Sobota, 20 kwiecień 2024 r.

Osób on-line: 199

Premier League 2010

ChelseaLive

panel logowania

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj sie.

FA Cup
Manchester City vs Chelsea
20.04.2024, 18:15
Do meczu pozostało:

Relacja live

shoutbox

Tylko zalogowani mogą dodawać shouty.
Archiwum

aktualności

Mata! Ty Judaszu!

dodał: Nieznany 24.01.2014 18:02 źródło: własne
Juan Mata

Odejście Juana Maty zmusiło mnie do głębokiej refleksji na temat bycia kibicem, bo jak zdefiniować kibica idealnego? To ten który oddałby wszystko za klub, czy piłkarzy? Który jest tym lepszym? Pierwszy fan powie, że on, bo przecież klub jest ważniejszy od zawodników! Czy na pewno? Postaram się wyjaśnić mój punkt widzenia na przykładzie Juana.

Wyobraź sobie jedenastkę najbardziej znienawidzonych piłkarzy, oczywiście znienawidzonych przez Ciebie. Wyobraź sobie że grają oni w Chelsea. Naprawdę odczuwałbyś taką samą radość, jak oglądanie piłkarzy, których lubisz? Osobiście wolałbym oglądać 'słabego' Matę niż 'dobrego' Salaha. Ja widzę w piłkarzach LUDZI. Ludzi, których lubię, podziwiam, szanuję.

Kibicuję Macie, Oscarowi, Torresowi i tak dalej, nie kibicuję Chelsea, bo przecież klub to tylko instytucja. Coś niematerialnego. Nie cieszy mnie że Chelsea coś wygrała, powiem dosadniej - mam to w dupie. Cieszy mnie że wygrał coś Mata - bo to jest człowiek, którego lubię. Cieszy mnie widok jego gry, nawet kiedy ma słabszy okres, dlaczego? Jestem jego kibicem!

Jestem kibicem poszczególnych piłkarzy, nie drużyny. Przekładam małe sukcesy MOICH ulubieńców niż duże sukcesy klubu. Wolę oglądać grę, która sprawia radość piłkarzowi, niż puchar za wszelką cenę. Wiadomym jest, że pod tym artykułem znajdzie się wiele negatywnych komentarzy, od ludzi którzy są true fans i tak dalej. Szczerze? Cieszę się, przynajmniej będzie się działo.

Przejdźmy do tematu Juana Maty. Czy powinien odchodzić? Nie, chciałbym aby grał w Chelsea jak najdłużej, ponieważ tego faceta nie da się nie lubić. Nie sądzę że znajdzie się drugi piłkarz na tak wysokim poziomie, który po prostu nie ma hejterów. Hiszpan jest sympatycznym facetem, którego każdy lubi. No tak, teraz znajdą sie trufanz którzy będą go obrażać, przecież to takie proste.

Jednego dnia kogoś kochasz, drugiego nienawidzisz. Przestajesz szanować człowieka, za to że dokonał wyboru? Juan wybrał United, bo mógł. Być może to była jego jedyna oferta, aby wyrwać się z bagna. Nagle z najlepszego gracza stał sie rezerwowym. Ambicja, słowo klucz. Koleś uznał że tutaj nie da sobie rady, więc postanowił odejść. Przejście z Chelsea do United wymaga ogromnej odwagi i charakteru, tym transferem Juan jeszcze mocniej sobie u mnie zaplusował. Wcześniej miałem go za cichego, skromnego faceta, teraz okazał się wspaniałym, a na dodatek odważnym kolesiem.

Ofensywnego pomocnika nadal uwielbiam, powiem więcej życzę mu wszystkiego najlepszego. Nadal mu kibicuję! Dziękuje mu za wiele wspaniałych bramek i asyst. Dziekuję mu, że mogłem podziwiać w Chelsea najlepszego ofensywnego pomocnika na świecie.

Następcą Juana będzie niejaki Salah, utożsamiam się z nim? Na chwilę obecną nie, nie kibicuję mu! Jest mi obojętny. Były zawodnik Basel jest po prostu wypierdkiem, który przychodzi do nowego miejsca. Nie jestem jego fanem, być może zostanę kiedyś, tak jak w wielu przypadkach. Teraz jednak nie potrafię się z nim utożsamiać. To nie jest 'mój' zawodnik, takim jest Mata, takim jest Oscar czy nawet Kevin. Nie jest nim jakiś Salah. Nie będą cieszyć mnie jego gole, jego asysty. Będą dla mnie zupełnie obojętne.

