Piątek, 29 marzec 2024 r.

Osób on-line: 7

Premier League 2010

ChelseaLive

panel logowania

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj sie.

Premier League
Chelsea vs Burnley
30.03.2024, 16:00
Do meczu pozostało:

Relacja live

shoutbox

Tylko zalogowani mogą dodawać shouty.
  • Oski

    28.03.2024 23:06

    zespół kombi gra i trąbi

  • Oski

    28.03.2024 19:21

    e

  • Platzek

    28.03.2024 18:58

    dobrze że zle nie wpisujecie pewnych stron

  • Oski

    28.03.2024 18:45

    z dziadkiem juz czyscimy bron z II wś

  • Platzek

    28.03.2024 16:54

    no u was na wschodzie ale to nie przesądzone pol na pol

  • Oski

    28.03.2024 14:19

    może w koncu spokoj bedzie

  • Platzek

    28.03.2024 14:18

    Czuć wojnę w powietrzu

  • Oski

    26.03.2024 22:47

    Polska gola

  • 8FCChelsea

    26.03.2024 22:45

    Mudryk bohaterem

  • Oski

    26.03.2024 16:15

    cześć

Archiwum

aktualności

Anglia wyautowana! 

dodał: admin 27.03.2013 21:33 źródło: własne
John Terry

I gdzież podziała się ta najlepsza piłkarska liga? Gdzie? Pytam, bo przecież kto pyta, nie błądzi, a ja chciałbym poznać odpowiedź na tę nurtującą mnie od kilku tygodni kwestię.

No, ale kto mi w tym pomoże? Wszyscy są subiektywni i mogą przedstawić mi jedynie wizję europejskiej piłki przez pryzmat własnych upodobań, mniej lub bardziej słusznych. Przykładowo, polscy kibice hiszpańskiej La Ligi powiedzą, że to przecież nic nadzwyczajnego. Żadna rewelacja, liga hiszpańska zawsze była, jest i będzie najlepszą europejską ligą.

To zdanie fanów Realu i Barcelony, bo przecież jeśli chodzi o hiszpańską piłkę, kibiców innych drużyna najzwyczajniej w Polsce nie ma. I w tym momencie mogą rzecz jasna krzyczeć kibice Valencii, Altetico i Sevilli, ale cóż im z tego przyjdzie.
Różnica między ich liczbą, a liczbą kibiców dwóch hiszpańskich potentatów, jest równa stracie punktowej jaką do Barcelony ma obecnie Deportivo, a w takim tłumie ich krzyki będą po prostu niezauważalne. Przeciętny humanista nawet nie potrafi do tylu liczyć, więc o czym my tu mówimy. Niebo, a ziemia.

Manchester United, Chelsea. Manchester City, Arsenal - kto nie zna tych piłkarskich marek? Od wielu lat siła angielskiego footballu, który stwarzał ogromne problemy na europejskich murawach drużynom z innych lig. Do czasu. Przyszedł nieszczęsny rok 2013, którego notabene nie powinno być.
Dla angielskiej piłki byłoby zdecydowanie lepiej, gdyby Majowie dotrzymali danego wcześniej słowa. Teraz na reputacji stracili jedni jak i drudzy. Majowie z przyczyn oczywistych, drużyny z Premier League dali po prostu ciała w Lidze Mistrzów. 

Jak wieloletni kibic Premier League muszę przyznać, że jestem w ciężkim szoku. Ani jedna drużyna NAJLEPSZEJ EUROPEJSKIEJ LIGI nie zdołała dotrzeć do śmiesznych ćwierćfinałów. Pamiętam jeszcze czasy kiedy w półfinałach LM gościły trzy angielskie teamy, a nie było to przecież aż tak dawno temu. Czy w przeciągu zaledwie kilku lat zagraniczne ligi zrobiły tak wielki krok w przód zostawiając w tyle Premier League, czy zwyczajnie Anglicy lekko zadufani w sobie stwierdzili, że są tak wielką piłkarską potęgą, że nikt im nie podskoczy?

Bez znaczenia jaką odpowiedź otrzymamy wiemy jedno, zespołom z Anglii trochę przedwcześnie został wylany na głowę kubeł zimnej wody! Pytanie jednak brzmi, jak szybko wyciągną z tego wnioski i co zaprezentują w kolejnej edycji rozgrywek. 

