Piątek, 19 kwiecień 2024 r.

Osób on-line: 52

Premier League 2010

ChelseaLive

panel logowania

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj sie.

FA Cup
Manchester City vs Chelsea
20.04.2024, 18:15
Do meczu pozostało:

Relacja live

shoutbox

Tylko zalogowani mogą dodawać shouty.
Archiwum

aktualności

Anglia wyautowana! 

dodał: admin 27.03.2013 21:33 źródło: własne
John Terry

I gdzież podziała się ta najlepsza piłkarska liga? Gdzie? Pytam, bo przecież kto pyta, nie błądzi, a ja chciałbym poznać odpowiedź na tę nurtującą mnie od kilku tygodni kwestię.

No, ale kto mi w tym pomoże? Wszyscy są subiektywni i mogą przedstawić mi jedynie wizję europejskiej piłki przez pryzmat własnych upodobań, mniej lub bardziej słusznych. Przykładowo, polscy kibice hiszpańskiej La Ligi powiedzą, że to przecież nic nadzwyczajnego. Żadna rewelacja, liga hiszpańska zawsze była, jest i będzie najlepszą europejską ligą.

To zdanie fanów Realu i Barcelony, bo przecież jeśli chodzi o hiszpańską piłkę, kibiców innych drużyna najzwyczajniej w Polsce nie ma. I w tym momencie mogą rzecz jasna krzyczeć kibice Valencii, Altetico i Sevilli, ale cóż im z tego przyjdzie.
Różnica między ich liczbą, a liczbą kibiców dwóch hiszpańskich potentatów, jest równa stracie punktowej jaką do Barcelony ma obecnie Deportivo, a w takim tłumie ich krzyki będą po prostu niezauważalne. Przeciętny humanista nawet nie potrafi do tylu liczyć, więc o czym my tu mówimy. Niebo, a ziemia.

Manchester United, Chelsea. Manchester City, Arsenal - kto nie zna tych piłkarskich marek? Od wielu lat siła angielskiego footballu, który stwarzał ogromne problemy na europejskich murawach drużynom z innych lig. Do czasu. Przyszedł nieszczęsny rok 2013, którego notabene nie powinno być.
Dla angielskiej piłki byłoby zdecydowanie lepiej, gdyby Majowie dotrzymali danego wcześniej słowa. Teraz na reputacji stracili jedni jak i drudzy. Majowie z przyczyn oczywistych, drużyny z Premier League dali po prostu ciała w Lidze Mistrzów. 

Jak wieloletni kibic Premier League muszę przyznać, że jestem w ciężkim szoku. Ani jedna drużyna NAJLEPSZEJ EUROPEJSKIEJ LIGI nie zdołała dotrzeć do śmiesznych ćwierćfinałów. Pamiętam jeszcze czasy kiedy w półfinałach LM gościły trzy angielskie teamy, a nie było to przecież aż tak dawno temu. Czy w przeciągu zaledwie kilku lat zagraniczne ligi zrobiły tak wielki krok w przód zostawiając w tyle Premier League, czy zwyczajnie Anglicy lekko zadufani w sobie stwierdzili, że są tak wielką piłkarską potęgą, że nikt im nie podskoczy?

Bez znaczenia jaką odpowiedź otrzymamy wiemy jedno, zespołom z Anglii trochę przedwcześnie został wylany na głowę kubeł zimnej wody! Pytanie jednak brzmi, jak szybko wyciągną z tego wnioski i co zaprezentują w kolejnej edycji rozgrywek. 

Piłkarski kryzys angielskich drużyn jest widoczny również w krajowych rozgrywkach. Na miarę swoich możliwości gra jedynie czerwony Manchester, który z Ligą Mistrzów pożegnał się  tym sezonie w dość kontrowersyjnych okolicznościach. United mają już pewne mistrzostwo i w tym sezonie odstają w wyraźny sposób od szarej części reszty drużyn. Jeżeli znajdzie się jeszcze ktoś, kto wierzy w triumf innej drużyny jest zwyczajnym ignorantem. Piętnaście punktów przewagi to druzgocący rezultat, szczególnie w tak wyrównanej lidze. Manchester staje się powoli hiszpańską Barceloną, która robi swoje i nie ogląda do tyłu na nieudolnie walczących konkurentów. 

