aktualności
Tuchel: Zasłużona wygrana
Po wygranej w pierwszym meczu Carabao Cup Thomas Tuchel nie ukrywał swojego zadowolenia, ale też ponownie był zaniepokojony kolejnymi kontuzjami.
Bardzo mi się podobał mi się ten mecz. To nie jest normalne w jakim ustawieniu dziś zagraliśmy, w ostatniej chwili mieliśmy dwie złe wiadomości z Thiago i N'Golo, którzy mieli być w wyjściowym składzie. Wczoraj postanowiliśmy że zagramy czterema obrońcami, chłopcy byli na to bardzo otwarci, zaangażowani i skoncentrowani. Niesprawiedliwe byłoby wymaganie więcej od Saula, Hakima i Malanga. Wszyscy trzej byli dzisiaj wybitni co nas cieszy. To bardzo zasłużone zwycięstwo w wielkim meczu z bardzo silnym przeciwnikiem.
Mogliśmy sięgnąć po większą przewagę, mieliśmy na to możliwości. Byliśmy bardzo silni, chociaż trudno jest mieć swoje sytuacje w meczu z Tottenhamem. Szczególnie w drugiej połowie kreowaliśmy sporo i mieliśmy duże szanse na zdobycie trzeciego lub czwartego gola. Sprawa awansu wciąż nie jest przesądzona, musimy być w pełni skoncentrowani przez kolejne 90 minut jeśli chcemy trafić na Wembley - mówi Tuchel, który przeszedł do analizy występu Lukaku.
Jestem zadowolony z jego gry. Był silny, zaangażowany i pokazał ogromne zaangażowanie w naszą pracę obronną. Zawsze był niebezpieczny, używał swojego ciała i był zaangażowany w niebezpieczne sytuacje. Spodziewałem się tego, bo Romelu dobrze radzi sobie z presją i z przeciwnościami losu.
Saul? Trenuje na większym luzie, widzę to każdego dnia. Miał dobry wpływ na nasz występ. To dla niego ważny moment, mam wrażenie, że przełknął doświadczenia początku sezonu, może nie spodziewał się tego co tu zastał. Nie jest pierwszym zawodnikiem który walczy po przenosinach do Premier League - dzisiaj zrobił ogromny krok naprzód.
Złą wiadomością są kontuzje Havertza i Azpilicuety.
Jestem bardzo zaniepokojony kontuzjami, ale Azpi mówi, że złapał tylko skurcz a nie kontuzję i mam nadzieję, że to prawda. Kai ma problem z palcem, chyba go złamał. To było okropne, grał z bólem, ale był on coraz większy z każdym ruchem, z każdym dotknięciem przeciwnika. Przetrwał do przerwy, a potem musieliśmy go zmienić.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8307.01.2022 11:40
Kuraki kompletnie nie istnialy dobry mecz