aktualności
Derby Londynu dla Arsenalu

To nie było udane południe dla zwolenników Chelsea - w niedzielnym derby na Stamford Bridge gospodarze polegli 0:1 w meczu z Arsenalem. Kanonierzy umacniają się tym samym na prowadzeniu w tabeli a The Blues wciąż trochę brakuje do powrotu do top-4.
W pierwszej połowie obie drużyny miały swoje okazje, ale piłkarzom brakowało dokładności. Akcje sunęły raz w jedną, raz w drugą stronę, choć po 45 minutach w statystykach odnotowaliśmy tylko jeden celny strzał, autorstwa Havertza.
W szeregach Kanonierów wyróżniał się Gabriel Jesus, któremu w pod koniec 1. połowy zabrakło nieco centymetrów, żeby sięgnąć znakomitego dośrodkowania Gabriela Martinelliego.
Druga połowa rozpoczęła się od kilku groźnych ataków Arsenalu, które cechowała nadmierna potrzeba poszczególnych zawodników, do indywidualnego kończenia akcji. Gola dla Kanonierów przyniósł dopiero stały fragment. W 63 minucie z rzutu rożnego dośrodkował Saka, a piłkę do bramki wbił Gabriel.
W 80 minucie gracze Arsenalu domagali się rzutu karnego po rzekomym zagraniu ręką Marca Cucurelli. Sędzia długo sytuację analizował, jednak nie zdecydował się na odgwizdanie jedenastki.
W doliczonym czasie gry oglądaliśmy nieładne sceny, gdy przepychać i szarpać w rogu boiska zaczęli się Trevoh Chalobah i Granit Xhaka, do których po chwili dołączyli kolejni zawodnicy.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8309.11.2022 16:41
To bylo wiadome nie ma komu grac jak w ofensywie same cieniasy