Piłkarski kryzys angielskich drużyn jest widoczny również w krajowych rozgrywkach. Na miarę swoich możliwości gra jedynie czerwony Manchester, który z Ligą Mistrzów pożegnał się  tym sezonie w dość kontrowersyjnych okolicznościach. United mają już pewne mistrzostwo i w tym sezonie odstają w wyraźny sposób od szarej części reszty drużyn. Jeżeli znajdzie się jeszcze ktoś, kto wierzy w triumf innej drużyny jest zwyczajnym ignorantem. Piętnaście punktów przewagi to druzgocący rezultat, szczególnie w tak wyrównanej lidze. Manchester staje się powoli hiszpańską Barceloną, która robi swoje i nie ogląda do tyłu na nieudolnie walczących konkurentów. 

Kolejne czołowe drużyny BPL to już zwyczajny śmiech na sali. The Citizens! Mistrzowie Anglii, zespół potrafiący zwyciężać na Wyspach. Szkoda, że tylko na Wyspach. W europejskich rozgrywkach zwyczajnie się blokują. Drugi rok z rzędu nie wyszli z grupy, zajmując w tej edycji ostatnie miejsce. Rozumiem, że trafili na silny Real, niewiarygodną Borussie i Ajax Amsterdam, ale nie róbmy sobie żartów. To przecież mistrz Anglii! A taki tytuł do czegoś zobowiązuje.

To samo zjawisko dotyczy londyńskiej Chelsea. Ubiegłoroczny triumfator zajmuje w grupie trzecie miejsce i kwalifikuje się jedynie do Ligi Europejskiej. Wiemy, że w Chelsea nie dzieje się dobrze. Ilość okazji do zdobycia trofeów w żadnym stopniu nie przekłada się na ich faktyczny stan posiadania. Można powiedzieć, że w tym sezonie Chelsea poluje na trofea z podobną skutecznością jak Torres na bramki.

Niestety, takie są realia. Najlepsze drużyny z Anglii najzwyczajniej zagubione są w rozwijającym się footballowym świecie. Kanonierzy również się nie popisali, choć do nich przyczepię się najmniej. Rewanż pokazał, że chłopcy z Londynu mają charakter i potrafią walczyć. Gdyby w dziecinny sposób nie spaprali pierwszego spotkania, kto wie czy nie wyeliminowaliby niemieckiego Bayernu. 

Anglia musi otrząsnąć się z zimowego letargu, który niewątpliwie ich dotknął. Nie są już najlepszą ligą Europy, bo europejska piłka bardzo się wyrównała. Hiszpania i Niemcy dają o sobie głośno znać, przesuwając centrum footballu w głąb kontynentu. Trzy drużyny z pierwszego kraju i dwie z drugiego stają się dowodem na przejmowanie przez nich pałeczki pierwszeństwa. Angielski finał na Wembley, bez angielskich drużyn zapowiada się być przełomowym punktem w nowoczesnym footballu. Zmiany są ciągle obecne, a jeśli drużyny z Anglii mają zamiar wrócić na szczyt, muszą zacząć realizować je znaczniej szybciej, niż robią to obecnie rywale.

----
felieton autorstwa Adriana Ligorowskiego www.niedopowiedzenia.blog.pl



Dołącz do dyskusji na naszym FORUM CHELSEA!


Reklama:



Oceń tego newsa:

Aktualna ocena: 2.71

6799 wyświetleń | 29 komentarzy | SkomentujPowrót do strony głównej
Zaloguj się aby dodawać komentarze

Tomek_CFC29.03.2013 13:27

Porównywalne to jest tylko United na tą chwile... Arsenal to przeszłość od kilku lat. Tottenham i City? Prosze cie, na jakiej podstawie tak twierdzisz? Bo ci drudzy ładują nie mniej pieniędzy niż hiszpanie? To nie jest argument. Co będzie z Chelsea to się okaże w następnym sezonie.

