aktualności
Scolari przed debiutem w Lidze Mistrzów
Champions League to bez wątpienia jedne z najlepszych rozgrywek na świecie, ale nie należy zapominać, że w Ameryce Południowej jest równie znakomite Copa Libertadores - mówi Brazylijczyk, który dwukrotnie sięgał po ten odpowiednik Ligi Mistrzów.
W LM gra więcej zespołów i więcej krajów. W Copa grają 2-3 państwa, tu rywalizacja jest większa. Mimo, że trenowałem już zespoły w wielu krajach, to LM może być jednym z najważniejszych zadań w mojej karierze. Najważniejsze, żeby zacząć od zgarnięcia trzech punktów. Dobry start to dobry fundament do przyszłego sukcesu - ciągnie Scolari.
Szkoleniowiec Chelsea zebrał mnóstwo danych na temat jutrzejszego rywala.
Wiem o nich wszystko. Oglądałem z 10 meczów, całe 5 taśm, jakie z wieloma informacjami przygotował mi mój sztab szkoleniowy. Znam też piłkarzy grających z Bordeaux: Wendel zaczynał u mnie w Brazylii, Fernando wywodzi się z mojego miasta. Cavenaghi grał w River Plate - ciągnie 'Felipao'.
Do jutra najgroźniejszym przeciwnikiem jest Bordeaux i na nim skupiamy uwagę. Ważne są wszystkie rozgrywki, nie tylko Liga Mistrzów, ale najważniejszy jest twój kolejny przeciwnik - kończy Luiz Felipe Scolari.
Reklama:
Oceń tego newsa: