aktualności
Tevez i Anderson o ataku kibiców Chelsea
dodał: admin 24.09.2008 08:38 źródło: Daily Mail
Tevez przyznał, że zawodnicy 'Czerwonych Diabłów' byli wstrząśnięci tym wydarzeniem. Przypomnijmy, że w wyniku tego incydentu, autobus dojechał do stacji kolejowej Piccadilly Circus Station z pękniętą szybą.
To, co się wydarzyło, który był niefortunne i przerażające, jednak może się zdarzyć wszędzie - powiedział Tevez.
Ta grupa ludzi obrażała nas i w końcu w ruch poszły butelki. - dodał Anderson.
Przy okazji Brazylijczyk skomentował niedzielny mecz:
Myślę, że Chelsea nadal jest nieco zaniepokojona tym, co się stało w sotatnim sezonie. Myślę, że oni wciąż mają w głowach finał Champions League a remis w niedzielnym meczu nie jest jak z normalnego ligowego meczu. To była twarda gra. Co prawda przesiedziałem spotkanie na ławce rezerwowych, ale myślę, że liczba żółtych kartek które pokazał nam sędzia, była zbyt wysoka.
Na temat niedzielnego spotkania wypowiedział się również Tevez:
Myślę, że Chelsea grała dosyć nerwowo, pomimo wsparcia kibiców. To wyglądało jak mecz Boca Juniors - River Plate, doping był bardzo głośny. Myślę, że siedem żółtych kartek jakie dostaliśmy to zbyt dużo, wszyscy grają tu twardo.
Nie sądzę, aby Chelsea w pełni pogodziła się ze swoją podwójną porażką w zeszłym sezonie - w Premiership i w Lidze Mistrzów. Mieli dwie bitwy i obydwie przegrali. Myślę, że byliśmy w niedzielę lepszym zespołem a Chelsea miała szczęście, że doprowadziła do remisu - zakończył Tevez.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Zaloguj się aby dodawać komentarze
Kaz_Chelsea24.09.2008 10:16
Kto mial szczescie to mial sedzia nie byl skurpulatyn we szystkich decyzjach i ponadto nie podyktowal rzutu karnego ktory ewidentnie sie nalezal Chelsea.Sedzia zle prowadzil mecz