aktualności
Cole: Za Scolarim wskoczyłbym w ogień!
Według prasy rozżalony Joe Cole przestał rozmawiać ze swoim trenerem, a sam Scolari ma poświęcić zawodnika do sprzedaży.
Nie mam pojęcia, skąd dziennikarze biorą takie informacje - mówi bezradny pomocnik.
To świetny trener, nie tylko ja tak uważam w zespole i osobiście nie mam z nim żadnego problemu. Dla niego mógłbym wskoczyć w ogień. To bardzo otwarty facet. Nie ma w tym nic dziwnego, że gracz ściągany z boiska jest niezadowolony - to typowa reakcja która pokazuje, że zawodnikowi zależy na grze. Ja również do futbolu podchodzę z pasją, która wyzwala określone emocje - tłumaczy Joe Cole.
Twierdzenie, że mam jakiś problem jest bzdurą. Podobnie jak wszytskie inne plotki o niezadowoleniu innych graczy - wszyscy popieramy naszego szkoleniowca i bardzo go szanujemy
Piłkarz uspokoił również swoich kibiców brakiem rozmów o przedłużeniu kontraktu z Chelsea.
Już wcześniej twierdziłem, że chciałbym grać w tym zespole do końca kariery i to się nie zmienia. Mam umowę ważna jeszcze przez kolejnych 18 miesięcy, więc nie widzę powodu do niepokoju. Jestem przekonany, że kiedy nastąpi właściwy moment, wówczas usiędziemy do rozmów - kończy Joe Cole.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Lamps811.01.2009 13:52
jak ja nie nawidze tej prasy ile razy... ale czasami sa fajne plotki
Kunon11.01.2009 13:39
No i gitara trzeba wszystkie ploty zaraz dementować, bo ta prasa to wyobraża sobie niewiadomo, co!!!