekuję od niego najlepszego, co możemy zobaczyć. Nie jestem pewien, czy osiągnął już najwyższy poziom, ale mam nadzieję, że jutro będzie miał dobry mecz, ponieważ jest twardym zawodnikiem.

Za każdym razem kiedy grasz na Anfield przeciwko Liverpoolowi, jest to jedno z najtrudniejszych wyzwań z jakimi możesz się zmierzyć w europejskim futbolu. Po takim teście jesteś znacznie mądrzejszy jeśli chodzi o to, gdzie jesteś i jaka jest twoja prawdziwa wydajność. Mieliśmy udany początek sezonu, ale i Liverpool zaliczył dobry start, jutro będziemy walczyć od pierwszej minuty o dobry wynik ale to będzie ogromne wyzwanie. Żaden wynik nie będzie decyzją przesądzającą o sezonie, ale każdy będzie walczył, bo każdy chce się sprawdzić - kończy szkoleniowiec.