aktualności
Remis w derby, czerwień Torresa!
Podziałem punktów zakończył się hit szóstej kolejki Premier League, w którym Tottenham Hotspur zremisował 1:1 na White Hart Lane z Chelsea.
Koguty prowadziły w tym meczu po trafieniu Gylfiego Sigurdssona, ale po przerwie do wyrównania doprowadził John Terry. Jeden punkt zdobyty w tym meczu pozwolił Tottenhamowi, przynajmniej na kilka godzin, objąć prowadzenie w ligowej tabeli.
Mecz rozpoczął się dosyć wyrównanie, swoje szanse miała Chelsea, jak i Spurs, jednak nie były to jakieś groźniejsze akcje. Często faulowany był zdecydowanie Eden Hazard przez Kyle'a Walkera.
Pierwszą ciekawą akcją i od razu bramkową popisali się gospodarze. Wszystko zaczęło się od Moussy Dembele na 30 metrze. Belg będąc plecami do bramki Cecha podał futbolówkę do Christiana Eriksena. Duńczyk zwiódł Franka Lampard i zgrał futbolówkę na 16 metr do Roberto Soldado. Hiszpan niezbyt dobrze przyjął piłkę, co wykorzystał Gylfi Sigurdsson. Piłkarz zabrął ją sprzed nosa Terry'ego, którego wślizg okazał się nie skuteczny. Islandczyk w sytuacji sam na sam z bramkarzem 'The Blues' okazał się nieomylny i Cechowi pozostało wyciągnąć piłkę z siatki.
Kolejną groźną akcję również przeprowadzili podopieczni Andre Villasa-Boasa. W ostatniej minucie podstawowego czasu gry w sytuacji sam na sam znalazł się Paulinho. Brazylijczyk z ostrego kąta przymierzył jednak minimalnie niecelnie, a piłka otarła się o słupek.
Ostatnie słowo należało jednak do Chelsea. W ostatniej akcji pierwszej połowy swojego gola mógł zdobyć John Terry. Ale Anglik nie wykorzystał dobrego dośrodkowania Ramiresa.
Od początku drugiej połowy w ekipie Chelsea zameldował się Mata, który zastąpił zupełnie bezproduktywnego Obi Mikela. Wejście hiszpańskiego pomocnika wprowadziło sporo ożywienia w poczynania The Blues. Podopieczni Jose Mourinho przejęli inicjatywę i zaczęli stwarzać sobie dogodne sytuacje do zdobycia bramki.
Trzy minuty po wznowieniu gry i ładnej akcji Torresa na skrzydle, piłki przed bramką Tottenhamu nie zdołał sięgnąć Oscar. W 53. minucie Torres przeprowadził indywidualną akcję, po której wpadł w pole karne, gdzie minął Dawsona, ale nie zdołał pokonać Llorisa w sytuacji sam na sam.
W 59. minucie bramkarza gospodarzy do interwencji zmusił także Hazard, który celnie uderzał sprzed pola karnego.
W 65. minucie francuski golkiper Kogutów musiał jednak wyciągać piłkę z siatki. Po dobrym dośrodkowaniu Maty z rzutu wolnego, piłkę głową do bramki wpakował Terry.
W kolejnych minutach obie drużyny szukały okazji do zdobycia drugiego gola. Lepsze wrażenie sprawiała jednak Chelsea. W 77. minucie przed szansą stanął Schurrle, ale przegrał pojedynek sam na sam z Llorisem.
Od 81. minuty Chelsea miała mocno utrudnione zadanie, bowiem drugą żółtą kartką w bardzo kontrowersyjny sposób ukarany został Torres.
Gospodarze w końcówce meczu starali się wykorzystać liczebną przewagę. Dobrą okazję do zdobycia bramki miał Defoe, ale jego strzał wybronił Cech. Zza pola karnego próbował także uderzać Sigurdssona, ale w tym przypadku piłka przeszła tuż obok bramki. Ostatecznie wynik meczu nie uległ zmianie.