Jestem niemal przekonany, że ta wymiana opłaci się z perspektywy klubu, Chelsea na tym zyska. Zyska Jose Mourinho, zyska angielski futbol. Salah jest kimś lepszym od Maty przy obecnej taktyce, jest kimś lepszym do zdobywania pucharów, jednak co z tego? Oddałbym puchar za Juana. Po prostu.

Wyobraźcie sobie teraz Chelsea bez Torresa, Lamparda, Terry'ego, Cecha, Ivanovica, Mikela, Hazarda. Za nich graliby sobie: Cavani, Modrić, T.Silva, Neuer, Lahm, Martinez czy Messi. Przecież to byliby lepsi gracze, ale czy o to chodzi? Czy wtedy byłby to klub, który uwielbiacie? Sukces za wszelką cenę? Spoko, ale nie dla mnie. Piłka ma sprawiać radość. Najlepsza jest walka o puchar, przecież wygrana trofeum jest tak naprawdę niematerialna. Materialny jest tylko puchar i pieniądze.

Wiecie co zapamiętam z pobytu Juana na Stamford? Jego radość po golach z United, Tottenhamem. A to że jest wspaniałym człowiekiem potwierdza fakt, że Fernando Torres wolał zrezygnować z walki o króla strzelców Euro 2012 - nikt nie spodziewał się że trzy bramki dadzą mu koronę - by wystawić piłkę przyjacielowi, ażeby ten poczuł się częścią drużyny, która zdobyła to trofeum.Tego nie robi się dla byle kolegi z drużyny, to musi być wielka przyjaźń.

Piłka nożna to LUDZIE. Przyjaciele, fani, wrogowie. Nigdy nie postawię człowieka niżej od jakiegoś tam pucharu. Nigdy nie będę miał przyjemności porozmawiać z Juanem, to pewne. Mimo to uważam, że to jeden z najwspanialszych ludzi na świecie. Wnioskuję to po jego blogu, grze, tego co robił poza boiskiem. Hiszpan się nie zmienił, nadal jest takim samym człowiekiem, tylko w czerwonych barwach. Niektórzy jednak tego nie rozumieja, ponieważ nagle mieszają z błotem człowieka, który sprawiał że nasze twarze były uśmiechnięte.

Zapamiętajcie jedno: puchary zdobywali piłkarze, nie klub. To piłkarzom należy się szacunek, sympatia i wszystko co najlepsze. Klub to tylko instytucja. Kiedyś, kilka lat temu uważałem, że klub jest ważniejszy, teraz jednak wiem, że liczą się ludzie. Nie ma niczego ważniejszego od ludzi, bo to ich uwielbiam. Nie sprawia mi radości herb Chelsea, Stamford Bridge czy nawet widok wysokiej wygranej tego klubu. Cieszy mnie dobra gra 'moich' zawodników, tych na których mi zależy. Tych, których bramki i asysty wywołują u mnie euforie.

Życzę Macie wszystkiego co najlepsze, zasługuje na to. Chcę aby odnalazł znów radość w futbolu, aby dał także wiele radości fanom United, przepraszam, jestem pewien że da im tę radość. Przecież Maestro to nie tylko wielki człowiek, to także wielki piłkarz. Ktoś, kto potrafi stworzyć coś z niczego. Czy jest najlepszy na świecie? Dla mnie nadal jest, forma jest przecież chwilowa, klasa jest wieczna. Mata ma tę klasę w sobie, myślę nawet że potrafi grać jeszcze lepiej niż u nas.

Pamiętam jakby to było dzisiaj, kiedy Juan Mata u nas zadebiutował. Nikt z nas nie sądził, że przez te trzy lata stanie się najważniejszym graczem w klubie. Życie pisze jednak różne scenariusze, tym razem wyszło tak, że Juan odchodzi. Mówił że chciał zostać legendą tego klubu, dla mnie już nią jest. Nie zmienia tego że odchodzi do United. Jest legendą, ponieważ potrafił sprawić, że oglądanie jego gry przynosiło ogromną satysfakcję. A to trudna sprawa, aby zagrać tak, by podobało się takiemu wybrednemu facetowi jak ja.

