aktualności
Fatalny błąd Mendy'ego, bolesna porażka z Leeds

Chelsea przegrała na wyjeździe z Leeds aż 0:3 zupełnie nie przypominając swojego poziomu z poprzedniego meczu z Tottenhamem. Koncert straconych bramek rozpoczął sam Edouard Mendy, który fatalnie interweniował w pozornie bezpiecznej sytuacji, kolejne gole były juz tylko kwestią czasu...
Nerwy po straconych bramkach były na tyle duże, że w końcówce meczu z boiska z drugą żółtą kartką wyleciał Kalidou Kaulibaly osłabiając zespół na kolejny mecz.
W pierwszej połowie spotkania Chelsea przeważała w statystyce posiadania piłki (59%). Jak to często bywa, przewaga nie dała The Blues pożądanego efektu. Ich akcje ofensywne były nieliczne i w większości nieudane. Londyńczycy oddali tylko jeden celny strzał.
W 33. minucie padła pierwsza, kuriozalna bramka - Edouard Mendy chciał przedryblować w szesnastce Brendena Aaronsona, ale stracił futbolówkę a Amerykanin umieścił ją w siatce.
Pawie podwyższyły prowadzenie już cztery minuty później, gdy kapitalnie rzut wolny wykonał Jack Harrison. Dośrodkowanie Anglika z rzutu wolnego wykorzystał Rodrigo. Hiszpan wyskoczył do walki o piłkę i sfinalizował akcję strzałem w prawy róg bramki.
Po zmianie stron Chelsea starała się odwrócić losy spotkania. Z kolei Leeds miało komfortowy wynik i nie musiało dążyć do strzelenia trzeciego gola, choć sztuka ta udała się Pawiom w 69. minucie. Daniel James dośrodkował z lewej strony boiska piłkę w pole karne. Futbolówka odbiła się od murawy, a następnie Rodrigo zagrał ją do Harrisona, który przymierzył pewnie w lewy dolny róg bramki.
Chelsea kończyła mecz w osłabieniu, ponieważ drugą żółtą kartkę dostał Kalidou Koulibaly. Londyńczycy finalnie przegrali 0:3.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8325.08.2022 11:32
Wychodzi brak snajpera jak i srodka pola Kante nie ma i zero grania
lopez21.08.2022 17:25
Emm, akurat między Wernerem, Pulisicem, Zieyechem i Havertzem to można spokojnie postawić znak równości. A że akurat Wernera udało się opchnąć to spoko, tyle, że inny z tej czwórki też byłby okej.
O meczu niezbyt chce mi się pisać, bo to była masakra dla oczu. Kłopoty z przodu da się wyjaśnić, w środku po części też, bo brak Kante i Kovacicia jest mocno odczuwalny (nie uważam, że to jest normalne). No ale obrona? Dzisiejsze występy K2 czy Cucurelli to jakiś kryminał. Masa niedokładności, jeden i drugi elektryk. Ja rozumiem, że takie coś może zrobić Chalobah albo Sarr, ale oni? Jestem niemile zaskoczony. Dziwnie rozlokowani są po boisku ci ludzie + James nie ma prawa grać stopera, to jest pozbawione sensu.
CFCF21.08.2022 16:59
Nie mam słów na tę kupę gówna w tym sezonie. Tuchel rozstawia se zawodników byle gdzie, tak jakby nie mieli pozycji, na przegrywanie 0:2 nie reaguje wcale, a potem jak przegrywa 0:3 to napier*ala obrońcami z ławki broniąc wyniku najwyraźniej... Ten parodysta na bramce pokazuje po raz kolejny swoje prawdziwe kolory, nasz "WYBITNY KREATOr GRY I TEMPA" po raz kolejny nie wnosi nic do gry, napastnika nie ma żadnego w tym klubie (ale Werner to było źródło całego zła przecież...), kreować nie ma komu, rezerwowego DP za wiecznie połamanego Kante nie ma ŻADNEGO... ale my chcemy WIĘCEJ PIERDOLO*YCH OBROŃCÓW, w tym Maguire. Świetnie. Top 10 to będzie sukces z tym gównianym składem.