aktualności
Tuchel: Southamption nas nie uśpi
Siedem straconych bramek w dwóch ostatnich spotkaniach - taka jest nietypowa statystyka Chelsea o której opowiedział na przedmeczowej konferencji Thomas Tuchel.
Przyjrzeliśmy się temu, rozmawialiśmy o tym z zespołem. Musimy jak najszybciej zatrzymać tę passę, której nie przewidzieliśmy. Nie mieliśmy z tym kłopotu przed reprezentacyjną przerwą, właśnie dlatego trudno to zmienić ponieważ nie pasuje to do wzoru.
Bramki jakie straciliśmy były bardzo różne. Mam jedną odpowiedź: niektóre stracone gole to kwestia indywidualnej gry, zachowania w małych grupach, a także determinacji i defensywnego inwestowania. Ile sprintów wykonujemy? Czy mamy determinację w wyzwaniach? Może brakuje nam tej mentalności, że każde małe wyzwanie ma znaczenie. Musimy mieć większą determinację, jeśli chodzi o intensywne rajdy dla piłki i to jest miejsce, w którym możemy się poprawić - analizuje Tuchel.
To trudne, ale to my musimy znaleźć rozwiązanie. Nie możemy narzekać, zbytnio się martwić, trzeba ponownie się skoncentrować i zaufać naszym mocnym stronom. To chwila, by trzymać się razem i przetrwać.
W przerwie meczu z Realem ze składu został wycofany Kante.
N’Golo jest naszym kluczowym graczem, ponieważ ma wybitne, unikalne cechy. Może dać zespołowi coś, czego nikt inny nie potrafi. W tym sezonie zmagał się kontuzjami i chorobą. Brakowało nam go w tak wielu meczach. Obecnie z uwagi na swoją religię pości, może to kolejny powód. Nie robi tego po raz pierwszy, ale jeśli nie pijesz przez wiele dni, nie jesz, może to mieć efekt.
Jeden z kosztownych błędów w meczu z Realem popełnił Mendy.
Edou nigdy nie był całkowicie wolny od błędów, także w poprzednim sezonie, ale pomogliśmy mu. Oczywiście, błąd w ćwierćfinale to najgorszy moment, mam nadzieję że nie wpłynie to zbytnio na jego pewność siebie, ponieważ akceptacja własnych błędów to także chleb bramkarzy, Muszą z tym żyć i umieć wrócić aby dalej pomagać swojej drużynie. Teraz może udowodnić, że jest prawdziwym mistrzem.
Jutro przed Chelsea nie najłatwiejszy mecz z Southampton.
Nie uśpią nas, to jasne! Zwykle grają 4-4-2 z silną linią sześciu graczy, zrobili tak w naszym pierwszym meczu w tym sezonie, lubią grać to ustawienie. W drugim meczu jaki zagraliśmy z nimi w pucharze postawili na piątkę w obronie i krycie zawodników. Obejrzeliśmy kilka fragmentów z dwóch meczów, były na bardzo wysokim poziomie, bardzo intensywne, bardzo płynne z obu stron.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8309.04.2022 15:49
Zobaczymy czy te slowa beda czynem