Nie wierzę, że Juan nie chciał walczyć, że zrezygnował bez prób walki. Po prostu uznał, że to już nie ma sensu, że trzeba zrobić krok w tył, aby zrobić za jakiś czas dwa kroki w przód. Hiszpan odchodzi niewątpliwie do słabszej obecnie ekipy, odchodzi także do rywala ligowego. To niczego nie zmienia, nadal będzie miał fanów w Chelsea, nie wierzę że jestem jedyny.

Ten niski zawodnik to także człowiek, który posiada emocje. Na pewno nie jest łatwo mu opuszczać Stamford, ba, jestem przekonany, że robi to bardzo niechętnie. Niewątpliwie pokochał to miejsce, kochał grać dla tego klubu, miał tutaj także przyjaciela. Naprawdę znajdzie się ktoś, kto stwierdzi że robi to aby zrobić nam na złość? Juan, jako człowiek uznał, że trzeba coś zmienić, dlatego ja go wspieram.

Juan, pokaż im! Nadal Cię uwielbiam. Poniżej emocjonalny filmik o Juanie, zobaczmy co tracimy.



Dołącz do dyskusji na naszym FORUM CHELSEA!


Reklama:



Oceń tego newsa:

Aktualna ocena: 2.69

37612 wyświetleń | 170 komentarzy | SkomentujPowrót do strony głównej
Zaloguj się aby dodawać komentarze

DWadee25.01.2014 11:59

To jego punkt widzenia. Mogę powiedzieć że dla mnie jest to totalna głupota .Ale jak każdy ma prawo do swojego zdania, z którym każdy ma prawo się nie zgodzić i skrytykować owe zdanie.
Jeśli to ja miałbym napisać newsa dotyczącego decyzji przejścia Juana Maty z Chelsea do Manchesteru to zatytułował bym go:' Mata porque' (czy jak to się pisze)
Rozumiem że piłka nożna to biznes.Tutaj na dalszy plan schodzą sentymenty, przywiązanie.Najważniejszym czynnikiem dla piłkarza jest pieniądz bądź satysfkacja z gry, realizowanie siebie. Mata zawsze przejawiał duże przywiązanie do barw, do kibiców, do Londynu.Wydawał sie rodzinnym , ciepłym facetem który ceni sobie miejsce w którym się znajduje i ludzi których ma wokół siebie.Nawet stosunkowo niska gaża w stosunku do umiejętności nie była czymś co rysowało się na pierwszym planie.Wiele wspaniałych momentów, pięknych triumfów, gorzkich porażek wszystko to i reakcje Juana kazały nam sadzić że to jest ktoś kto kocha i wiąże się z klubem i cała otoczką.Po przyjściu Jose Hiszpan już nie grał tak często, nie był postacią wiodącą, przegrywał rywalizacji dosyć słusznie z innymi zawodnikami na jego pozycji.W tym momencie Hiszpan przestał już być miłym potulnym Matą którego pamiętamy.Swoje zdjęcia z boiska okraszał mocną dezaprobata, siedząc na ławce miał mine obrażonego na wszystkich człowieka którego nie interesuje co się wokół niego dzieje.Cała tą sytuacje postanowił rozwiązać odchodząc do największego rywala.Nie podjął dalszej próby walki o miejsc w składzie, postanowił od razu uciec.Co tam wcześniejsze słowa kocham Chelsea, chce zostać jego legendą.Przyszedł pierwszy kryzys odchdzi do największego rywala, przestało mu sie tu podobać.Jego decyzje jest dla mnie szokiem, dziwie się że zrobił to po tym wszystkim.Mogę od siebie dodać że przestałem go lubić jako człowieka.Dla mnie jego utożsamianie się z moim klubem jego wspaniała gra i oddanie były czymś za co go pokochałem.Teraz zachowując się w ten sposób w moich oczach stał sie nazywajac sytuacje kolokwialnie kłamcą.