P.S. ty też czytaj ze zrozumieniem. Stwierdzenie że jakaś liga "jest lepsza" wcale nie oznacza że ta osoba ma im kibicować.

yamakasiCFC29.03.2013 12:55

Nie chodzi mi o to, czytaj ze zrozumieniem , skoro koles tak narzeka na PL i chwali hiszpanow, niech przerzuci sie na Realik i oszczedzi komus innemu nerwow. United,Chelsea,Tottenham,Arsenal,City, kluby porównywalne z Realem czy Barcą, to chyba o czyms swiadczy, a to ze sredniak z Anglii jest dwa razy wiecej warty niz z Hiszpanii to tez nie na wyrost, Mowie o umiejetnosciach, QPR ma lepszy sklad niz polowa druzyn z La Liga , co z tego jesli nic nie gra, caly czas wypowiadam sie o klasie zawodnikow, a nie o wynikach druzyn . . . Chelsea ma potencjal na wygranie LM, Tacy jak Hazard, Mata, Oscar moga grac rownorzednie z Iniesta czy Xavim, co z tego jesli nie graja ?! klopot tkwi w nastawieniu, motywacji, pewnosci, co potrafi dac druzynie swietny trener jak Fergie czy Mourinho. . . sztuka jest z pilkarzy wyciagnac to co maja najlepszego, dlatego gorsi moga pokonac slabszych, to jest piekno footballu.

Tomek_CFC29.03.2013 12:51

Ale średniaki nie są wyznacznikiem siły danej ligi! Nie da się sprawdzić drużyn ze srodka tabeli różnych lig. W Polsce faworyci też obrywają od słabiaków a o mistrza walczy więcej drużyn ale chyba nie powiesz mi, że liga polska może równać się z angielską, niemiecką czy hispańską. PL może i jest najlepsza na świecie ale w porównaniu z ostatnią dekadą dwa poprzednie sezony wypadły bardzo słabo. Na tę chwilę jest tylko jedna angielska drużyna która może coś w Europie pokazać.

yamakasi- nie chodzi o dyskwalifikowanie drużyn PL tylko o stwierdzenie faktu że są w kryzysie.

"to po co kibicujesz CFC skoro im nie idzie"- wyobraź sobie że są osoby które kibicują tej drużynie troche dłużej niż 3 ostatnie sezony i nie zmieniają swojego "ulubionego klubu" po 2 latach...

yamakasiCFC29.03.2013 12:35

DW zobacz sobie wartości na niezależnym portalu transfermarkt.de np. co z tego, że hiszpańskie drużyny walczą coś w Europie, skoro w meczach z Barceloną, czy z Realem podkładają się bez walki . . . Każdy znający się piłkarz wie, że PL ma najlepszy poziom, najszybsze tempo i tylko najlepsi potrafią sobie tu poradzić. W europejskich pucharach nie decydują jedynie UMIEJĘTNOŚCI, a NASTAWIENIE Chelsea byla gorsza od Barcy i przeszla dalej, moze to pieta achillesowa druzyn z Anglii ? wszyscy chcemy byc ekspertami i po jednym slabym sezonie dyskwalifikowac druzyny z Anglii. Skoro PL nie jest taka interesujaca to po co w ogl kibicujesz CFC, skoro na arenie miedzynarodowej tez nam nie idzie ?!

Thennomad29.03.2013 10:25

Potrzeba nam w drużynie stabilizacji na pozycji trenera bez tego będziemy ciągle grać chimerycznie i bez większych sukcesów.

Nieznany29.03.2013 01:45

Jak Torres był w formie, to Anglia przodowała, teraz dołuje razem z Hiszpanem. Na tym przykładzie widać wpływ Fernando Torresa na poziom całej ligi.

DWadee28.03.2013 22:21

yamakashi.Skąd wiesz że BPL ma najmocniejszych średniaków?Bo pompują dużo hajsu na transfery?Bo urywają pkt zespołom z czuba?Dlaczego więc ci średniacy w Europejskich pucharach często odpadają w 1 rundach?Zobaczmy więc np akie Stoke, Everton,AV czy wcześniej Tottenham albo Newcastle dostawały baty w LE?Tłumaczeniem nie jest to ze skupiają sie na lidze.Hiszpanskie druzyny czy niemieckie tez maja podobne problemy a jakoś to łącza.Od dawien dawna zaden Angielski zespół nie wygrał LE.Ostatni był Liverpool ponad 10 lat temu.W tym czasie Hiszpanie wygrali 5 razy LE niemcy wiele razy doszli do półfinałów i miały tam wielu reprezentantów.
Radze sobie poprzeglądac ostatnie lata i bilanse Angielskich druzyn z Hiszpanskimi i wtedy porównac które wiecej odnosiły sukces.

yamakasiCFC28.03.2013 16:13

Czy o poziomie ligi świadczą tylko zespoły z góry tabeli? tak więc liga portugalska byłaby lepsza od holenderskiej, a tak nie jest, to PL ma najlepszych średniaków i jest najwięcej wartą ligą świata, to świadczy o jej poziomie, tu każdy może pokonać każdego, to nie Hiszpania gdzie trwa hegemonia Realu i Barcy !!! widzę, że mało kto zwraca uwagę na tę istotną różnicę, a szkoda . . .

