aktualności
O'Neill: Gra na czas Chelsea była dla nas wyróżnieniem
Zarówno kibice Aston Villi, zgromadzeni na Stamford Bridge, jak i sam O'Neill uważa, że sędzia Mark Halsey był zbyt pobłażliwy dla piłkarzy Chelsea, którzy tracili czas wykonując w końcówce meczu stałe fragmenty gry.
Trener naszego rywala zarzuty kieruje przede wszystkim w stronę Petra Cecha oraz Jose Bosingwy, który nota bene został ukarany za zwlekanie z wyrzutem piłki z autu żółtą kartką w 85 minucie spotkania.
Trener Aston Villi twierdzi, że to siła jego drużyny zmusiła do takiej taktyki zawodników Chelsea.
Jeśli miałbym znaleźć pozytywy takiego stanu rzeczy, to Bosingwa opóźniał grę już pół godziny przed ostatnim gwizdkiem sędziego. Nie myślę więc tu o ostatnich dwóch minutach meczu, sam wówczas na miejscu rywala robiłbym to samo, jednak nie pół godziny przed końcem spotkania! W końcu sędzia pokazał mu kartkę po wielu napomnieniach, co było dla nas malutkim zadośćuczynieniem - mówi szkoleniowiec Aston Villi.
Przy okazji O'Neill stara się rozgryźć strategię Chelsea odnośnie środka pola:
Oni grają w tej chwili inną taktyką. Od trzech czy czterech lat zawsze posiadali wspaniałych pomocników. Claude Makelele zmienił John Obi Mikel, ale zostali świetni Lampard i Ballack. To światowej klasy gracze, którzy spisali się w pierwszej połowie spotkania lepiej niż moi gracze.
Reklama:
Oceń tego newsa:
michał199624.02.2009 19:47
oni by tez tak robili no i tyle grali na czas to zrozumiełe jak się wygrywa 1:0 i nie mozna sobie pozwolić na strate bramki wygraliśmy i to się liczy mam nadzieje ze z juve tez wygramy! do boju chelsea!
przemolJAROTA24.02.2009 19:31
Po fantastycznym przejściu kilku zawodników przed Deco i świetnym wycofaniu do Ballacka na wysokości zadani stanął ich bramkarz.. Ogólnie to my mieliśmy w tym meczu więcej sytuacji, częściej utrzymywaliśmy się przy piłce- zwyczajnie kontrolowaliśmy grę. Fakt może w ostatnich minutach nasza gra wyglądała na taką, że oszczędzamy czas, ale nie ma się co dziwić wynik należy szanować.
Przyznam że to był bardzo ciężki mecz dla Chelsea. Dobrze że nasi ulubiency wygrali go pod wodzą nowego trenera i dla swoich kibiców.
Drogba_fan24.02.2009 18:26
Po prostu próbuje wytłumaczyć się dlaczego przegrał i nie chce się uczciwie przyznać że po prostu Chelsea grała lepiej w tym spotkaniu. Trochę przedłużała ale wątpie żeby to coś zmieniło. Chociaż pewnie inaczej byśmy mówili jakby było na odwrót, ale co tam nie ma tak i koniec.
niente24.02.2009 15:35
Ten facet zaczyna mnie denerwować. Co to za głupie teksty, że gra Chelsea na czas była dla nas wyróżnieniem. Nie lubię takich ludzi, którzy nie potrafią się przyznać do błędu. Przed meczem był taki pewny siebie, że skoro są przed Chelsea w tabeli to są lepsi i takie tam. A g*wno prawda! I niech już skończy te swoje durne komentarze, bo teraz przez miesiąc będzie gadał, że jego zespół przegrał niezasłużenie. Na koniec powiem tak. O fakatch się nie dyskutuje, panie O'Neill.
SeBoLaS24.02.2009 15:33
On próbuje sam sobie wmówić że jego drużyna jest the best,gdy nikt nie chwali trzeba pochwalić się samemu :D
Lamps824.02.2009 15:18
On chce wmowic wszystkim ze jego druzyna jest silniejsza... przeciez to wiadome ze jak sie wygrywa a jeszcze tym bardziej 1 golem i ze pkt sa bardzo potrzebne to gra sie na czas...
opek2624.02.2009 14:45
Zgadzam sie na siłe, czy on nie rozumie ze bylismy lepsi i bedziemy lepsi od Nich? To ze byli 3 w tabeli a my 4 to juz pomysleli ,, HAHAAH jestesmy lepsi od Chelsea" , Niee, mielismy tzw ,,Kryzys" teraz mamy Hiddinka, a pozniej mam nadzieje Rajikida czy jak to sie pisze xDD ma trudne nazwisko do napisania, ale mniejsza z tym, Panie O'neil troche panu brakuje zeby ze swojego klubu uczynic taki klub jakim jest nasz ! FC CHELSEA !
Kunon24.02.2009 09:55
Ten gość na siłę chce udowodnić, że byli lepsi to normalne jak sie wygrywa to gra się na czas niech zacznie stąpać mocno po ziemie i skupi się na treneowaniu, a nie udzielaniu wywiadów, które i tak nikogo nie przekoanją do tego, że byli mocniejsi od nas!!
bronekcfc24.02.2009 09:36
no powinien się cieszyć, że mu nie zapakowaliśmy 2 bramki w końcówce. po fantastycznym przejściu kilku zawodników przed Deco i świetnym wycofaniu do Ballacka na wysokości zadani stanął ich bramkarz.. Ogólnie to my mieliśmy w tym meczu więcej sytuacji, częściej utrzymywaliśmy się przy piłce- zwyczajnie kontrolowaliśmy grę. Fakt może w ostatnich minutach nasza gra wyglądała na taką, że oszczędzamy czas, ale nie ma się co dziwić wynik należy szanować. Przypominam sobie w tym momencie mecz z Wigan z zeszłego sezonu, który jak się okazało pozbawił nas mistrzostwa- mianowicie stracona bramka w ostatniej minucie, do tego w sposób "frajerski". zresztą nie trzeba daleko szukać, bo nawet w tym sezonie przytrafiały nam się głupie końcówki, jak chociażby mecz z Liverpoolem.
Mateusz-8L24.02.2009 08:03
Aston Villa mogła grać w końcówce na czas, ale i tak wyniku meczu nie zmienili. Przyznam że to był bardzo ciężki mecz dla Chelsea. Dobrze że go wygraliśmy.