aktualności
Przed nami piłkarski weekend
Eredivisie
W poprzedni weekend cały kraj fascynował się spotkaniem Ajaksu Amsterdam z mistrzem kraju - PSV Eindhoven. Samo spotkanie mogło się podobac, jednak wynik zdecydowanie zasmucił fanów Boeren, którzy dopiero po tej porażce odczuli, że w klubie jest sytuacja kryzysowa. A Ajax, który dzięki wysokiemu i w pięknym stylu odniesionemu zwycięstwu wskoczył na pozycję lidera. I nie tylko w lidze. Po raz kolejny jest liderem, jeśli chodzi o mecz kolejki w Eredivisie. Tym razem podopieczni Marco Van Bastena zmierzą się na wyjeździe z AZ Alkmaar. Gospodarze przez dłuższy okres przewodzili stawce w holenderskiej ekstraklasie, jednak po zeszłotygodniowej wpadce, jaka przytrafiła się podopiecznym Luisa Van Gaala, remis 1:1 z 15 w tabeli zespołem Vitesse Arnhem spadli na czwartą pozycję kosztem m.in. Ajaksu. Teraz spotkanie będzie niezwykle zacięte, bowiem obie drużyny chcą je wygrac. Niedawno fascynowały nas tylko mecze z udziałem Joden, PSV i Feyenooordu. Jednak od jakiegoś czasu, po bardzo dobrych występach przez kilka kolejnych lat do tego grona dołączyli piłkarze AZ. Jaka jest tajna broń podopiecznych Van Gaala na sobotni mecz z najbardziej utytułowanym klubem w Kraju Tulipanów? Odpowiedź jest krótka. Marokańczyk Mounir El Hamdaoui, który w tym sezonie trafił do siatki rywali 13 razy - najwięcej w Eredivisie. A Ajax podbudowany zwycięstwem nad PSV na laurach również spocząc nie powinien.
Bundesliga
W lidze niemieckiej najciekawiej zapowiada się mecz na HSH-Nordbank-Arena, gdzie miejscowy HSV podejmować będzie wicemistrza Niemiec - Werder Brema. Gospodarze po wspaniałym początku sezonu, w którym przez kilka kolejek zajmowali fotel lidera Bundesligi, teraz troche zawodzą. Spadli bowiem na piąte miejsce w tabeli i tracą pięć oczek do prowadzącego Bayeru Leverkusen. Ponadto, od porażki z beniaminkiem Hoffenheim 0:3 zaczęli grać w kratkę. Na zmianę wygrywają i przegrywają. Największą wpadkę podopieczni Martina Jola zanotowali jednak z Hannoverem 96. Na wyjeździe przegrali z zespołem, który walczy o utrzymanie aż 0:3! W ostatnim meczu także nie poradzili sobie z Herthą w Berlinie, ulegając 1:2. Werder natomiast gra bardzo poniżej oczekiwań. W tabeli jest dopiero siódmy, po 13 kolejkach zgromadził dopiero 20 punktów. Spotkanie będzie o tyle ciekawe, że każdy z zespołów potrzebuje teraz punktów. A dodatkowo, HSV nie wygrało u siebie od lutego 2003 roku.
Primera Division
Szlagierowym spotkaniem w Hiszpanii nominowaliśmy mecz Sevilli z Valencią. Obie drużyny zajmują całkiem podobną lokatę w czubie tabeli. Gospodarze są na piątym miejscu, a goście na trzecim. Jednak różnica między tymi ekipami jest niewielka. Sevilla ma jedynie gorszy bilans bramkowy, a liczba punktów jest taka sama - po 23. Wiadomo, że oba zespoły chcą nadal liczyć się w walce o mistrzostwo, dlatego utrata punktów będzie dużo kosztowała. Prowadząca w tabeli FC Barcelona ma pięć oczek więcej na koncie, więc walka o zwycięstwo w tym meczu będzie zdecydowanie ciekawa. W ostatnich ligowych kolejkach lepiej prezentowali się gospodarze, którzy wygrali dwa z trzech spotkań. Zaś Nietoperze, którzy długo w Primera Divsion zajmowali fotel lidera notują spadek formy. Po porażkach z Racingiem Santander i Sportingiem Gijon o posadę nie może być spokojny szkoleniowiec gości Unai Emery. Jednak w przypadku zwycięstwa w tym meczu, jego notowania mogą znacznie wzrosnąć w oczach zarządu Valencii. Faworyta w tym meczu wytypować trudno, jednak takie atuty jak własne boisko czy brak dwójki czołowych piłkarzy Nietoperzy - Vicente Rodrigueza i Davida Silvy sprawia, że Sevilla może ten pojedynek wygrać.