Kolejne czołowe drużyny BPL to już zwyczajny śmiech na sali. The Citizens! Mistrzowie Anglii, zespół potrafiący zwyciężać na Wyspach. Szkoda, że tylko na Wyspach. W europejskich rozgrywkach zwyczajnie się blokują. Drugi rok z rzędu nie wyszli z grupy, zajmując w tej edycji ostatnie miejsce. Rozumiem, że trafili na silny Real, niewiarygodną Borussie i Ajax Amsterdam, ale nie róbmy sobie żartów. To przecież mistrz Anglii! A taki tytuł do czegoś zobowiązuje.

To samo zjawisko dotyczy londyńskiej Chelsea. Ubiegłoroczny triumfator zajmuje w grupie trzecie miejsce i kwalifikuje się jedynie do Ligi Europejskiej. Wiemy, że w Chelsea nie dzieje się dobrze. Ilość okazji do zdobycia trofeów w żadnym stopniu nie przekłada się na ich faktyczny stan posiadania. Można powiedzieć, że w tym sezonie Chelsea poluje na trofea z podobną skutecznością jak Torres na bramki.

Niestety, takie są realia. Najlepsze drużyny z Anglii najzwyczajniej zagubione są w rozwijającym się footballowym świecie. Kanonierzy również się nie popisali, choć do nich przyczepię się najmniej. Rewanż pokazał, że chłopcy z Londynu mają charakter i potrafią walczyć. Gdyby w dziecinny sposób nie spaprali pierwszego spotkania, kto wie czy nie wyeliminowaliby niemieckiego Bayernu. 

Anglia musi otrząsnąć się z zimowego letargu, który niewątpliwie ich dotknął. Nie są już najlepszą ligą Europy, bo europejska piłka bardzo się wyrównała. Hiszpania i Niemcy dają o sobie głośno znać, przesuwając centrum footballu w głąb kontynentu. Trzy drużyny z pierwszego kraju i dwie z drugiego stają się dowodem na przejmowanie przez nich pałeczki pierwszeństwa. Angielski finał na Wembley, bez angielskich drużyn zapowiada się być przełomowym punktem w nowoczesnym footballu. Zmiany są ciągle obecne, a jeśli drużyny z Anglii mają zamiar wrócić na szczyt, muszą zacząć realizować je znaczniej szybciej, niż robią to obecnie rywale.

----
felieton autorstwa Adriana Ligorowskiego www.niedopowiedzenia.blog.pl



Dołącz do dyskusji na naszym FORUM CHELSEA!


Reklama:



Oceń tego newsa:

Aktualna ocena: 2.71

6826 wyświetleń | 29 komentarzy | SkomentujPowrót do strony głównej
Zaloguj się aby dodawać komentarze

MrLigo28.03.2013 11:40

1. Więcej poczucia humoru i luzu. Zabawa z tekstem nie boli i nie warto wszystkiego brać zbyt serio. Obraza? Chyba nie bardzo wiesz co mówisz

2. Nie chodzi o znajomość tego co robili Majowie, co przewidzieli, a czego nie. Tylko jak znaczenie końca ich kalendarza funkcjonowało w środowisku. Też polecam więcej dystansu.


3. To, ze tak się stało nie jest przypadkiem i warto podkreślić, ze coś się zmienia. City w dwóch kolejnych edycjach nie wychodzi z grupy, Arsenal przeciętnie gra juz od kilku sezonów, Chelsea w ubiegłym roku wygrała LM co mnie cieszy, ale nie od samego początku świetnie im szło. Ten sezon to tragedia. Sens jego pisania tkwi właśnie w tym, ze coś się dzieje.