Kocham Chelsea i kocham jej piłkarz.Kocham te barwy, kocham chwile które dał mi ten klub i piłkarzy którzy zarazili mnie miłością do niego.Mata był kimś kogo przez dwa lata mogłem utożsamiać z sukcesami tego zespołu jego wspaniałą grą i pięknymi chwilami.Był ważnym elementem drużyny której kibicuje.Hazard,Oscar, czy Lampard to kolejne elementy drużyny której kibicuje.Wszystkich tych zawodników lubie za to jacy są jak walczą o dobre wyniki mego klubu, to oni reprezentują nasz zespół, to oni wybiegają co tydzień by cieszy nasze oczy grą i walką dla nas kibiców i naszego klubu.Reprezentując nas stają się nam bliźsi, zaczynamy ich lubić, poznawać, zaczynamy ich doceniać.Ci najlepsi jak Mata , Hazard są często bardziej doceniani.Tak samo Ci najwierniejsi którzy stają się ikonami jak Lampard czy Terry.Mata był jednym z najlepszych.Lubiłem go za to jaki jest dobry w tym co robi, jaki ma wpływ na wyniki zespołu, jak poprawia jego gre.Dodatkowo ceniłem go za to jakim jest człowiekiem jak stara się być blisko fanów jak utożsamiał się z nami i tym miejscem.Teraz odchodzi. Myśle sobie że w nie do końca w najlepszym momencie i w nienajlepszy sposób.Przestaje go lubić za że nie reprezentuje już klubu z którym się utożsamiam, że nie jest już niebieski.

karolakosCFC25.01.2014 11:56

Jak ten artykul sie tu znalazl?. Przeciez to co ten czlowiek pisze jest smieszne, jak mozna stawiac pilkarza nad klubem?. A jakby ktorys z Twoich ulubiencow powiedzial kiedys ze "Pjerdoli Chelsea i idzie do Man Utd bo tam bedzie wiecej chajsu zarabial" to tez bys go tak szanowal?

PuTaJK25.01.2014 11:20

Fajny artykuł ale tak na prawdę nie kibicujesz piłkarzom tylko klubowi. Czy kibicowałeś Macie jak był w Valencii? Zapewne nie. Dopiero jak trafił do klubu któremu kibicujesz to go pokochałeś. To że Mata przejdzie do United może sprawić że inaczej będziesz patrzył na wygrane United ale na pewno nie przestaniesz kibicować Chelsea. Może nie jesteś tego świadomy ale nawet gdyby w Chelsea grali sami piłkarze których nienawidzisz to i tak byś się wynikami interesował, i tak byś cieszył się z zwycięstw i smucił przy porażkach. Nie ważne co się stanie, ten klub nigdy nie stanie ci się obojętny jeśli kiedykolwiek na prawdę mu kibicowałeś. To że boli cię gdy dobry zawodnik odchodzi od Chelsea jest tego najlepszym przykładem :) Zakończę swoją może zbyt długą wypowiedź cytatem:
"Players come and go. Managers stand and fall. Fans are forever"

Hubert01025.01.2014 10:45

"jaja" to miał dopiero Ashley Cole przechodząc z Arsenalu do Chelsea. Ale to tak na marginesie.
Co do tekstu to nie zgadzam się ponieważ skoro kibicujesz piłkarzom to dlaczego jak Mata nie odszedł nie poszedłeś za nim, dla mnie klub jest najważniejszy, bo klub to nie tylko piłkarze ale cała ta otoczka wokół niego i to raczej niemu kibicujesz

radon25.01.2014 10:43

Oczywiste jest, że do klubu przychodzą i odchodzą zawodnicy. Oczywiście chciałbym, aby w Chelsea grali moi ulubieni piłkarze. Mata na pewno ie należał do moich ulubionych piłkarzy, gdy grał dla Valencii. Dopiero jego fantastyczna gra w Chelsea skłoniła mnie do sympatii wobec Hiszpana.

KonraddT25.01.2014 10:37

Powiem tak, nie zgadzam się z większością, ale mądre zdania też są, np. Ballacka nienawidziłem w Bayernie a z czasem w Chelsea stał sie moim ulubieńcem, tak samo Meireles a nawet Cahill, kiedyś nie mogłem na nich patrzeć, z czasem stali się ulubiencami. Do Maty chemia była od początku, a odszedł bo wyraźnie Mou go nie chciał tu i tyle. Ja też nadal kibicuję Macie i powiem więcej, kibicuje od dawna Chelsea i nic tego nie zmieni, mimo to Juanowi zycze żeby w potyczce z nami pokazał, nie Chelsea, tylko Mourinho w jakim był błędzie i strzelił nam brame i asystował przy innych bramkach dla mułów

GoolmanCfC25.01.2014 10:32

Już całkiem się śmieszny typie ośmieszyłeś tym co napisałeś facepalm

PrezesKolorado25.01.2014 10:30

Wietnam, czy Ciebie czasami ufo nie porwało?!