Serie A
Wielkie widowisko we Włoszech rozegra się w ten weekend na San Siro. Spotkają się bowiem dwie z najlepszych obecnie drużyn we Włoszech, czyli Inter i Juventus. Bilans spotkań w Mediolanie przemawia za gospodarzami. Inter wygrał aż 32 mecze, Juventus 19, a 24 potyczki kończyły się podziałem punktów. Tym razem wszystko zdarzyć się może. Nerrazurri jest obecnie liderem tabeli i tylko dwie drużyny mogą odebrać mu ten status ? Milan i właśnie Juventus. Jednak trener Jose Mourinho jest dobrej myśli, bowiem gospodarze nie przegrali w tym sezonie ani jednego meczu przed własną publicznością. Dobre wieści mają także podopieczni Claudio Ranieriego. Stara Dama gra doskonale w meczach poza domem, dlatego atut własnego boiska może nie być wystarczający, by to spotkanie wygrał mistrz Włoch. Jedno jest pewne, wrażeń nie zabraknie, bowiem obie drużyny walczą w tym sezonie o najwyższe cele. A dodatkowo atmosferę podgrzewa fakt, że wszystkie oczy, nie tylko włoskich kibiców zwrócone będą w sobotni wieczór na San Siro. I mimo kilku nieobecnych piłkarzy w obu ekipach kadry są tak mocne, że kluczowych graczy z pewnością nie zabraknie. Kto będzie bohaterem tego pojedynku? A kto wielkim przegranym? Dowiemy się w sobotnią noc po tym rewelacyjnie zapowiadającym się spektaklu.
Premier League
Najwięcej emocji w lidze angielskiej przynieść może rywalizacja na City of Manchester Stadium. Bowiem do Manchesteru przyjeżdżają Kanonierzy z Londynu. Arsenal przed tygodniem niespodziewanie przegrał na Emirate Stadium z Aston Villą 0:2 i zajmuje czwarte miejsce w tabeli. Do prowadzącej Chelsea traci już aż dziewięć punktów i nie może pozwolić sobie na kolejną porażkę lub podział punktów jeśli nadal realnie myśli o mistrzostwie kraju. The Citizens natomiast zajmują dwunaste miejsce i mają na koncie 14 punktów - dziewięć mniej niż Kanonierzy. Podopieczni Marka Hughesa mają jednak fantastyczną ofensywę, co może przybliżyć ich do zwycięstwa w tym meczu. W 13 grach zdobyli 26 bramek, czyli średnio dwa gole na mecz. Kanonierzy liczą jednak na zwycięstwo, mając w pamięci rywalizację pomiędzy zespołami z ubiegłego sezonu. Wówczas podopieczni Arsene'a Wengera wygrywali dwukrotnie. Jednak teraz ekipa Manchesteru City jest nieco odmieniona. Pieniądze włożone przez konsorcjum z Dubaju, między innymi w Robinho, Jo czy Elano miały odmienić oblicze tego klubu. Dzieje się to jednak bardzo powoli, ale już można mówić, że małymi krokami do wielkiej angielskiej czwórki dołączają. Będą zatem mieli okazję udowodnić to w meczu z jednym z tych zespołów - właśnie z ekipą Arsenalu. Bukmacherzy typują do zwycięstwa Kanonierów, ale Arsene Wenger ma nieco osłabiony skład. Co prawda do drużyny po zawieszeniu za kartki wraca Robin Van Persie, który w środku tygodnia dwukrotnie trafiał w meczu ze Szwecją dla reprezentacji Oranje. W kadrze jednak zabraknie Cesca Fabregasa i Emanuela Ebue.
Reklama:
Oceń tego newsa:
kubero23.11.2008 01:49
Ale żywcem przekopiowane z goal.pl nawet ten początek co pisałeś że tak coś skojarzyłeś i tak napisałeś...
kwiat822.11.2008 21:28
fajne
Nieznany22.11.2008 17:30
http://www.chelsealive.pl/n-6573-podsumowanie-pilk arskiej-srody.php coś bardzo podobnego więc napisałemm tak bo coś identycznego było;d
Nieznany22.11.2008 17:28
Z całym szacunkiem, ale było jakbyś analizował dzień w dzień strone to byś widział to :D zaraz dam link nie zarzucaj komuś koppi gdy nie jesteś pewien swego
kubero22.11.2008 16:05
Skąd to skopiowałeś ?
" Po raz kolejny prezentujemy Wam najciekawsze mecze" przecież jeszcze nie było czegoś takiego na tej stronie...