aktualności
Terry żegna Bridge'a
Bridge grał w Chelsea od 2003 roku, kiedy to trafił do Londynu z zespołu Southampton. Nasz podstawowy obrońca od czasu zakupu Ashleya Cole'a stał się jego rezerwowym, regularnie okupując ławkę rezerwowych.
To jasne, że Wayne chciał grać regularnie. Jego pech polegał na tym, że trafił do nas Ashley, mieliśmy więc dwójkę najlepszych lewych obrońców. Teraz ma 28 lat i chyba poczuł, że chciałby grać co tydzień, a tak stanie się zapewne w City. Kiedy tylko będzie grał regularnie, kibice zobaczą w nim profesjonalistę. Zawsze zależało mu na kondycji a kiedy nie trenował to chwytał się jazd na rowerze - opowiada kapitan Chelsea Londyn.
Terry wspomniał najbardziej doniosły moment Bridge'a w barwach Chelsea, kiedy niemal 5 lat temu w meczu z Arsenalem Wayne znalazł się w polu karnym rywala strzelając decydującego gola, który dał 'The Blues' awans do kolejnej rundy Ligi Mistrzów.
Ta noc była fantastyczna! Kibice specjalnie dla Wayne'a ułożyli piosenkę. Bridge mógł grać jako lewy obrońca oraz lewy pomocnik. Będziemy za nim tęsknić - kończy John Terry.
Reklama:
Oceń tego newsa:
chels07.01.2009 18:45
Wiesz, przy obecnej dyspozycji ManCity, myślę że za rok ich jeszcze w Lidze Mistrzów nie zobaczymy
Ale za kilka lat to pewnie tak. Niemniej szkoda trochę Bridgea, że go oddaliśmy...
KoSi_9507.01.2009 18:25
A tu za rok wayne strzelił nam jedynego w meczu gola w finale ligi mistrzów i przegraliśmy
Kunon07.01.2009 17:15
Dziękujemy Wayne!!!