aktualności
Tuchel: Nie obwiniajcie Kepy
Mimo porażki w rzutach karnych w finale Carabao Cup przeciwko Liverpoolowi Thomas Tuchel wierzy, że jego zespół po takim występie może trzymać głowę wysoko w górze.
Musimy zaakceptować jakość przeciwnika, być może pod kątem ofensywy to najbardziej niebezpieczna drużyna Europy, pełna indywidualności i grająca w tak wysokim rytmie. Nasza obrona i gra na tym poziomie sprawiły, że jestem dzisiaj bardzo dumny. Widziałem wspaniały mecz trwający 120 minut, odegraliśmy w nim ogromną rolę.
Mam wrażenie, że stworzyliśmy trochę więcej, ale może to też jest subiektywne. Ta gra mogła z łatwością potoczyć się w obydwie strony. Potrzebujesz odrobiny szczęścia, odrobiny rozpędu, żeby wygrać. Zobaczcie na wyrysowaną linię przy spalonym Lukaku, była trochę dziwna - analizuje spotkanie trener Chelsea.
Nie możemy żałować, jestem bardzo dumny z występu, widziałem wiele dobrych rzeczy. Świetny mecz, pełen intensywności i cieszę się, że miałem szansę być jego częścią. To było wspaniałe.
O losie pucharu przeważyła zawalona jedenastka Kepy.
Dla niego nie jest to pozytyw, oczywiście, ale nie ma w tym żadnej winy. Podjęliśmy decyzję o jego wejściu na boisko, tak jak ostatnim razem w rzutach karnych. Niestety nie udało mu się obronić żadnej jedenastki, rzuty karne były wykonywane znakomicie. Sam nie trafił, ale nie ma w tym żadnej winy. Nie wiemy, co by się stało, gdybyśmy zostawili Edou na boisku. Nie obwiniajmy go.
Możecie obwiniać mnie, to ja podjąłem decyzję. Czasem się to udaje, a czasem nie, ale takie jest życie trenera . Czasami wprowadzasz zawodnika i on zdobywa bramkę, innym razem sięgasz po gracza i on popełnia decydujący błąd. Jeśli ktoś ma wziąć na siebie winę to absolutnie spada ona na mnie.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8304.03.2022 17:19
Tylko Tuchela za ta zmiane
wojo9028.02.2022 07:17
Nikt nie obwinia go tylko Ciebie. Za ta głupia, bezsensowna zmianę. Mendy cały mecz bronił super