4. Nie jestem fanem Barcy, ale w Hiszpanii wiodą prym. Nie da się ukryć. Real pokazał rok temu zęby i charakter. Teraz brakuje im duzo do FCB. United od lat są druzyną, ktora gra najrówniej. Zarówno Barcelona jak i United w ciągu ost. 5 lat triumfowali w swoich ligach trzykrotnie.

5. Najlepsza liga przez pryzmat LM.

6. Nie masz pewności, ze wróci. W tym sezonie Cfc tez miała walczyć o najwyzsze cele. Miała.

Pozdrawiam

MATAdor28.03.2013 11:18

1. "Przeciętny humanista nawet nie potrafi do tylu liczyć, więc o czym my tu mówimy." - po tym stwierdzeniu specjalnie zacząłem zwracać uwagę na każdy szczegół artykułu, bo domyśliłem się, że będzie takich kwiatków więcej. Zamiast obrazowego odniesienia można to prędzej zinterpretować jako obrazę. Żenada

2."Dla angielskiej piłki byłoby zdecydowanie lepiej, gdyby Majowie dotrzymali danego wcześniej słowa. Teraz na reputacji stracili jedni jak i drudzy."- hahaha, no się popisałeś koleś wiedzą. Majowie nie przepowiedzieli końca świata, tylko koniec pewnego okresu w ich kalendarzu, można to nazwać epoką, który przypadał na 21 grudnia minionego roku. Obrazowe przedstawienie swych racji w ogóle ci jak widać nie wychodzi, bo to są jakieś bajki.

3. Jaki kryzys? To, że raz się tak zdarzyło, to nie znaczy, że od razu liga angielska przeżywa kryzys. Chelsea przez swoją ignorancję na początku rozgrywek musiała się pożegnać z turniejem, MU odpadło z winy sędziego, a Arsenal był bardzo, bardzo blisko wygranej z Bayernem i awansu do kolejnej rundy. Także gdyby odrobina szczęścia (no i brak przesadzonej pewności siebie), w 1/4 finału znalazłyby się 3 drużyny angielskie i pisanie tego artykułu nie miałoby sensu. Idę o zakład, że to tylko jednorazowy przypadek i w następnym sezonie będziemy widzieli na tym samym etapie rozgrywek 3 lub 4 zespoły z PL.

4."Manchester staje się powoli hiszpańską Barceloną, która robi swoje i nie ogląda do tyłu na nieudolnie walczących konkurentów."- hahaha, jak można takie wnioski wyciągać po jednym, jedynym takim sezonie? Jeszcze rok temu komu przypadnie puchar rozstrzygnęło się w ostatniej kolejce, w Hiszpanii zjawisko sporej przewagi Barcy, czy ewentualnie Realu widzimy od lat, więc nie ma co nawet porównywać.

5. "Nie są już najlepszą ligą Europy"- ja rozumiem, że większość ludzi ocenia wielkość danej ligi poprzez poziom jej najlepszych drużyn, ale to nie ma najmniejszego sensu, bo powinno się brać pod uwagę wszystkie zespoły danej ligi. I w tym przypadku liga angielska jest najlepsza ze wszystkich, podobnie jeśli chodzi o wyrównanie stawki, wysokie tempo gry, nieprzewidywalność i niepowtarzalne emocje. I coś takiego można przeżyć jedynie w tej lidze, przez co można ją uznać za bezprzecznie najlepszą na świecie.

Co do reszty się zgadzam, choć wniosek jest trochę przesadzony. To prawda, że Hiszpania i Niemcy dają o sobie głośno znać, ale to nie znaczy, że Anglia powiedziała ostatnie słowo i jest to przełomowy moment dla futbolu. Bo wszystko w następnym roku wróci mniej więcej do normy...

