aktualności
Scolari zdumiony decyzją Clarke'a
Jak się okazuje, na temat swojego kroku Clarke rozmawiał ze Scolarim jeszcze wczoraj. Brazylijczyk zdradził, że były gracz Chelsea powiedział mu o swoich chęciach przejścia do sztabu szkoleniowego West Ham United, jednak złożenie rezygnacji z dotychczasowego stanowisko jest dla niego niespodzianką.
Wczoraj zaprosiłem Steve'a do odwiedzenia mojego domu i wspólnie rozmawialiśmy o temat sytuacji między Chelsea i West Ham. Powiedziałem mu co sądzę na ten temat, a dziś potwierdziłem Kenyonowi, że Steve jest ważny i dla mnie i dla klubu - relacjonuje trener Chelsea.
To człowiek, który jest ogniwem pośrednim między mną a zawodnikami i pracownikami. On świetnie zna tu wszystkich pracowników, ale również doskonale orientuje się w zawodnikach angielskich klubów - ciągnie Scolari.
Kiedy powiedział mi o swoich zamierzeniach, odpowiedziałem mu, że widzę przed nim szanse na pozostanie głównym trenerem nie tylko w Anglii, ale i w innych krajach. Zaproponowałem mu też, że mógłby otrzymać ode mnie więcej odpowiedzialności w Chelsea i ewentualnie powiadomić prasę, że w przyszłości zamierza objąć inny zespół. Nie wiem co się stało w nocy, ale kiedy dotarłem rano do Chelsea, usłyszałem o jego dymisji - opowiada dalej szkoleniowiec 'The Blues'.
Ja jestem smutny, ale rozumiem Steve'a. Wszyscy ludzie mają plany w swoim życiu. Nie zgadzam się z jego decyzją, ale cieszę się jego wyborem, bo go lubię. Lubię go jako osobę i jako trenera i życzę mu wszystkiego najlepszego - kończy Luiz Felipe Scolari.
Reklama:
Oceń tego newsa: