Sterling: To jeszcze nie mój najlepszy futbol

Choć Raheem Sterling ma na swoim koncie pięć strzelonych goli w barwach Chelsea, co sprawia iż jest to największy dorobek jednego piłkarza w tym sezonie licząc wszystkie rozgrywki, to sam Anglik przyznaje, że nie jest zadowolony z tego, co pokazywał.

Na początku sezonu nie byłem zadowolony z moich występów. Myślę, że do tej pory nie zbliżyłem się do poziomu, na którym powinienem być, ale jestem pewien że to z czasem nastąpi. To nie jest coś, z powodu czego panikuję, to część tego sportu. Jesteśmy na przyzwoitej pozycji w tabeli, zakwalifikowaliśmy się do Ligi Mistrzów a w niedalekiej przyszłości moje występy będą lepsze - mówi 27-latek.

Kiedy trafiasz do nowego zespołu musisz się liczyć z tym, że będziesz grał inaczej, w innym miejscu na boisku. Od jakiegoś czasu nie grałem w tylnej piątce, ale jest to coś, o co poprosił mnie menedżer i jestem z tego zadowolony. Kiedy mamy piłkę, jestem ustawiony wysoko na boisku, ale moim zadaniem jest również obrona. Im więcej czasu będę grał w tym miejscu, tym lepiej będę sobie radził.

Myślę, że najlepiej idzie mi na pozycji skrzydłowego, ale trener ma swój sposób gry. Trzeba pamiętać, że nie było go u nas w okresie przedsezonowym, został wrzucony tu w środku burzy i próbuje znaleźć najlepszy skład na dane miejsca na boisku. Jestem pewien, że z czasem to ładnie się ułoży. Nie przyjechałem tutaj z myślą tylko o tym sezonie, przybyłem tutaj z wizją którą miał klub i jestem naprawdę na niej skupiony i wiem, że tam dotrzemy.

Dziś Chelsea zmierzy się z przewodzącym w tabeli Arsenalem a Sterling nie ukrywa swojego wrażenia z pracy Mikela Artety.

Wszyscy widzą że mieli świetny początek sezonu, grają piękne rzeczy, a Mikel pozwala im grać swobodnie. To zespół, który budują już od kilku lat. Myślę, że dzisiejszy mecz będzie naprawdę interesujący. Arsenal lubi posiadanie piłki podobnie jak my, więc myślę, że to będzie dobry mecz.