Tottenham Hotspur - Chelsea FC 1:1 (1:0)
1:0 Sigurdsson 19'
1:1 Terry 65'
Tottenham: Lloris - Walker, Naughton, Dawson, Vertonghen - Paulinho, Dembele, Townsend (62' Chadli), Eriksen (70' Holtby), Sigurdsson - Soldado (77' Defoe)
Chelsea: Cech - Ivanovic, Luiz, Terry, Cole - Mikel (46' Mata), Lampard, Ramires, Oscar (82' Azpiliceuta), Hazard (69' Schurrle) - Torres
Reklama:
Oceń tego newsa:
Satura9728.09.2013 17:10
Torres jest moim fanem. XD
deslo2428.09.2013 17:07
Ashleycole3 zapomniałeś jeszcze skrytykowac fernando :]
Hazard gra idealnie ale brak mu Mata"dora" obok.
BoysNoize28.09.2013 17:05
Schurrle... czemu on tak to zepsuł. Mógł próbować jeszcze jeden krok z piłką i miałby pustą bramkę. Szkoda, że Hazard z Matą nie mogli grać razem przez cały mecz. Zmiana Andre na minus, za to Mata rozruszał naszą drużynę. Może to da do myślenia Jose? Torres za bardzo pajacował i się doigrał. A szkoda, bo dużo dawał naszej ofensywie.
CRRIBS28.09.2013 17:04
Aha i zapomniałbym napisać że dawno nie widziałem tak wspaniale grającego Torresa to chyba jak narazie jedyny pozytyw z pracy którą wykonuje Jose. Oczywiście czerwona kartka kompletnie z dupy a jeśli już to jak to powiedział Pan Nahorny bądź Twarowski powinni wylecieć obaj zawodnicy.
ashleycole328.09.2013 17:02
Mecz do wygrania, gdyby Mourinho nie odwalił maniany przy wystawianiu jedenastki.
Ramires na skrzydle ? Myślałem, ze ostatni z tak głupim pomysłem wyskoczył Benitez...Poza tym, od tego jest Schurrle czy Willian, żebyśmy nie musieli oglądać Rambo na skrzydle.
Oscar na dyszce dzisiaj beznadziejny, a w pierwszej połowie mógł jedynie podglądać Eriksena i uczyć sie jak powinno sie grać na tej pozycji. Oscarek to nie jest (jeszcze ?...) piłkarz, który potrafi wziąć na swoje barki odpowiedzialność za gre ofensywną, gdy drużynie nie idzie gra z przodu. No ale Mourinho i tak woli jego...
Hazard też niczym sie nie wyróżnił. Jak już kiedyś mówiłem, u Hazarda możemy obserwować regres jego formy. Eden z zeszłego sezonu, choćby końcówki, a Hazard z obecnego sezonu to dwaj zupełnie inni piłkarze. W poprzedniej kampanii Eden wymienił kilka podań z Matą, co często kończyło sie zawrotami głowy u obrońców przeciwników, po czym często padał gol. Ewentualnie rozpędzał sie do granic możliwości, że nikt nie mógł go powstrzymać nie faulując go, dodatkowo na pełnej szybkości mijał rywali, po czym jeszcze mógł zanotować asyste, pół-asyste czy nawet gola. Dzisiaj Hazard jest jakby mniej zwrotny, często ma dobre pomysły ale nie potrafi dokładnie dograć piłki, jest jakiś ociężały, a te jego zwody nie są już takie efektowne, a często też fektywne.
Czekam, aż Mourinho wytłumaczy naszym piłkarzom, że mecz zaczyna sie od pierwszej minuty, od pierwszego gwizdka, a nie po zmianie stron. To już nie pierwszy mecz, w którym zaczynamy grać dopiero w drugiej połowie.
Brawo za zmiane i wpuszczenia Maty za Mikela, choć na pewno to nie była łatwa decyzja dla Mourinho. Z jednej strony, niby mówi, że wszystko robi dla dobra zespołu, ale tak uparł sie na nie stawianie na Juana, że ta zmiana raczej nie przyszła mu łatwo. No ale w końcu sie na nią zdecydował, a Hiszpan dał pstryczka w nos Jose - zaliczył ayste przy golu dającym nam remis, a prócz tego, po jego wejściu wreszcie zaczęliśmy grać, a Tottenham był dla nas tłem. Moge sie założyć, że gdyby Juan grał od początku, moglibyśmy spokojnie ten mecz wygrać, i to nie jednym golem.