Marti61528.03.2013 07:55

Liga Angielska chociaż wyraźnie przeżywa kryzys nadal pozostaje jedną z największych ( ile nie największą ) ligą na świecie. Man Utd odpada w kuriozalnych okolicznościach i gdyby nie turecki sędzia to nie wiadomo czy Czerwone Diabły nie grały w dalszej części rozgrywek. Chelsea owszem odpadła w grupie LM , ale liczy się w walce o LE. No właśnie w Lidze Europy w ćwierćfinale mamy aż trzy angielskie zespoły z ogromnymi szansami na grę w półfinale , a to coś znaczy.
Jeśli chodzi o artykuł to bardzo mi się podoba (fajne porównania i ciekawe podsumowania).

radon28.03.2013 07:08

Niestety kluby z Premier League zaczęły grać dużo słabiej w Lidze Mistrzów niż przedtem. Również pamiętam te piękne czasy, gdy trójka z Anglii grała w półfinale, a w ćwierćfinale były aż 4 zespoły. Sądzę, że ta kiepska postawa może być też spowodowana faktem, że Bundesliga czy Primera Division zaczęły grać lepiej. Dodatkowo doszedł mocny Juventus. Jednak za rok może być już tylko lepiej i tego nie oczekuję tylko od Chelsea, ale i od pozostałej trójki.

8lampard28.03.2013 00:52

Nom niestety szybko odpadli ;/

WicioCFC27.03.2013 23:41

Też uważam, że za rok będzie lepiej, mimo tego, że żadna drużyna z Anglii nie gra w LM to nie znaczy, że są one słabsze od innych lig.

karolissimus123427.03.2013 23:33

Mam nadzieje że w przyszłym sezonie będzie lepiej :)

karolissimus123427.03.2013 23:30

Widać kryzys ale nieprzesadzajmy! Za rok mam nadzieje że się odkujemy. Myśle że częsc druzyn niszczy polityka transferowa wystarczy spojrzeć na zadłużony liverpool czy arsenal który wyprzedaje swoje największe gwiazdy m.in.: gabregas,rvp,song,nasri i inni. Kupiją oni co prawda swietnych piłkarzy takich jak reprezentacyjny kolega maty i azpiego. Troche głupoty pisze ale uwazam że najlepiej poukładaną transferowo ligą jest bundesliga. U nas problem to nieustanna w ostatnich latach rotacja na stanowisku ttrenerskim i głupota zarządu którzy niemyślą o młoidzikach tylko wolą kupywacjakieś gwiazdeczki. Powoli zaczynają mnie denerwować wypowiedzi mowiące że w następnym sezonie zrobimy minimalnie trzy transfery. Dajmy grać kevinowi.

spenser8527.03.2013 23:27

Oczywiście ten sezon pokazuje, że kluby angielskie trochę się pogubiły..Moim zdaniem wyższość bierze chęć pięknej gry niż taktyki..(co z resztą świetnie pokazują Hiszpanie)
Aczkolwiek kluby angielskiego miały też trochę pecha..jednak to napewno nie jest główny powód tak słabych wyników..Jednak zarówno Chelsea jak Man City trafili do dwóch najbardziej mocnych grup LM natomiast Man United odpadło po kontrowersjach z Realem (imo dla mnie taktycznie o wiele lepiej wyglądał zespół Sir Alexa Fergusona i uważam ze to im sie należał awans do dalszej rundy)..

« Poprzednia 1 2 [3] Następna »







tabela

strzelcy

1.

Manchester City

32

73

2.

Arsenal

32

71

3.

Liverpool

32

71

4.

Aston Villa

33

63

5.

Tottenham

32

60

6.

Newcastle United

33

51

7.

Manchester Utd

31

49

8.

West Ham United

33

48

9.

Chelsea

31

47

10.

Brighton & Hove Albion

32

44

reklama
oddzialka




ankieta

wyniki

Mauricio Pochettino: czas się pożegnać?

Zaloguj się aby głosować w sondach

kontuzje

transfery

chelsealive.pl na facebook
zdjecie tygodnia

Silva

Stary człowiek i może! Gol Thiago Silvy w starciu z Manchesterem City

partnerzy

http://www.whufc.pl

Praca w domu Liga Mistrzów 2012

serwis

newsletter

Serwis powstał 24 lipca 2006, czyli ma
6479 dni

  • Online: 52
  • Użytkowników: 333429
  • Newsów: 56204
  • Komentarzy: 738184