aktualności
Basel znów bije Chelsea!
FC Basel niespodziewanie po raz drugi w tym sezonie pokonało Chelsea. Plany Jose Mourinho kwalifikacji do fazy pucharowej Ligi Mistrzów z pierwszego miejsca już teraz spaliły na panewce a londyńczycy w bardzo napiętym grudniowym terminarzu będą musieli powalczyć o to ze Steauą...
Mimo porażki, Chelsea jest już pewna wyjścia z grupy dzięki remisowi Schalke ze Steauą, jednak czy faktycznie zrobi to z pierwszej lokaty?
Wbrew oczekiwaniom Jose Mourinho postawił dziś na silną pierwszą jedenastkę, a mimo to od pierwszych minut znacznie aktywniejszą stroną na murawie St Jakob Park byli gospodarze. To oni konstruowali sobie znacznie więcej okazji podbramkowych, aczkolwiek dobrze dysponowana defensywa the Blues z Petrem Cechem na czele nie dawała się zaskoczyć.
Londyńczycy nie tracili gola, stracili zaś napastnika - tuż przed przerwą z kontuzją opuścił plac gry na noszach Samuel Eto'o, zastąpił go zaś Fernando Torres.
W pierwszych minutach drugiej odsłony zarysowywała się lekka przewaga podopiecznych Jose Mourinho, lecz Ci nie potrafili udokumentować jej nawet groźnym uderzeniem na bramkę rywala. Po zmianie stron tak często czeskiego golkipera gości nie nękali już też gospodarze, lecz to oni tuż przed ostatnim gwizdkiem spotkania zdobyli jedyną bramkę.
Akcję bramkową rozpoczął długą piłką spod własnej szesnastki Fabian Schar, a tę wykończył już w sytuacji sam na sam z Cechem Mohamed Salah.
Bazyleę ogarnęła euforia, a sytuacja grupowa londyńczyków, których nie było dziś stać na oddanie choćby jednego celnego strzału miała się skomplikować. Tak się jednak nie stało, bowiem swojego spotkania nie potrafiło wygrać też Schalke, wobec czego mimo porażki, the Blues awansowali do fazy pucharowej.
O tym kto spośród ekip rywalizujących w grupie E do nich dołączy, zdecyduje potyczka pomiędzy Basel a S04 w ostatniej serii gier.
FC Basel - Chelsea FC 1:0 (1:0)
1:0 Salah 87'
Basel: Sommer; Voser, Schar, Ivanov, Xhaka (71' Ajeti); Salah, Elneny, Serey Die, F. Frei, Stocker (90'+2 Sauro); Streller (78' Sio)
Chelsea: Cech; Ivanovic, Cahill, Terry, Azpilicueta; Mikel, Lampard; Ramires, Oscar (55' Hazard), Willian (86' De Bruyne); Eto'o (42' Torres)
Reklama:
Oceń tego newsa:
maciusgolisz26.11.2013 22:58
Tak. Ramires klasa. Nadawałby się tylko Legi.
fr3dzio726.11.2013 22:57
A za tą porażkę Mata nie zagra jeszcze z 3 mecze! A co tam!
WicioCFC26.11.2013 22:56
Dno, dno, dno, zasłużona porażka w 100%, dobranoc.
ChudyCFC26.11.2013 22:56
Gramy super... nie znacie się :-D
ColeowyZelek26.11.2013 22:56
Ramires by się nadawał do zapasów, z taką prędkością wypier.dalania się kładłby wszystkich i nikt nigdy by go nie złapał.
kafar13326.11.2013 22:55
Mou ma po prostu ego aż po sam księżyc. Uparł się, że Mata jest beznadziejny, Oscar jest Bogiem i koniec, nic tego nie zmieni. Na koniec powie, że musimy poprawić defensywę, a atak przyjdzie z czasem sam. Każdy prawdziwy kibic CFC miał przynajmniej jakieś przeczucie w sercu, że tak właśnie będzie wyglądać ten klub za Mou - trochę przykre, ale i tak my nic nie możemy zrobić, pozostaje ponarzekać.
ksnsk26.11.2013 22:55
Siódmy wers - "spalić na panewce" lub "spełznąć na niczym". Nie ma takiego zwrotu jak "spełznąć na panewce". Redakcja - poprawić!
BlueGirl926.11.2013 22:54
Brak słów...
Mako26.11.2013 22:54
BoysNoize pozamiatałeś Tak szeroka kadra a i tak gramy jednym składem jak jakiś beniaminek
BoysNoize26.11.2013 22:53
BRAWO! Piękny mecz, taką Chelsea aż chce się oglądać. Jak to dobrze, że Mata nie wszedł na boisko, on by wszystko zepsuł. Na szczególne gratulacje zasługują młodziutki Lampard, Ramires, dynamiczny Ivanovic i Oscar! Nie rozumiem, jak Mou mógł go zdjąć... no ale dobrze, że ten Mata nie wszedł. Nie mogę patrzeć na kolesia ;3