aktualności
Wspaniały tydzień Anelki
Dotychczasowy klub środka tabeli przejęty został przez arabskie konsorcjum, które obiecało pompować w zespół spore pieniądze. Jedyny dotychczasowy zakup już stał się ewenementem: suma transferu okazała się rekordem w Anglii, a Manchester City zasilił Robinho.
Debiutem Brazylijczyka był mecz z Chelsea, w którym ustrzelił bramkę. 'The Blues; szybko odpowiedzieli własnymi golami a mecz zakończył się rezultatem 3:1.
Mimo tego zwycięstwa Nicolas Anelka zdaje sobie sprawę z tego, że już wkrótce Manchester City może stać się poważnym konkurentem do mistrzostwa.
Dla Manchesteru City spotkanie z nami było wyjątkowym meczem. Nowi właściciele, wiele zmian. to wyjątkowy mecz. To dla nich pozytywne. Oni chcą tworzyć zespół z gwiazd wielkiego formatu, już teraz mają Robinho. Po Chelsea, Arsenalu, Manchesterze United, Liverpoolu tworzy się kolejna siła w naszej lidze.
Francuski napastnik zdobył jedną z bramek w meczu z City a kolejnego gola zdobył we wtorkowym spotkaniu z Bordeaux.
Media piszą, że po przyjściu Scolariego nasz zespół gra bardziej ofensywnie, jednak to nie tylko zmiana trenera na to wpłynęła. Teraz strzeliliśmy cztery bramki, ale kolejne spotkania będą trudniejsze.
Bardziej niż wynik cieszy nas samo zwycięstwo. W Lidze Mistrzów liczy się bardziej wiktoria niż ilość goli. Bordeaux miało pecha, że już na samym początku trafili na nas - to dobry zespół. Mają dobrego trenera i niezłych graczy, nie powinni być zbyt szybko spisani na straty - mówi Anelka.
Dla Nicolasa to bardzo udany tydzień, który rozpoczął w koszulce swojej reprezentacji meczem z Serbią, z którą zdobył decydującego dla zwycięstwa gola (2:1).
Ostatni tydzień był dla mnie bogaty w emocje. Trzy mecze, trzy gole w trzech różnych turniejach. W przerwie trener ze mną porozmawiał i przygotowywałem się na to, co miało nastąpić.
Nie potrzebowałem dodatkowej motywacji dla wejścia w mecz. Nie uważam, że zespół czuł szczególną presję - wiedzieliśmy na co nas stać i co mamy do zrobienia.
Anelka miał do tej pory pewne miejsce w składzie Chelsea dzięki kontuzji Didiera Drogby, który dopiero w meczu z City zagrał z ławki rezerwowych po raz pierwszy w tym sezonie. Niemniej jednak obecnie to francuski napastnik może usiąść na ławce.
Tak jest we wszystkich wielkich klubach i jestem przygotowany na walkę o miejsce w składzie. O wszystkim decyduje trener.
Reklama:
Oceń tego newsa:
skarbula19.09.2008 08:26
rozkręca sie;d no i dobra, jeszcze tylko Drogba wróci do formy...
zenfi10618.09.2008 18:59
Anelka gra mądrze a Drogba dobrze więc jeśli by ot połączyć to była by masakra :D
chels18.09.2008 15:55
Fajny wywiad. Faktycznie Anelka ma niezły okres w swojej grze, zawsze cieszyłem się że do nas trafił, teraz zaczyna się rozkręcać, oby tak dalej!