aktualności

Jubileusz Lamparda: 400 spotkań w barwach Chelsea

dodał: admin 17.01.2009 07:50 źródło: chelseafc.com

Dzisiejszy mecz ze Stoke City będzie oznaczał dla Franka Lamparda 400 występ w barwach Chelsea! Mimo takiego święta, pomocnik skupia się na wyniku meczu.

Angielski pomocnik jest dziesiątym graczem w historii klubu, który "dociągnął" to takiej liczby meczów w drużynie.
To dla mnie wielki zaszczyt ale też miłe zaskoczenie. Przychodząc do klubu nigdy nie myślałem, że mnie to spotka.

Po obecnym sezonie mogę być piąty na liście ilości klubowych występów. Tym samym wyprzedzę Kerry'ego Dixona i Steviego Clarke'a, których darzę wielkim szacunkiem a z którymi świetnie się rozumiałem. Samych występów w Premier League mam już ponad 400 i być może z kolei w tym zestawieniu wyprzedzę takich graczy jak Gary Speed czy David James - mówi Frank Lampard.

To prawda - Frank w Premier League ma już 411 gier, zaś wspomniani Gary Speed i James mogą pochwalić się ponad 500 występami.
Mimo tych rekordów, pomocnik zdaje się przede wszystkim skupiać na wyniku dzisiejszego meczu ze Stoke. W ostatnich grach Chelsea często traciła bramki po rzutach rożnych.

Futbol już taki jest, że czasem tracisz masowo gole w podobnych sytuacjach. Albo uda ci się z tego wyjść albo nie, wszystko w rękach konsultacji z kolegami i trenerami. Zwycięstwo z Southend po porażce z United jest dla nas bardzo ważne. Teraz musimy na nowo rozpocząć marsz wygranych spotkań.
Kiedy potykamy się, wszyscy o tym mówią. Musimy odpowiedzieć im swoją grą, i zaczęliśmy już w środę. Co prawda pierwsi straciliśmy bramkę, jednak odpowiedzieliśmy czterema własnymi i mieliśmy okazję na więcej.

Luiz Felipe Scolari kilka razy publicznie dał upust swojej frustracji grą swojego zespołu. Lampard nie widzi w tym problemu.
Nie sądzę, aby to był jakiś problem. Jesteśmy facetami grającymi w wielkim klubie, więc jeśli trafia nam się słaby mecz, nikt nie powinien się nad nami rozczulać. Lepiej prosto z mostu powiedzieć co leży na sercu.

Mimo słabszej gry, Chelsea nadal jest w czołówce klubów walczących o mistrzostwo ligi.

Zamierzamy wrócić na fotel lidera. Porażka z United nam w tym nie pomaga, jednak przede wszystkim straciliśmy punkty w spotkaniach z Fulham, West Ham i Newcastle. Gdyby te mecze były zwycięskie, moglibyśmy przegrać ze wszystkimi pretendentami do korony, a i tak mielibyśmy kilka punktów przewagi nad resztą stawki. To co pokazaliśmy z United było bardzo złe, jednak bardziej boli mnie strata punktów w meczach, które powinniśmy bez problemu wygrać.

Dołącz do dyskusji na naszym FORUM CHELSEA!

Reklama: