aktualności
Lampard o pozycji Chelsea w LM
Frank Lampard już w 13 minucie wpisał się na listę strzelców tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Po nim swoje gole dołożyli Joe Cole, Florent Malouda i Nicolas Anelka, co przyniosło Chelsea zwycięstwo i pierwsze trzy punkty w fazie grupowej turnieju.
To dla nas wspaniały start. Dobrze jest wygrać przewagą czterech bramek z zespołem o którym - przyznajmy szczerze - niewiele wiedzieliśmy. Widzieliśmy kilka ich meczy w ostatnich dniach. Ten początek to trudna dla nich droga. Zwycięstwo stawia nas w pozycji lidera grupy i na pewno pomoże w kilku kolejnych meczach - powiedział 30-letni pomocnik.
Pierwszych 15 minut nie rozpoczęliśmy tak szybko, jak zamierzaliśmy, jednak pierwsza bramka dała nam komfort. Początek drugiej połowy znów nie wyglądał najlepiej, na szczęście koniec był już mocny w naszym wykonaniu. Z meczu wynosimy kilka pozytywów i kilka negatywów, nad którymi musimy popracować - opowiada Frank Lampard
Krzyżowe podanie jakie otrzymałem od Bosingwy było fantastyczne, w sumie wystarczyło tylko dostawić stopę do piłki aby umieścić ją w siatce. To był kawał wielkiego futbolu i cieszę się, mogąc grać w tej drużynie i dawać kibicom uciechę z kolejnych bramek - opisał swojego gola pomocnik Chelsea.
Kolejną bramkę przed przerwą dołożył Joe Cole, ale to Lampard zaliczył asystę.
To była dziwna, ale ważna bramka dla Joe'a.
Kolejnym rywalem Chelsea w Lidze Mistrzów będzie rumuński Cluj, który wczoraj nieoczekiwanie ograł Romę. Frank ostrzega, aby Chelsea niknęła podobnego losu który spotkał włoską drużynę.
Takie jest prawo grupowej fazy, że są w niej spore niespodzianki. Rumuni pokonali Romę, stąd musimy podejść do meczu z nimi z szacunkiem i pokazać całą swoją siłę. Obecnie jesteśmy liderem grupy co stawia nas w uprzywilejowanej pozycji na kolejne mecze.
Reklama:
Oceń tego newsa: