aktualności
Multimedia z wczorajszych spotkań!
Pierwsze dwa spotkania zostały rozegrane o godzinie 20:45.
Portsmouth na własnym stadionie podejmowało Chelsea, natomiast West Brom, Arsenal
Chelsea atakowało od pierwszych minut lecz gospodarze przeprowadzali kilka bardzo groźnych akcji. Dużo pięknych strzałów bronił Petr Cech, który na pewno jest w wysokiej formie.
W 80 minucie meczu stało się to na co wszyscy czekaliśmy - Didier Drogba trafił bramkę przesądzającą o wyniku spotkania.
Będący ostatnio w nie najlepszej formie Arsenal chciał zdobyć w meczu z West Brom całe trzy punkty. Już w 4 minucie gola zdobył Bendtner a w 7 minucie wyrównał Brunt.
Toure w 38 minucie zdobył bramkę na 1:2, a rywali dobił w 44 minucie Bendtner kiedy to pokonał bramkarza i zmienił wynik na 1:3. Do końca meczu nic się już nie zmieniło i goście wywożą 3 oczka.
Około godziny 21:00 rozpoczęło się ważne dla Chelsea spotkanie: Liverpool - Sunderland.
Do pierwszej połowy wynik był remisowy lecz dwa gole padły podczas drugiej części spotkania. Strzelcy to D.N'Gog oraz Y.Benayoun.
Chelsea wciąż ma tyle samo punktów co Liverpool, jednak to The Blues zajmują drugą pozycje z powodu lepszego bilansu bramkowego.
0:1 Didier Drogba
West Brom - Arsenal 1-3
0:1 Bendtner
1:1 Brunt
1:2 Toure
1:3 Bendtner
Liverpool - Sunderland 2-0
1:0 Ngog
2:0 Benayoun
Reklama:
Oceń tego newsa:
Lamps804.03.2009 20:37
Najbardziej dolujace jest to ze Live przegral... nastepne spotkanie w PL bedzie ciezkie dla Live i MU bo graja ze soba;d Live wygra na 100% my gramy z MC i tez trzeba wygrac!!
bronekcfc04.03.2009 20:25
no komentarz odnośnie naszej bramki już dodałem, więc tutaj pozwolę sobie pominąć tę niebywałą przyjemność jaką jest komentowanie bramek Didiera::D Arsenal jak widać zaliczył wreszcie przełamanie i wbił przeciwnikowi aż 3 bramki. Tak więc pewnie teraz zapowiada się ich seria kilku wygranych Bohaterem Bendtner- wielki talent i szkoda, że nie udało nam się go ściągnąć do nas-chociaż możliwe, że to tylko plotki o rzekomym zainteresowaniu obu stron transferem.
Jeden z naszych największych rywali jak na złość również wygrywa, no ale można było się tego spodziewać. Rafa i spółka nie mogli sobie przecież pozwolić na drugą porażkę z rzędu.Mam nadzieję, że następne ich spotkanie znowu będzie bardzo słabe i pozwolą nam przez to odskoczyć na kilka punktów w tabeli:)
radon04.03.2009 17:23
Bardzo ciekawe multimedia.A co do wczorajszych meczow to tak jak mozna bylo sie spodziewac wygrali faworyci .Chociaz the blues mialo znaczenie trudniejszego rywala od arsenalu i liverpoolu.Moim zdaniem pourstouh w meczu z chelsea mialo sporo szczescia gdyz stracili tylko jedna bramke a powinni ich stracic zdecydowanie wiecej.A co do meczow arsenalu i liverpoolu to uwazam ,ze w tych meczach gra oby dwoch klubow sie polepszyla no i szkoda troche ,ze liverpool wygral gdyz mamy tyle samo punktow co oni i bedize trudna rywalizajca o drugie miejsce w tabeli premiership.
bebdzia04.03.2009 17:09
Szkoda że Liverpool wygrał:(