aktualności
Potter: Na treningach wszystko nam wychodziło...
Graham Potter uważa, że beznadziejny start w drugą połowę meczu z Tottenhamem, kiedy to Chelsea straciła pierwszego gola był kluczowym czynnikiem naszej dzisiejszej porażki. To już trzecia przegrana bez strzelenia choćby jednej własnej bramki...
Nie rozpoczęliśmy dobrze drugiej połowy, od razu straciliśmy pierwszą akcję i to bardzo nam utrudniło życie. Pierwsza połowa była wyrównana. Mieliśmy kilka swoich momentów i wydawało mi się, że dobrze radzimy sobie na tym wyjeździe.
Rozpoczęcie drugiej połowy to była katastrofa - straciliśmy gola i nie robiliśmy wystarczająco dużo, aby wyrównać. Kiedy rywal strzela bramkę, może skupić się na obronie. Strata drugiego gola to kwestia stałego fragmentu gry. Nie sądzę, aby w tym meczu było wiele wyraźnych sytuacji - tłumaczy Potter.
Oczywiście kiedy widzisz nasze wyniki wiesz, że nie są wystarczająco dobre dla tego klubu i dla nas, nie jesteśmy szczęśliwi. Musisz zrozumieć, w jakim momencie się znajdujemy - biorę pełną odpowiedzialność za te rezultaty. Piłkarze byli na boisku, dali z siebie wszystko. Nie mam do nich żadnych skarg.
Tak, ta passa to sprawdzian moich relacji z właścicielem. Wiem, gdzie leży moja odpowiedzialność: jeśli wyniki nie są wystarczająco dobre - a nie są - nie możesz żądać wsparcia w nieskończoność. Moim zadaniem jest iść dalej i zmienić ten okres.
Czy widzę poprawę? Tak, ponieważ znam osobowość i jakość zespołu. W tym tygodniu na treningach piłkarze pokazali mi świetną odpowiedź, ale nie udało nam się przenieść tego na meczowe boisko i to jest frustrujące.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8327.02.2023 20:19
Dobrze bedzie wychodzilo jak odejdziesz
lopez26.02.2023 21:35
"Oczywiście kiedy widzisz nasze wyniki wiesz, że nie są wystarczająco dobre dla tego klubu" - przecież tych wyników nie zaakceptowałby żaden klub (bo one na dłuższą metę grożą spadkiem), a co dopiero taki, który chce występować regularnie w Lidze Mistrzów.