aktualności
Anglia pokonuje Białoruś
Jako pierwszy próbował zaskoczyć rywala Emile Heskey, ale nie było po tym większego zagrożenia pod bramką Białorusi. W odpowiedzi uderzał Dmitry Molosh i David James musiał interweniować.
Na kolejny strzał trzeba było czekać do dziewiątej minuty, kiedy z szesnastu metrów niecelnie uderzył Heskey.
120 sekund później Synowie Albionu już prowadzili. Fantastycznym strzałem zza pola karnego popisał się Steven Gerrard.
W 26. minucie powinno być 2:0 dla Anglików. Heskey podał do Wayne'a Rooney'a, ale ten fatalnie spudłował.
Zemściło się to po dwóch minutach. Gola głową zdobył Sitko i w Mińsku był remis 1:1. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie i Białoruś remisowała z Anglią 1:1.
Pięć minut po zmianie stron ponownie świetnie zachował się - nie po raz pierwszy w tym meczu - Heskey. Napastnik Wigan dograł do Wayne'a Rooney'a, a snajper Manchesteru United wyprowadził swój zespół na prowadzenie 2:1.
16 minut przed końcem Synowie Albionu strzelili trzecią bramkę. Ponownie na listę strzelców wpisał się grający bardzo dobre spotkanie Rooney. Anglicy wygrali zatem 3:1 i nadal są liderami grupy.
Całe 90 minut rozegrali dwaj piłkarze Chelsea - Frank Lampard i Wayne Bridge.
Reklama:
Oceń tego newsa: