aktualności
Uwierzycie? Legia wygrywa z Chelsea!

Skazywana na pożarcie Legia Warszawa wygrywa na Stamford Bridge z Chelsea! Lew zamiast pożreć polski zespół, niemal się nim zadławił. Mimo porażki wynik 1:2 dzięki bramkowej różnicy z pierwszego spotkania daje londyńczykom awans do półfinału Ligi Konferencji, mimo to niedowierzanie pozostanie z nami przez kilka kolejnych dni...
Już w 2. minucie błąd popełnił Pankov. Z piłką na bramkę Legii pomknął Cole Palmer, ale przestrzelił. Cztery minuty później próbę Christophera Nkunku obronił Kovacević, który poradził sobie także z poprawką Palmera.
Legia po raz pierwszy zaatakowała w 9. minucie. Filip Jorgensen w polu karnym przewrócił Pekharta a sędzia bez wahania wskazał na "jedenastkę", którą na gola zamienił sam poszkodowany.
Bramkarz wyczuł intencje strzelca, ale piłka po rękach wpadła do siatki.
Po stracie gola Chelsea nie była w stanie zagrozić Wojskowym. To Legia w 20. minucie powinna podwyższyć wynik: Ryoya Morishita wpadł z piłką w pole karne, strzał w kierunku dalszego słupka przeleciał tuż obok bramki.
Gospodarze do remisu doprowadzili w 33. minucie. Zagranie z prawej strony pola karnego na szósty metr wykończył płaskim strzałem Marc Cucurella.
Pięć minut później Legia mogła odzyskać prowadzenie, kiedy Goncalves wyprowadzając kontrę starał się przelobować bramkarza.
W 42. minucie Kovacevicia z bliska pokonał Cucurella ale gol nie został uznany z uwagi na spalonego.
Legia odzyskała prowadzenie osiem minut po zmianie stron. Po doograniu z rzutu rożnego, piłkę głową zagrał Goncalves, a Kapuadi, również głową, z bliska uderzył do bramki.
W 61. minucie Kovacević na spółkę z Kapuadim uratowali Legię. Bramkarz odbił piłkę, a obrońca wybił poprawkę sprzed linii.
W w 70. minucie Morishita mógł podwyższyć wynik - jego strzał odbił przed siebie bramkarz. Starał się dobijać Luquinhas, którego przewrócił Jorgensen, ale zdaniem arbitra nie faulował.
Trzy minuty później dwóch zawodników Chelsea wyszło naprzeciwko Kovacevicia, piłka była w bramce ale sędzia ostatecznie odgwizdał spalonego.
W końcówce Chelsea szukała remisu, natomiast Legii nadziei na doprowadzenie do dogrywki. Gole już nie padły. Londyńczycy awansowali do półfinału Ligi Konferencji, ale Wojskowi godnie pożegnali się z europejskimi pucharami.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8318.04.2025 22:04
Gigant ich ogral zaden wstyd