Azpilicueta: Jeszcze wszystko w naszych rękach

Cesar Azpilicueta nie ukrywa, że o ile Chelsea chce myśleć o wyjściu z grupy Ligi Mistrzów, ma jeszcze wiele do zrobienia, jednak mimo kiepskich wyników dwóch meczów uznał, że zespół pokazał pozytywy we wczorajszym remisie z Salzburgiem.

Po pierwszym przegranym meczu z Dinamo Zagrzeb byliśmy w trudnej sytuacji, a po wczorajszym jesteśmy nawet w gorszej sytuacji, ale wciąż wszystko w naszych rękach. Staramy się szybko dostosować do filozofii nowego trenera. Przed nami dwa mecze z rzędu przeciwko Milanowi, musimy wskoczyć na nasz poziom jeśli myślimy o awansie.

Wczoraj mieliśmy kontrolę do czasu straty bramki. Można odebrać to jako rozczarowanie, ale kiedy nie jesteś skuteczny i nie wykorzystujesz swoich okazji, na takim poziomie zostaniesz ukarany - mówi Cesar Azpilicueta.

Raheem jest niesamowitym graczem, umie tworzyć sytuacje jeden na jeden. Zdobył cudowna bramkę. Próbowaliśmy budować akcje od tyłu, zdobywać przestrzenie, ustawiać pomocników na odpowiednich pozycjach. Oczywiście jesteśmy rozczarowani tym wynikiem, ale myślę że jest też wiele pozytywów. Przed nami międzynarodowa przerwa, potem mamy serię meczów co trzy dni i musimy być na to przygotowani.

Menedżer bardzo jasno powiedział, czego chce od nas indywidualnie i od samego zespołu. Wiemy, że możemy grać lepiej, mamy duże pole do poprawy, musimy trzymać się razem i ciężko pracować i mamy nadzieję, że wyniki nas nagrodzą.