aktualności
Bosingwa przeprasza
Zdarzenie miało miejsce przy rogu boiska w końcówce spotkania. Bosingwa korzystając z tego, że arbiter odwrócił się w przeciwną stronę, umyślnie kopnął pochylonego Benayouna w plecy.
Można powiedzieć, że piłkarzowi Chelsea się upiekło, bowiem mimo reklamacji piłkarzy i członków sztabu trenerskiego LFC, nie otrzymał nawet upomnienia od arbitra meczu, choć zagranie kwalifikowało się na czerwoną kartkę.
Kto wie, czy jednak sama komisja FA nie zweryfikuje błędu sędziego i nie ukarze Bosingwy odsunięciem od dalszych spotkań.
Przepraszam za to, co zrobiłem. Nie chciałem wyrządzić rywalowi krzywdy. To było karygodne zachowanie - przepraszam - usprawiedliwia się zawodnik Chelsea.
Bosingwa nawiązał też do wyrzucenia z boiska Franka Lamparda, wskutek czego zespół kończył mecz w osłabieniu.
Gdybyśmy nadal grali w komplecie, być może byłoby inaczej. Tego jednak się już nigdy nie dowiemy - kończy Bosingwa.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Kunon02.02.2009 18:56
Jose nie ladnie się zachował myślałem, że on umie yrzymac narwy na wodzy, ale się pomyliłem to zachowanie było chamskie i bardzo brzydkie!!
chels02.02.2009 17:42
Rozumiem, że puściły nerwy, ale po chamsku się zachował. Aż dziwię się Benayounowi, który mu nie oddał po tym , jak sędzia olał sprawę