aktualności
Wracamy na angielskie podwórko
Po reprezentacyjnej przerwie możemy wrócić do klubowych rozgrywek - na koniec sobotnich zmagań w ramach 4. kolejki Premier League zobaczymy rywalizację Chelsea z Aston Villą. The Blues nie przegrali jeszcze meczu a jedyną bramkę stracili w ostatnim spotkaniu z Liverpoolem.
Chelsea rozpoczęła rywalizację w Premier League od pewnego zwycięstwa nad Crystal Palace (3:0). W następnym spotkaniu byliśmy świadkami derbów Londynu: podczas starcia Arsenalu z The Blues zobaczyliśmy różnicę klas. Podopieczni Thomasa Tuchela wygrali (2:0) a gola w swoim debiucie zdobył wówczas Romelu Lukaku.
Przed przerwą reprezentacyjną Chelsea wybrała się w podróż na Anfield. W trakcie pojedynku sędzia ukarał Reece Jamesa czerwoną kartką i trzeba było umieć poradzić sobie w osłabieniu. Finalnie pojedynek zakończył się remisem (1:1), co sprawia, że czwarta ekipa zeszłorocznego sezonu nadal jest niepokonana.
Tymczasem Aston Villa szuka jeszcze stylu. Lwy na razie grają w kartkę. Dotychczas udało uzbierać się cztery oczka. Start nowej kampanii był jednak rozczarowujący. Po porażce z Watfordem (2:3) Villa zwyciężyła z Newcastle (2:0) i została zatrzymana przez Brentford (1:1).
W ostatnich latach w meczach pomiędzy Chelsea i Aston Villą zdecydowanie lepszym bilansem mogą pochwalić się gracze The Blues.
Co ciekawe, na koniec zeszłego sezonu to właśnie Lwy odniosły niespodziewane zwycięstwo (2:1).
Ekipa Thomasa Tuchela będzie musiała poradzić sobie bez N'Golo Kante, Christiana Pulisica i zawieszonego Jamesa. Niepewny występu jest Thiago Silva wobec przepisów dotyczących graczy z Brazylii o których pisaliśmy w ostatnich newsach.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8311.09.2021 18:21
Jazda licze spokojnie 3 pkt dobry rywal