MarcinBlue1725.01.2014 10:11

Nie będę się odnosił do stylu tego tekstu, bo ten jak zwykle u Wietnama wulgarny i maksymalnie subiektywny, ale do samej jego treści. Nie ze wszystkim się zgadzam, ale jest tam też trochę prawdy. Po pierwsze, klub to nie tylko instytucja. Klub to rodzina, rodzina, której bardzo ważną część stanowią piłkarze, którym będąc kibicem danego klubu również się kibicuje i po odejściu należy im się szacunek. Jedno ciągnie za sobą drugie, jeśli jesteś kibicem jakiegoś klubu, to automatycznie kibicujesz jego piłkarzom, którzy jednak odchodzą, a na ich miejsce przychodzą inni. Nie można powiedzieć, że kibicuje się tylko piłkarzom, a wyniki ich drużyny nas nie obchodzą, bądź tym bardziej mamy je du*ie, jak to autor uczynił. Prawdziwy kibic kocha klub i to z jego zwycięstw się cieszy i to z jego porażek się smuci. Piłkarze są tylko tymczasowi. Zostają na krócej, bądź dłużej, a klub, jego barwy, herb, hymn zostają na zawsze. Weźmy na przykład taką sytuację. Jest mecz Chelsea-Arsenal. Mecz przegrywamy 2-4, a dwie bramki dla nas zdobył Juan Mata. I co? Cieszysz się z tego, że strzelił te dwie bramki, skoro mecz ostatecznie przegraliśmy? Czy raczej czujesz gorycz po porażce? Albo jeszcze inny przykład. Mata przechodzi do Manchesteru United (co z resztą już stało się faktem) i gramy mecz przeciwko nim. Spotkanie kończy się wynikiem 4-0 dla nas. I co wtedy? Cieszysz się, że Chelsea wygrała, czy smucisz, że klub Juana przegrał? W obu przypadkach prawdziwy kibic wybiera dobro klubu, bo to właśnie klubowi się kibicuje. Bo jeżeli byłoby inaczej, to jaki byłby sens powstawania stron fanowskich CHELSEA, stron fanowskich MANCHESTERU UNITED czy setek innych drużyn na świecie? Idąc dalej Twoim tokiem myślenia Wietnam, powinno się zakładać strony kibiców PIŁKARZY CHELSEA, PIŁKARZY MANCHESTERU UNITED itp, itd. Piłkarzy danego klubu oczywiście się lubi, a co niektórych uwielbia, po odejściu jednych smuci się mniej, a po innych bardziej, ale zawsze klub jest na pierwszym miejscu.

Lipski11225.01.2014 09:59

Napisałem komentarz na pół strony, ale go nie opublikuję bo jednak szkoda słów. Powiem tylko że ten artykuł to chyba żart, i to że jesteś tu administratorem również. Ten post wygląda jak prowokacja ^^ na stronie ukochanego klubu, pisze administrator który ma klub w dupie haha.. no proszę Cie..







tabela

strzelcy

1.

Manchester City

32

73

2.

Arsenal

32

71

3.

Liverpool

32

71

4.

Aston Villa

33

63

5.

Tottenham

32

60

6.

Newcastle United

33

51

7.

Manchester Utd

31

49

8.

West Ham United

33

48

9.

Chelsea

31

47

10.

Brighton & Hove Albion

32

44

reklama
oddzialka




ankieta

wyniki

Mauricio Pochettino: czas się pożegnać?

Zaloguj się aby głosować w sondach

kontuzje

transfery

chelsealive.pl na facebook
zdjecie tygodnia

Silva

Stary człowiek i może! Gol Thiago Silvy w starciu z Manchesterem City

partnerzy

http://www.whufc.pl

Praca w domu Liga Mistrzów 2012

serwis

newsletter

Serwis powstał 24 lipca 2006, czyli ma
6480 dni

  • Online: 199
  • Użytkowników: 333463
  • Newsów: 56205
  • Komentarzy: 738184