aktualności
Cech o Huncie i swojej dyspozycji
Petr Cech, bramkarz Chelsea Londyn i reprezentacji Czech uspokaja wszystkich: "Nie ryzykuję życiem wracając na boisko. Wcale nie myślę o kontuzji. Inni martwią się bardziej ode mnie."
Cech ma nadzieję zagrać w sobotnim spotkaniu z Liverpoolem w specjalnym hełmie na głowie.
Jeszcze nigdy nie czułem się tak silny psychicznie i fizycznie. Nie oszczędzam się na treningach - w czasie gry rzucam się pod nogi napastników. Nie martwię się o swoja głowę, bo wiem, że nic mi nie grozi.
Bramkarz doznał poważnej kontuzji w czasie październikowego spotkania z Reading, kiedy zderzył się ze Stephenem Huntem. Cech przyznał, że ma żal do faulującego go zawodnika który pomimo zapowiedzi nie zrobił nic, aby spotkać się z Cechem i przeprosić za feralne wejscie, po którym bramkarz doznał urazu czaszki.
Mam żal do Stephena - wiem, że często wypowiadał się w mediach na temat tamtego zdarzenia, ale nie zdobył się nawet na to, żeby do mnie zadzwonić i zapytać o zdrowie. Dostałem tylko pismo z przeprosinami od klubu z jego podpisem na dole, nic więcej.
Rozczarowałem się zachowaniem Hunta, ale wiem że to musi być trudne dla niego, by żyć z tym. Nie wiem czy zrobił to celowo i nie jestem tym zainteresowany - zakończył Cech.
Reklama:
Oceń tego newsa: