aktualności
Carabao Cup: konkurs jedenastek dla Chelsea!
Konkurs jedenastek rozstrzygnął losy dalszego losu Chelsea i Southampton w Carabao Cup. Po 90 minutach było 1:1 ale w karnych lepsi okazali się piłkarze The Blues, którzy awansowali do dalszej fazy turnieju. Trzeba pogratulować Świętym, którzy postawili wysoko poprzeczkę eksperymentalnemu składowi CFC.
Od pierwszych minut zawodnicy obu zespołów narzucili sobie bardzo wysokie tempo spotkania – agresywny, wysoko postawiony pressing oraz szybkie przenoszenie ciężaru gry na połowę przeciwnika.
Gospodarze już w szóstej minucie mogli wyjść na prowadzenie, jednak uderzenie głową Saula Nigueza fantastycznie obronił Fraser Forster.
Z biegiem czasu to gospodarze próbowali przycisnąć rywali i zdobyć bramkę. W ekipie „The Blues” aktywny był zwłaszcza Kai Havertz, jednak jego próby za każdym razem bronił bramkarz Southampton.
Zawodnicy Ralpha Hasselhutta skupili się głównie na obronie, w związku z czym rzadko niepokoili Kepę Arrizabalagę. Zawodnicy z Londynu z kolei szukali gola i ta sztuka udała im się tuż przed przerwą. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Hakima Ziyecha najwyżej w polu karnym wyskoczył Havertz i strzałem głową pokonał bramkarza „Świętych”, zdobywając bramkę „do szatni”.
Druga połowa kapitalnie rozpoczęła się dla drużyny gości, którzy zdobyli bramkę wyrównującą. Po nieco niefrasobliwym wybiciu obrońców Chelsea piłkę na prawej stronie otrzymał Kyle Walker-Peters, który wpadł w pole karne i oddał strzał.
Arrizabalaga interweniował tak nieszczęśliwie, że piłkę do siatki z najbliższej odległości wpakował Che Adams.
Piłkarze „Świętych” próbowali pójść za ciosem, jednak tym razem hiszpański golkiper „The Blues” nie dał się zaskoczyć. Piłkarze Thomasa Tuchela za wszelką cenę próbowali zdobyć drugiego gola, jednak fantastycznie w bramce Southampton spisywał się Forster, broniąc zarówno zapędy zawodników Chelsea we własnym polu karnym, jak i uderzenia po stałych fragmentach gry.
Na kwadrans przed końcem kibice na Stamford Bridge poderwali się z miejsc po strzale Saula, ale fenomenalną interwencją popisał się golkiper gości, broniąc piłkę zmierzającą w okienko bramki.
Chwilę później „wejściem smoka” mógł popisać się Oriol Romeu, jednak jego uderzenie kapitalnie obronił Kepa.
Im bliżej końca spotkania, tym bardziej spieszyło się zawodnikom obu drużyn. Finalnie jednak żadnej z nich nie udało się przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę i o awansie do ćwierćfinału decydowały rzuty karne.
W niej próby nerwów nie wytrzymało trzech zawodników. W zespole gospodarzy karnego nie wykorzystał Mason Mount, natomiast u „Świętych” Kepy nie potrafili pokonać Walcott i Smallbone.
Całośc przypieczętowała jedenastka Jamesa, dzięki czemu to gospodarze zameldowali się w ćwierćfinale turnieju.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8329.10.2021 08:08
Czyli standardowa gra naszych meczarnia ze sredniakami
lololo27.10.2021 08:45
Zadania dla całego klubu :
Podpisanie kontraktów z naszymi obrońcami - są w kwiecie wieku i muszą u nas zostać.
Oddać Saula
Pozbyć się Zyiecha , Barkleya a w ich miejsce ściągnąć skrzydłowego na tu i teraz .
lololo27.10.2021 08:35
Cieszy awans i minuty zawodników rezerwowych i na pewno można być zadowolonym z tempa meczu jednak rezerwowy skład ma spore wahania w trakckcie meczu . Zbyt często oddawali piłkę rywalowi ;
Kepa zrobił swoje , kilka dobrych interwencji i jeden babol
Sarr troszkę nerwowy przy wyprowadzeniu i moim zdaniem najsłabszy z naszej 3 ŚO . Chalobah dobre interwencje ale potrzebuje jeszcze kogoś bardziej doswiadczonego obok siebie . James robił swoje ale jego pozycja to prawy bok - zagrał tu bo musiał ale dobry mecz i tak. Alonso poprawnie ale bez szału . Odoi znowu nie na swojej pozycji i ciągle brak by robił coś exktra . Saul moim zdaniem najsłabsze ogniwo ponownie . Dobre dłuższe podania ale tempo i obserwacja otoczenia bardzo słaba . Kova robił swoje w pomocy ale za dużo musiał brać na siebie i miał niebezpieczne 1czy2 straty . Hakim słąby mecz , zawodnik w najlepszym wieku leczy chyba anglia to dla niego za wysokie progi , Barkley bardzo często znikał i podejmował złe wybory. Kai bardzo się starał i robił swoje , najlepszy z naszej ofensywy .
CFCF26.10.2021 22:56
Wszystko co Kepa obronił i tak nie zmienia faktu, że to on zawalił gola, czego ten przygłup na samym dole zrozumieć nie może. Trudno.
Mecz mało istotny, ale trochę daremne, że tak beznadziejnie zagraliśmy u siebie z Southampton. Ziyech jest raczej skończony, typ nawet w takim meczu nie istnieje. Saul oddał niby tam jakieś strzały, ale i tak nie pokazał nic obiecującego. Ustawianie Jamesa jako ŚO to kryminał w czystej postaci, gość jest dobry w ofensywie, ale nie może tego pokazać jak gra na środku obrony.
chelsea0226.10.2021 22:51
no nic kepa obronił dwa ostatnie matchballe jak rzuty rożne w 90 min były potem karnego obronił a cfcf i tak nie przyjmie tego do wiadomości bo wg niego bramkarz co mecz musi mieć czysto konto bo to jego psi obowiązek a jak wpuści bramkarz gola to już nie mozna go nazywać bramkerzem btw to jakis puchar myszka miki nawet sie nie cieszyli xd