Tomek_CFC28.03.2013 16:09

Dlaczego kryzys? Bo czołowe angielskie marki mają kryzys: Liverpool, Arsenal, Chelsea. Tylko United trzymają poziom- mimo iż w poprzednim sezonie też kiepsko im szło. Wystarczyło że trafili na taki Real już w 1/8 i tylko dlatego nie ma teraz angielskiej ekipy w ćwierćfinałach. Ogólnie cała liga nie stoi źle ale problem w tym że dawna czołówka zbliza się do reszty ligi, a sama "solidność" nie wystarczy aby coś osiągnąć w LM.

>Chelsea- nie oszukujmy się, dwa ostatnie sezony to katastrofa! LM wygraliśmy bo mieliśmy szczęście i doświadczonych zawodników. Byliśmy poza tpo4. Teraz ledwo co kwalifikujemy się do LM.

>Liverpool- od kilku lat nadają się jedynie do Ligi Europejskiej, są cieniem dawnego LFC.

>Arsenal- groźni tylko z nazwy, od sukcesów z 2006 roku nie liczą się w Europie.

>Man. Utd.- jedyny zespół z PL który trzyma poziom- wystarczy spojżeć na tabelę. Ale to za mało żeby PL się liczyła.
City? to pośmiewisko a nie żadna marka! Tyle hajsu co włożyli w klub powinni spokojnie walczyć o półfinał LM a tymczasem nie potrafią wyjść z grupy! Mistrza zdobyli w sezonie w którym każda czołowa drużyna była w kryzysie. Tottenham jest jeszcze za słaby żeby coś osiągnąć.

Powiem tak: jeżeli wrócimy w przyszłym sezonie do czołówki, jeżeli City przestanie dawać dupy już na stracie i jeżeli któreś z dwójki Arsenal/LFC wrócą do formy + mocnieszy Tottenham to mamy bardzo duże szanse znowu zdominować piłkarską Europę.

DWadee28.03.2013 14:15

spenser85 ,,Moim zdaniem wyższość bierze chęć pięknej gry niż taktyki..(co z resztą świetnie pokazują Hiszpanie)''
Moim zdaniem jest wręcz na odwrót.Drużyny Angielskie grając w LM prezentują inne koncepcje taktyczne co jest wyznacznikiem podporządkowania swojej gry pod przeciwnika i pod uzyskanie jak najlepszego wyniku.
Hiszpanie zawsze bardziej skłaniali się ku ofensywnej grze, co reprezentuje większośc drużyn w rozgrywkach europejskich i czym narzucają swój styl gry.Teraz to zaczyna przynosic wymierne skutki.

MATAdor chyba się własnie co obudziłeś z 2 letniego snu i zapominasz że kryzys trwa 2 co najmniej 2 lata.
Drugi rok z rzędu z grupy na 4 zespoły wychodzą 2.W tamtym roku był tylko 1 w 1/4 w tym juz nie ma takiego.Od 4 lat w półfinale jest tylko 1 ekipa.
Obyś się w swoich obliczeniach nie pogubił i nie obudził za rok z podobnymi marzeniami.







tabela

strzelcy

1.

Arsenal

28

64

2.

Liverpool

28

64

3.

Manchester City

28

63

4.

Aston Villa

28

55

5.

Tottenham

28

53

6.

Manchester Utd

28

47

7.

West Ham United

28

43

8.

Brighton & Hove Albion

28

42

9.

Wolverhampton

28

41

10.

Newcastle United

28

40

reklama
oddzialka




ankieta

wyniki

Mauricio Pochettino: czas się pożegnać?

Zaloguj się aby głosować w sondach

kontuzje

transfery

chelsealive.pl na facebook
zdjecie tygodnia

Silva

Stary człowiek i może! Gol Thiago Silvy w starciu z Manchesterem City

partnerzy

http://www.whufc.pl

Praca w domu Liga Mistrzów 2012

serwis

newsletter

Serwis powstał 24 lipca 2006, czyli ma
6458 dni

  • Online: 7
  • Użytkowników: 333081
  • Newsów: 56169
  • Komentarzy: 738135