aktualności
Chelsea a mowa ciała
Do analizy zachowań piłkarzy i trenera Chelsea zatrudniono specjalistów od języka ciała. Co się okazało ? Najkrócej mówiąc: nie jest najlepiej...
We wtorek Andriej Szewczenko zdobył dwa gole w rewanżowym meczu Pucharu Ligi z Wycombe (4:0). To pierwsze trafienia Ukraińca od dziesięciu spotkań. 31-letni napastnik po zejściu z boiska uścisnął dłoń trenera José Mourinho.
Ta sytuacja była pełna agresji. W ich gestach nie ma nic przyjacielskiego i miłego. Portugalczyk podał mu rękę i odwrócił głowę w kierunku boiska. Tak jakby chciał powiedzieć: "Szewczenko nie jest ważny" - mówi na łamach "The Guardian" specjalista od języka ciała Alan Pease.
Jednak jego zdaniem obaj panowie mogą się jeszcze dogadać. Ich "miłość" jeszcze nie umarła zupełnie - mówi Pease.
Takich problemów Portugalczyk nie ma z jedynym wychowankiem w pierwszym składzie mistrzów Anglii Johnem Terrym.
Kapitan Chelsea rozważa właśnie propozycję nowego kontraktu, choć obecny wygasa dopiero w 2009 r. 26-letni obrońca ma zarabiać aż 150 tys. funtów tygodniowo - tyle co najlepiej opłacani w zespole Szewczenko i Michael Ballack.
Terry uzależnia podpisanie nowej umowy od tego, czy Mourinho zostanie w Londynie.
Chciałby dla mnie grać do końca kariery. Powiedział, że ciężko byłoby mu przystosować się do innego szkoleniowca. Gdy zapytał mnie, czy zostanę, odpowiedziałem: 'Myślę, że tak' - powiedział Mourinho.
Podobno jednak właściciel Chelsea Roman Abramowicz znalazł już następcę Portugalczyka - trenera Interu Mediolan Roberto Manciniego. Włoch ma zarabiać 6 mln funtów rocznie. Inni kandydaci - Guus Hiddink, Marcello Lippi i Carlo Ancelotti - odpadli bo byli...za starzy.
Ciekawe, bo faworytem prezesa Interu Massimo Morattiego jest Mourinho. Ale sprowadzeniem Portugalczyka zainteresowany jest też ponoć Real Madryt.
Mourinho tego nie komentuje i stara się wzmocnić Chelsea. Tyle że mu nie wychodzi. Przyjście Czecha Milana Barosza na Stamford Bridge zastopował Shaun Wright-Phillips.
Byłem już dogadany, ale trenera Aston Villi Martina O'Neilla interesowała tylko wymiana. A Wright-Phillips nie chciał się przenieść na Villa Park - powiedział Czech, który ostatecznie trafił do Lyonu za Johna Carew.
Reklama:
Oceń tego newsa: