aktualności
Hughes ma nadzieję popsuć humory Chelsea
Zespół z Manchesteru przyjedzie na Stamford Bridge rozzuchwalony zwycięstwem z Aalborgiem w Pucharze UEFA. Trzeba pamiętać, że poprzednio, osiem dni temu po podobnej victorii, City pokonało dość nieoczekiwanie z Aston Villą.
Jesteśmy w dobrej kondycji i mamy do siebie zaufanie, a to jest to, czego potrzebujesz kiedy stoisz przed meczem z Chelsea. To spotkanie będzie dla nas wielkim sprawdzianem, ale to właśnie taki test jest nam teraz potrzebny. Pierwszy mecz rozegraliśmy na początku sezonu i chyba było to zbyt wcześnie jak na taki pojedynek. Wówczas byliśmy zupełnie inną drużyną - mówi Hughes.
Chelsea ostatnio znacznie poprawiła swoją formę. Obecny tydzień był dla nich bardzo pomyślny, jednak on był również niezły dla nas i mam nadzieję, że zakończymy go równie pomyślnie - kończy trener City.
Reklama:
Oceń tego newsa:
michał199614.03.2009 09:36
teraz pindy gramu u siebie u was dostaliście baty 1:3 i teraz będzie jak rok temu 6:0! myśle ze szejków pięniądze nie zagrają i chelsea ich rozniesie!chelsea! licze na liverpool! dajecie!
Lamps813.03.2009 21:11
Pojedziemy ich do zera w najgorszym przypadku do 1... mamy teraz dobra passe i nikt jej nie przerwie!!
radon13.03.2009 15:33
Moim zdaneim nic nie popsuje dobrego chumoru chelsea w najblizszym czasie.Mysle ,ze tym bardziej manchester city ,ktory nie ma szans na zwyciestwo z chelsea na stanford bridge.Moim zdaniem chelsea wrecz rozniesie klub marka hughsa i przychyli walijczyka do szybszegp zwolnienia no chyba ,ze dzialcze znow beda poblazliwi w stosunku do hughsa.Mysle ,ze w tym meczu chelsea zapanuje clay plac gry i spokojnie wygra wygrany juz mecz!
bronekcfc13.03.2009 14:41
Myślę, że nas zespół nie da sobie wydrzeć zwycięstwa w tym meczu i pokażemy Hughesowi gdzie jego miejsce i jak wiele brakuje jego zespołowi do nas. Będzie to z pewnością jeden z trudniejszych meczy, ale jestem przekonany co do końcowego tryumfu naszego zespołu.
Z drugiej strony w sumie ostatnimi czasu z Manchesterem City grało nam się nadzwyczaj dobrze, więc chciałbym,aby teraz też poszło łatwo i przyjemnie. Jeżeli wygramy ten mecz to będzie już praktycznie z górki, a ostatnim przeciwnikiem, którego będziemy mogli się bardziej obawiać będzie Arsenal. Dodatkowo te zwycięstwo może okazać się niezwykle kluczowe, bo dojdzie również do konfrontacji Liverpoolu z Manchesterem United i jak wiadomo ktoś musi stracić punkty, bo nie sądzę,aby było to spotkanie remisowe. W tym spotkaniu będę oczywiście kibicował zespołowi Beniteza, bo mogą nam pomóc zbliżyć się do przeciwnika, a to że depczą nam po piętach to nie problem, odskoczymy im w późniejszych meczach:) mam nadzieję, że to właśnie Liverpool zacznie serię traconych punktów prze United:)
Kunon13.03.2009 14:30
No teraz on tak jak Robiho chciał wygrać z Chelsea na poczatku sezonu, a jak się to wszystko skończyło to dobrze wiemy