aktualności
Hat-trick Anelki i awans Chelsea!
Pierwsze piętnaście minut meczu to gra głównie na połowie Watfordu. Nie było jakichś szaleńczych akcji, lecz Niebiescy to prowadzili grę.
Szarże graczy Chelsea kończyły się jednak głównie w rękach bramkarza, lub na rzucie rożnym, które były bite z małą skutecznością.
Warto podkreślić dwie rzeczy. Świetnie w spotkanie wszedł młody Michael Mancienne, który zastępował Bosingwę na prawej obronie. Zaprezentował on parę błyskotliwych akcji i zagrań, które były nagradzane brawami.
Dobrze współpracował duet Drogba-Anelka, lecz cóż z tego, kiedy znów zmorą gości była ogromna nieskuteczność.
Nadeszła 36. minuta, w której wszyscy kibice Chelsea zamarli. Piłka po uderzeniu Anelki z prawej strony pola karnego już, już toczył się do bramki i... słupek! Nicolas tylko złapał się za głowę.
Świetną sytuację miał też Ballack, który naciskany nie potrafił skierować piłki do pustej siatki z 3 metrów.
Ostatnie minuty to napór na bramkę Cecha Watfordu, lecz żaden z graczy Szerszeni nie umieścił futbolówki w siatce.
Trzeba podkreślić dobrą postawę Grzegorza Rasiaka, który walczył z Alexem jak równy z równym, i sprawiał naszej defensywie wiele kłopotów.
Tak więc po pierwszej połowie wynik remisowy, z nadziejami weszliśmy w drugą część spotkania.
Ta zaczęła się w szybkim tempie. Widać było zaciętość w grze The Blues, chęć zdobycia gola. Gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska.
69. minuta. Ofensywa Chelsea pod bramką Watfordu trwa. Nagle nad głowami naszych graczy na połowę Niebieskich sunie długa piłka, wprost na nabiegającego w pole karne dopiero co wprowadzonego na boisko Priskina. Sytuacja sam na sam z Cecham i... niestety dla nas Węgier zachował się jak rasowy napastnik, i podcinając gałę nad golkiperem gości strzela gola!
Ofiarnie do piłki biegł Ashley Cole, lecz nie zdążył wyjąć jej z siatki. Przegrywaliśmy 1:0.
W międzyczasie za Obi Mikela na placu gry pojawił się Stoch, który niesamowicie ożywił grę!
I w tym momencie Chelsea się obudziła. Zdecydowane ataki co chwilę zagrażały bramce nieźle spisującego się Loacha. 75. minuta, rzut rożny dla Chelsea. Dośrodkowanie, błąd bramkarza! Sprytem wykazał się Anelka, i stojąc tyłem do bramki umieścił piłkę w siatce! Szał w sektorze fanów Niebieskich, lecz to dopiero początek teatrzyku...
60 sekund później piłka na lewej flance, ofensywne wejście Ash. Cole'a, dośrodkowanie, główka i GOOOOOL! Anelka po raz drugi, kibice gospodarzy załamani! Czy to oznacza odrodzenie sie Chelsea?
Jeszcze jedna zmiana, na boisko za Miszę wszedł Belletti.
Wyraźnie zadowolony z wyniku był Roman Abramowicz, którego często pokazywały kamery.
Obok niego miejsce zajmował Guus Hiddink, który jednak przez cały mecz nie uchylił nawet rąbka emocji, wciąż utrzymując kamienną twarz. Nie - przepraszam - zdarzyło mu się raz ospale zaklaskać po bramce Anelki!
Pod koniec meczu jeszcze atakowali gospodarze. Oglądaliśmy parę ładnych zwodów w wykonaniu Stocha i Kalou. Czego jeszcze brakuje?
Kropki nad 'i'! 90. minuta, na 12 metrze Nicolas otrzymuje piłkę, i mimo asysty dwóch obrońców, obraca się i kieruje piłke do bramki! Szok, jest hat-trick i zapieczętowany awans.
W tym momencie pozwolę sobie zacytowac komentatora: "Gol! Anelka! Kibice Watford mogą iść do domu i zjeść sobie kolację!"
Co można jeszcze dodać? Chyba tylko jedno: SMACZNEGO!
Chelsea awansowała do następnej rundy FA Cup, kto będzie jej rywalem dowiemy się jutro po losowaniu.
Jedno jest pewne. Udany debiut w roli pierwszego trenera zaliczył Ray Wilkins. Ciekawi nas zapewne czemu nie ujrzeliśmy Ricardo Quaresmy? Odpowiedź zna jedynie Wilkins, lecz to nie jest teraz najważniejsze. A jednak grunt to nadzieja...
Watford - Chelsea 1:3
1:0 Priskin' 69
1:1 Anelka' 75
1:2 Anelka' 76
1:3 Anelka' 90
Man of the match: NICOLAS ANELKA. Myślę, że wszyscy sie z tym zgodzą. Zrobił to, co ma za zadanie każdy napastnik! Dał zwycięstwo swojej drużynie. A hat-trick... no po prostu cud miód!
1 gole 3
0 gole w pierwszej połowie 0
5 strzały w światło bramki 7
1 strzały poza bramkę 14
2 zablokowane strzały 11
5 rzuty rożne 17
14 faule 10
0 spalone 2
1 żółte kartki 1
0 czerwone kartki 0
60 celność podań 82.8
14 przejęcia 17
92.9 procent udanych przejęć 76.5
34.3 posiadanie piłki 65.7
46.2 obszar gry 53.8
Reklama:
Oceń tego newsa:
Nieznany15.02.2009 20:41
opek ostatni gol deco to był ten z Boltonem z przewrotki a nie z wigan :)
opek2615.02.2009 20:17
wlasnie deco nie grywa tak czesto jak ostatnio ostatnia jego bramka byla piekna jak grali z wigan ;) z wolnego ;) teraz cienizna! :)
Lamps815.02.2009 12:17
Laura... Wilkins nie nowy... no w zasadzie nowy jako glowny trener... ale juz pracowal u nas;p
Nieznany15.02.2009 07:36
Anelka 3 gole odrazu widać że nowy trener pomaga
maly14.02.2009 21:41
lepiej na słaby zespuł wtrafic
Nieznany14.02.2009 21:26
pewnie dlatego, że nic ciekawego nie prezentuje... tez nad tym ubolewam, bo to jeden z moich ulubionych piłkarzy. Czekam, może wróci do formy
Mnich14.02.2009 21:23
Panowie wie ktos dlaczego Deco ostatnio nie grywa w podstawowym skladzie? Wiem ze po transferze byl kluczowym graczem...
Trak Majster14.02.2009 21:21
o tak super no nareszcie dobry mecz Anelka jesteś wielk(a)i
Nieznany14.02.2009 21:18
dziś CFC wcale nie przewazała cały mecz, musieli sie naharować, co przypieczętował Anelka trzema brameczkami;)
Lamps814.02.2009 21:15
No ale po co tracic sily na silnych skoro mozna stracic mnniej sily na slabych... chociaz czasem i na tych slabych trzeba stracic duzo sily