aktualności
Werner o meczach z Liverpoolem i dzisiejszym finale
Po raz trzeci z rzędu i po raz piąty w sześciu sezonach Chelsea zagra w finale Pucharu Anglii. O spotkaniu opowiada Timo Werner, który ma na koncie finał tej imprezy przed rokiem - wówczas jednak wygrał Leicester...
Finał Pucharu Anglii to zawsze fajny mecz, a przy pełnym stadionie Wembley atmosfera na pewno będzie bardzo dobra. Samo starcie sprzed roku z Leicester było bardzo dobrym meczem, ale mieliśmy pecha, że go nie wygraliśmy. Myślę, że tym razem będzie o wiele więcej atmosfery. Skosztowaliśmy jej to w finale Pucharu Carabao i półfinale Pucharu Anglii. Chcemy wygrać, a kibice Chelsea będą nas wspierać.
Starcia Chelsea z Liverpoolem zawsze były ekscytujące, dobre do oglądania dla kibiców, ale i dla nas, piłkarzy. W tym sezonie nie przegraliśmy z nimi ani jednego meczu, zawsze graliśmy bardzo dobrze, a to daje nam dużo pewności siebie. Dlaczego te spotkania są tak dobre? To otwarte mecze, obie drużyny chcą wygrać. Nikt nie siedzi głęboko pod bramką, jest dużo walki o piłkę, każdy zespół chce atakować - opowiada Werner.
W tym sezonie w spotkaniach z Liverpoolem zawsze był rollercoaster. W finale Pucharu Carabao było 0:0, ale równie dobrze mogło to być 3-3. Takie mecze dla ofensywnego zawodnika są świetne, masz na boisku nieco więcej miejsca niż w starciach z zespołami, które okupują swoją połowę. Liverpool chce nałożyć na ciebie presję, ale to daje ci szansę na kontry a one pasują do mojego stylu.
W zespole Kloppa od zeszłego lata gra jeden ze znajomych Wernera jeszcze z RB Lipsk, Ibrahim Konate.
Bardzo go lubię. Jest bardzo spokojny. Grałem z nim trzy lata i jest świetnym obrońcą. Szkoda, że Chelsea nie kupiła go rok czy dwa lata temu, Liverpool zrobił z nim bardzo dobry interes. Dobrze dla niego, że wrócił do formy, ale źle dla nas. W tym finale musimy go pokonać!
Strzelanie goli w finale jest zawsze fajne, więc zdobycie gola w tym meczu i to przeciwko Liverpoolowi byłoby wspaniałe, ale ostatecznie chcemy wygrać więc nie ma znaczenia, czyje nazwisko znajdzie się na liście strzelców - kończy Niemiec.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Zobacz także:
chelsea0214.05.2022 12:59
werner daje młyn szacunek a lukaka wali konia luzna opinia
dirty14.05.2022 11:27
Czasem ten wiatr jest potrzebny - poszarpie trochę obronę, podośrodkowuje, taki piłkarz jest potrzebny, szkoda że pod samą bramką ma jakiegoś pecha
MrKrzysztof9714.05.2022 09:44
Zobaczymy jak to będzie.
lysy8314.05.2022 09:13
Werner poza szybkoscia nic wiecej nie daje