Potter o dylematach w obronie

Po raz ostatni Chelsea zagrała trójką obrońców przed mundialem z Newcastle - Graham Potter odnowił ten pomysł na mecz z Leeds i Borussię co być może stanowiło przyczynek do przełamania kryzysu i sięgnięcia po zwycięstwa.

W dwóch ostatnich meczach zagraliśmy trójką obrońców, jednak ich skład był inny: z Leeds zagrał Benoit Badiashile a z Borussią Marc Cucurella. To była kwestia kontuzji Thiago, dostosowaliśmy się do sytuacji i wyszło nam to na dobre

O ile wszyscy skupiają się na drugim końcu boiska - i słusznie, ponieważ nie zdobyliśmy tylu bramek ile byśmy chcieli - defensywnie jesteśmy jedną z najlepszych drużyn w lidze. To coś pozytywnego, ale oczywiście musimy również poprawić grę pod bramką rywala - mówi Graham Potter, który jutro musi znów zadecydować o postawieniu na Badiashile'a bądź Cucurellę, który w ligowym spotkaniu zagrał ostatnio miesiąc temu.

Wiem, jak dobry jest Marc. Benoit nie mógł zagrać w Lidze Mistrzów, więc była to okazja dla Cucurelli aby pokazał swoją jakość i jestem zachwycony, jak to zrobił.

Innym zawodnikiem, który imponował w spotkaniu z Dortmundem był wracający po kontuzji do gry Kovacić.

Był kapitanem w obu meczach, a to mówi jak bardzo jest wpływowym zawodnikiem. To fantastyczny facet, naprawdę go lubię. Zdeterminowany, z charakterem, ma odwagę w przyjmowaniu piłki w trudnych sytuacjach, jest fantastyczny. To dla nas ważny zawodnik.