aktualności
Cucurella: Wcześniej miałem miejsce w jedenastce z automatu
Po okresie krytyki za występy w pierwszym półroczu Marc Cucurella złapał drugi oddech i obecnie wydaje się być znacznie pewniejszym graczem w obronie Chelsea niż wcześniej. Jak sam przyznaje, jest zadowolony ze swoich ostatnich występów.
Hiszpan wrócił do wyjściowego składu na mecz z Borussią Dortmund i został wybrany zawodnikiem meczu a potem zachował swoje miejsce w jedenastce w wygranym spotkaniu z Leicester.
Kiedy trafiasz do Chelsea zawsze czujesz presję, zwłaszcza kiedy brakuje wyników. Pierwsze miesiące tutaj nie były dla mnie najlepsze, ale miałem też problemy w życiu osobistym. Jesteśmy ludźmi, nie jesteśmy maszynami i mamy takie same problemy jak wszyscy ludzie na świecie.
Czasami to trudne - ludzie widzą cię na boisku, biorą cię za topowego gracza który nie ma problemów a ma tylko grać w piłkę. Nasze życie jest inne, podobne do zwykłych ludzi. Na początku nie grałem na swoim prawdziwym poziomie, ale myślę, że przez ostatnie dwa tygodnie jest naprawdę dobrze i jestem z tego zadowolony - mówi Cucurella.
Kiedy włączasz wiadomości, czytasz jak ludzie wciąż mówią o sytuacji Chelsea, że drużyna nie wygrała meczów i tak dalej, ale my jesteśmy skupieni na naszej pracy, mamy naprawdę dobry zespół, dobrze. W poprzednich zespołach byłem w wyjściowym składzie niemal z automatu, tu w każdej chwili możesz stracić to miejsce. Kiedy Graham podaje skład i widzę swoje nazwisko czuję się dobrze, wiem, że jestem gotowy do dobrej gry, aby pomóc drużynie.
Ten sezon nie jest łatwy, ale pracujemy nad postępem i poprawą choćby na kolejny. Drużyna ma na koncie trzy ważne zwycięstwa, które budują pewność siebie. Gramy naprawdę dobrze, przed nami najważniejsza część sezonu, mamy Ligę Mistrzów i chcemy zakończyć rozgrywki z udziałem w tym turnieju.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8322.03.2023 18:39
Mop przeplacony transfer