aktualności

Zebina: Juve nie powinno czuć kompleksu niższości

dodał: admin 09.03.2009 14:41 źródło: setanta.com

Mimo utraty kontuzjowanego Mohameds Sissoko, obrońca Juvenusu Jonathan Zebina uważa, że jego zespól nie czuje kompleksu niższości w stosunku do Chelsea Londyn.

Francuski obrońca Juventusu powrócił do gry w sobotnim derby Turynu, po długotrwałej rehabilitacji. Mimo ciężkiej sytuacji kadrowej swojego zespołu Zebina jest optymistą przed rewanżowym spotkaniem z Chelsea.

Nasz zespół nazywa się Juventus, więc wszystko jest możliwe. Absolutnie nie powinniśmy czuć jakiegokolwiek kompleksu niższości. Musimy zrozumieć, że właśnie w tym turnieju jest nasze miejsce. Chelsea gra fizycznie, jednak jesteśmy na to gotowi - twierdzi piłkarz włoskiej drużyny.

Nie, doprawdy, The Blues nie mieli nam czym zaimponować w pierwszym pojedynku. To wielki zespół, ale liczę na naszą szansę - ciągnie Zebina.

Osobiście jeszcze nie czuje się na siłach rozegrać pełnych 90 minut, jednak powrót w derby Turynu to było coś magicznego. To była dla mnie nagroda za wszystkie moje wysiłki w ostatnich miesiącach. Koncentruję się teraz tyko na złapaniu tak wielkiej formy, na jaką będe mógł sobie pozwolić - kończy defensor Juve.

Dołącz do dyskusji na naszym FORUM CHELSEA!

Reklama:

Zobacz także:

919 wyświetleń | 5 komentarzy | Skomentuj Powrót do strony głównej

Zaloguj się aby dodawać komentarze

Profil Wiadomość Dodaj Komentarze

michał199610.03.2009 14:40

Komentarze: 360 Newsy: 0

ja jakoś się boję przed tym meczem bo wystarczy jeden głupi błąd i jesteśmy za burtą jednak mamy 1 bramkową przewage a oni mogą zrobić błąd takze wierze w chelsea ale poczekajmy poczekajmy...

Profil Wiadomość Dodaj Komentarze

Lamps810.03.2009 00:08

Komentarze: 1769 Newsy: 0

Zadanie macie trudno... musimy strzelic gola i juz wam nic nie wyjdzie... a przy waszej obecnej formie i naszej to pozegnajcie sie juz z LM w tym sezonie!!

Profil Wiadomość Dodaj Komentarze

bronekcfc09.03.2009 17:07

Komentarze: 647 Newsy: 0

Wiadome, że nie położą się przed nami i nie oddadzą bez walki meczu. Myślę jednak, że darzą nas ogromnym szacunkiem i zdają sobie sprawę z tego, że jesteśmy wielkim zespołem,który jest jednym z głównych faworytów do końcowego wygrania Ligi Mistrzów. Nie sądzę, aby pojawił się w pierwszym składzie na mecz z nami. Sporo tych wypowiedzi graczy włoskiego klubu, a nasi piłkarze jakoś tak siedzą sobie cicho i słuchają tego co ma przeciwnik do powiedzenia. Jutro w meczu będą mieli dzięki temu okazję ironicznie zaśmiać się im w twarz wraz z końcowym gwizdkiem i pokazać gdzie ich miejsce:) wykorzystamy swoją szansę i awansujemy pewnie do dalszej fazy.