aktualności
Chelsea to hobby Abramowicza, nie inwestycja
Na sprawie sądowej dotyczącej życia rosyjskiego oligarchy wypowiedział się m.in. sędzia Christopher Clarke, który stwierdził, że kupno przez Rosjanina w 2003 roku londyńskiego klubu stanowiła zaspokojenie pasji Abramowicza.
To nie jest inwestycja. Kwoty, które wyłożył Pan Abramowicz na klub wielokrotnie przewyższają sumy, jakich mógłby się on spodziewać jako formy zwrotu swojego kapitału - oznajmił sędzia.
Cała sprawa toczy się w związku z upadłością naftowej spółki Yugraneft. Przesłuchanie samego Abramowicza nie wchodzi w grę, ze względu na jego tryb życia.
Rosjanin stale przemieszcza się swoim prywatnym odrzutowcem międziy własnymi posiadłościami.
Abramowicz posiada osiem apartamentów w Knightsbridge wartych 30 mln funtów, trzy dacze w Rosji, posiadłość we Francji (180 mln funtów), dwie narciarskie chaty w Kolorado (USA) oraz willę na wybrzeżu Sardynii.
Fortuna Rosjanina szacowana jest na 12 miliardów funtów. Abramowicz dodatkowo może pochwalić się flotą śmigłowców, samochodów, samolotów i jachtów. Dla swoich potrzeb zatrudnia 40-osobową ochronę.
Reklama:
Oceń tego newsa:
kwiat831.10.2008 23:17
yyy... trzeba Romkowi przyznac "troche" siopy ma xD