aktualności
Christensen: 10 lat w Chelsea
Mija 10 lat, od kiedy Andreas Christensen związał się jako junior z Chelsea. Obrońca jest obecnie bliski rozegrania 150-go meczu dla klubu a sam jubileusz był przyczyna przeprowadzonego z Duńczykiem wywiadu.
Gdyby ktoś 10 lat temu powiedział mi, w jakim będę miejscu i co zdobędę w karierze, byłbym bardzo, bardzo szczęśliwy. W tamtym czasie testowo trenowałem w Chelsea, ale również w Aston Villi. Były też inne kluby, które zapraszały mnie na treningi.
Jako dorastający nastolatek najczęściej oglądałem właśnie Premier League, marzyłem aby tam grać. Kiedy miałem wybór, podjąłem decyzję i zadzwoniłem do Michaela Emenalo aby oznajmić mu, że chciałbym stać się częścią jego programu i zobaczyć, do czego mnie to zaprowadzi - wspomina defensor.
Christensen występował w zespole juniorów i mógł cieszyć się ze zdobycia FA Youth Cup i wygranej w Lidze U-21.
Mieliśmy bardzo silną grupę, wielu z tych chłopaków gra obecnie w Premier League, Championship lub w innych klubach na świecie. Grałem na pozycji napastnika, jako numer 10 czy na prawym skrzydle… Cieszę się, że jestem teraz w obronie!
Ja, Ruben Loftus-Cheek i Nathan Ake dość wcześnie trenowaliśmy z pierwszą drużyną. Właśnie wtedy oswajasz się z otoczeniem, w którym musisz występować. Myślę, że piłka od tamtego czasu trochę zmieniła. Kiedy byłem na wypożyczeniu w Niemczech, ludzie ostrzegali mnie o tym, jak bardzo jest zdyscyplinowana liga, ale ja nie czułem dużej różnicy. Chyba miałem szczęście: swoboda, jaką mieliśmy na piłce, była podobna do tej, do której byłem przyzwyczajony w Anglii i to mi pomogło. Mieliśmy silną drużynę, a sposób, w jaki graliśmy, był bardzo ofensywny, więc myślę, że to mnie przygotowało do późniejszej gry w Anglii.
Do Chelsea trafiłem w roku, w którym klub wygrał Ligę Mistrzów po raz pierwszy i było jasne, że celem jest powtórka tego triumfu a zarazem moje marzenie, które chciałem zrealizować. Teraz jesteśmy na Klubowych Mistrzostwach Świata i widać, jaki to prestiż. Może nie jest to turniej, o którym wiele mówiło się w Danii, ale oc chwili przyjazdu tutaj zdałem sobie sprawę, że to wielka sprawa i dobrze byłoby mieć tę odznakę na koszulce.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8312.02.2022 12:08
I pewnie na tym przygoda sie skonczy dekada i odejscie