aktualności
Dramatyczna końcówka, remis w meczu z United

Hit kolejki jakim był mecz między Chelsea a Manchesterem United przez większośc spotkania nie zachwycał, ale prawdziwe trzęsienie ziemi nastąpiło w jego nerwowej końcówce. Najpierw prowadzenie dla The Blues z rzutu karnego zdobył Jorginho a w doliczonym czasie gry wyrównał Casemiro.
Mecz od pierwszych minut rozgrywany był w dość szybkim tempie. Jedni i drudzy dążyli do objęcia prowadzenia - delikatną przewagę na boisku przejął Manchester United, jednak Chelsea była dobrze zorganizowana w defensywie i nie dopuszczała do groźnych okazji pod własną bramką, a gdy już się zdarzyło to na posterunku był Kepa.
Wyśmienitą okazję zmarnował między innymi Rashford.
The Blues również próbowali stwarzać zagrożenie pod polem karny De Gei, ale bez większego efektu.
W pierwszych 45 emocji oraz groźnych sytuacji mimo wszystko zbyt wiele nie było. Akcje często toczyły się od jednego do drugiego pola karnego. Ostatecznie do szatni obie drużyny zeszły przy bezbramkowym remisie.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Na placu gry było dużo walki w środku boiska i mało sytuacji. Na pochwałę zasługiwała organizacja w defensywie obu zespołów.
Chelsea oraz Manchester United przede wszystkim skupiały się na zabezpieczeniu tyłów, aby nie dopuścić do utraty bramki.
W 60. minucie plac gry z powodu kontuzji musiał opuścić Varane. Francuz długo się nie podnosił z murawy co może sugerować, że opuści mundial.
Największe emocji zawodnicy obu drużyn zgotowali w samej końcówce spotkania. W 87. minucie rzut karny wykorzystał Jorginho.
Gdy wydawało się, że The Blues zgarną w tym spotkaniu trzy punkty, w doliczonym czasie gry do wyrównania doprowadził Casemiro.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8326.10.2022 22:31
Spokojnie top 6 bedzie wiecej z tym skladem nie ugramy