Mourinho: Prawidłowa decyzja i błąd

Rzut karny dla Chelsea w ostatniej minucie spotkania z WBA wzbudza wiele kontrowersji - Jose Mourinho uważa jednak, że arbiter tego spotkania podjął jak najbardziej słuszną decyzję. Zdaniem Portugalczyka, Andre Marriner nie ustrzegł się jednak błędu, kiedy nie podyktował rzutu wolnego za faul na Ivanovicu.

Tak, zgadzam się, to było dramatyczne spotkanie. Gospodarz przegrywa, gospodarz robi wszystko, aby doprowadzić do wyrównania, a kiedy dostaje rzut karny w ostatniej minucie doliczonego czasu gry...tak, to zawsze dramatyczna sytuacja - mówi Mourinho, który wciąż nie przegrał ligowego meczu na Stamford Bridge.

Tak, myślę, że to był rzut karny. Jestem pewien, że to był rzut karny. Oglądałem tę sytuację już po meczu, bez żadnej presji i żadnego napięcia, z różnych ujęć kamery i w różnej prędkości i nie mam żadnych wątpliwości, że to jest rzut karny, tak jak nie mam wątpliwości, że powinniśmy otrzymać rzut wolny, chwilę przed zdobyciem drugiego gola przez West Brom.

Jeśli ktoś ma prawo być niezadowolonym z decyzji poczynionych przez arbitra, to jest to Chelsea, a nie West Bromwich. Wiem, że to trudne do przyjęcia, kiedy wygrywasz i przeciwko twojemu zespołowi dyktuje się rzut karny w końcówce spotkania, ale jeśli ktoś ma mieć pretensje do arbitra, to jesteśmy to my.

Sędzia jest naprawdę dobry - jeden z najlepszych w kraju, jeden z najlepszych w Europie. Dziś nie podobała mi się jego praca. Popełnił zbyt wiele błędów i wszystkie przeciwko naszej drużynie, ale będę powtarzał to samo - Andre to jeden z najlepszych arbitrów.

Graliśmy przeciwko drużynie, która nie przekraczała linii środkowej boiska, co zawsze jest trudne. Jestem daleki od krytyki, bo wiem, że starali się po prostu najlepiej wykorzystać swoje atuty.

Mój rekord? Nie myślałem o tym, że właśnie może zostać on przerwany. Czy jestem zadowolony z tego, że nie przegraliśmy? Nie, nie jestem, bo chciałem wygrać ten mecz, a kiedy w końcu przegram, to będzie to ciekawy dzień do zapamiętania.