Według mnie, Mata nie musi być świetnym przecinakiem, skoro ze swoich podstawowych obowiązków wywiązuje sie fenomenalnie. On jest od kreowania sytuacji kolegom, również od strzelania goli i po cholere ma jeszcze przykładać sie do defensywy, skoro swoje podstawowe obowiązki spełnia z nawiązką. Zdecydowanie wole Mate na dziesiątce, który mniej daje w defensywie ale jest w stanie pociągnąć cały zespół do kolejnych zwycięstw, niż Oscara, przystosowuje sie do marnego poziomu prezentowanego przez cały zespół i nie istnieje, gdy zespołowi nie idzie.
CRRIBS28.09.2013 17:01
Szkoda pięknej akcji Torresa po której dograł świetną piłkę do Schurrle, który kolejny raz marnuje dogodną okazję do zdobycia gola. Niestety myślę że i tak powinniśmy się cieszyć z takiego wyniku jaki mamy, moglibyśmy mieć pretensje do zawodników o wyniku w przypadku gdyby całe 90 minut wyglądało tak jak 2 połowa, no ale niestety jeżeli powiela się te same błędy 2 ostatnich trenerów t.j. Ramires na skrzydle który nie daje kompletnie nic dla drużyny to nie można mieć żalu że nie mieliśmy żadnych dogodnych okazji przez pierwsze 45 minut a Mata jak to Mata, wszedł rozpieprzył system, pokazał kto tu jest MISTRZEM i od kogo Mourinho powinien zaczynać układnie pierwszej 11, dziękuje
sebalow28.09.2013 16:53
Przypomina mi sie ktorys mecz chyba 2 sezony temu ze swansea albo z kims gdzie Torres zaczal grac i dostal czerwo, czepiacie sie azpilicuety, dostal 10 min pewnie bez rozgrzewki nawet wiec dajcie spokoj z tymi komentarzami ze Azpi zawiodl, Treningi treningami ale gracze potrzebuja gry!! Mata wszedl to odrazu gra ruszyla z kopyta i Mou powinien to zauwazyc ze na nastepny mecz powinien wyjsc Mazacar
torox28.09.2013 16:38
pierwsza połowa dno, druga połowa świetna. vertongen powinien dostać żółtą kartke w pierwszej połowie za faul na hazardzie (czwarty na tym zawodniku w przeciągu trzech minut) a czerwoną kartke za faul na ramiie, torres nie powinien wylecieć z boiska a jeśli już tak to tylko z vertongenem. szyrlę drewno kompletnie nie udany transfer jak na razie, a przecież nikt nie wymaga od niego kreowania całej gry tylko raz na jakiś czas mugł by wykorzystać setke. po grze azpiego w końcówce wiem czemu mou stawia na ive .
ExeQtoR28.09.2013 16:34
Druga połowa wyśmienita,graliśmy bardzo ofensywną ,szybko i grozną piłkę. Mata i Torres zawodnikami meczu.Abyśmy tak grali co mecz.
Aguleczek9428.09.2013 16:30
Szkoda, że tylko remis, ale w sumie zagraliśmy tylko jedną połowę dobrą, więc może ten wynik jest najsprawiedliwszy. Szkoda Torresa. Grał dziś świetnie, ale także pracował mocno na czerwona kartkę. Vertonghen również święty nie był w tym meczu i także powinien wylecieć z boiska. Trochę mnie zadziwił sędzia swoją decyzją, bo od początku pozwalał na faule i skąpił kartek. Czasu się niestety nie cofnie. Mam nadzieję, że wreszcie Jose zobaczy ile Mata znaczy dla Chelsea. Chciałabym częściej oglądać Mazacar w akcji i to nie od drugiej połowy, lecz od początku. Ogólnie rzecz biorąc po tej drugiej połowie można się bardziej optymistycznie zapatrywać na ten sezon