aktualności
Drogba: Szewczenko to samolub ?
Kiedy w Anglii mama ruga swoje dziecko za niewielką przewinę, może z powodzeniem skonstatować: „Zachowujesz się jak Szewczenko pod bramką rywala!”
Ale nawet teraz, kiedy cień zamienia się w blask, a po ostatnim meczu Szewa zebrał owacje i pochlebne recenzje, ktoś musiał włożyć kij w mrowisko. Konkretnie Didier Drogba. Rzekomo dobry kumpel !
Patrząc z jego perspektywy, naprawdę nie przejawia ochoty, by współpracować. Myślę, że jako wielki transfer czuje się zobligowany, by udowodnić swoją wartość w postaci strzelanych goli.
Osobiście uwielbiam się dzielić i kiedy ofiarowuję coś komuś, doceniam, gdy dostanę coś w zamian – rozpoczął tyradę gracz Wybrzeża Kości Słoniowej, sprawiając nieodparte wrażenie, że lepsza dyspozycja Szewczenki jest mu wyraźnie nie w smak.
To wielka szkoda, bo wszyscy mogliby zyskać, gdybyśmy naprawdę pracowali wspólnymi siłami. Próbuję jednak zrozumieć jego postawę – ciągnął Drogba.
Rozumiem, że ciężko mu poradzić sobie z tą sytuacją, ale na pierwszym miejscu musi stawiać dobro drużyny ! – zakończył najskuteczniejszy snajper tego sezonu w Premiership.
Co ciekawe Drogba chwilę wcześniej zapewnił, że nie postrzega Szewczenki jego zagrożenia, bo miejsca w ataku są w Chelsea dwa. Po co więc ta cała krytyka?!
Reklama:
Oceń tego newsa: