aktualności
Wywiad z Ramiresem (luty 2014)
Derby Londynu z West Ham United były dla Ramiresa setnym występem w barwach Chelsea. Z tej okazji nasz pomocnik usiadł na dłuższą rozmowę z dziennikarzami oficjalnej witryny Chelsea, aby spojrzeć wstecz na swoją karierę. Nie zabrakło również planów na przyszłość, w tym i tą najbliższą.
Cieszę się każdą okazją, w której mogę zagrać. Rozegranie tylu meczów w takim klubie to wielkie osiągnięcie, czymś takim chciałoby poszczycić się wielu piłkarzy. W Chelsea czuję się jak w domu, teraz po prostu chcę nadal dobrze sobie tu radzić, grać jak móę najlepiej i pomóc zespołowi w wygrywaniu trofeów - rozpoczyna Brazylijczyk.
Po przenosinach w 2010 roku z Benfiki, Ramires szybko stał się ważnym ogniwem Chelsea, pilnując wspólnie z Lampardem i Mikelem środka pola naszego zespołu. Jego pierwsza bramka padła w wygranym 4:0 meczu z Boltonem.
Bardzo dobrze pamiętam tamtego gola. Każdy oczekiwał na te bramkę jaką strzelę, ponieważ ja sam grałem bez zdobycia bramki dosyć długo. Kiedy zdobyłem tego gola, Didier Drogba mocno mnie przytulił i przewrócił na ziemię, a po chwili wszyscy na mnie powskakiwali.
Tak więc pamiętam tego gola nie tylko dlatego, że było moim pierwszym dla Chelsea, ale z uwagi na tę całą celebrację.
Nasz zawodnik w Chelsea miał okazję brac udział w wielu znaczących spotkaniach, pytany o taki mecz w Premier League, wskazuje na naszych bliskich rywali - starcie z Arsenalem.
To był mecz z ubiegłego sezonu, po pierwszej połowie wygrywaliśmy 2:0 i wszystko szło znakomicie. Takich meczów jakie pamiętam jest znacznie więcej. Na przykład spotkanie z Manchesterem City w moim pierwszym tu sezonie. Dzięki niemu wygrałem nagrodę dla najlepszej klubowej bramki sezonu. Otrzymałem podanie od Essiena, przedryblowałem dwóch obrońców i strzeliłem. Wygraliśmy 2:0 a mecz pamiętam dobrze właśnie dzięki tamtej bramce.
W obecnym sezonie Ramires to zawodnik, który rozegrał największa ilość minut spośród zawodników z pola, bo aż 2683. Jego wszechstronność pozwala go ustawiać na prawej stronie pomocy, ale również na tej stronie w obronie, jak zrobił to Jose Mourinho w drugiej połowie meczu z West Ham.
Z kolei na swojej nominalnej pozycji defensywnego pomocnika Brazylijczykowi zdarzało się grać zarówno z Lampardem, Mikelem, jak i Luizem.
Wszystko zależy od tego, z kim gram u boku, zawsze muszę się do tego dostosować i mieć inne funkcje. Kiedy gram z Obim, jestem wysunięty nieco do przodu, podobnie jest z Davidem, ponieważ to naturalny obrońca. Kiedy moim partnerem jest Lampard, musimy wiedzieć, który z nas może wyjść pod pole karne rywala a drugi pozostać z tyłu.
Z piłkarzami typowo defensywnymi mam więcej swobody w swojej grze, ale z Frankiem dostosowujemy się do siebie. Myślę, że nasz menadżer mi ufa, a ja zawsze staram się dać na boisku jak najwięcej z siebie i zrobić wszystko, aby spełnić jego oczekiwania - tłumaczy Ramires.
Ostatni remis z WHU stanowił kres świetnej passy siedmiu zwycięstw z rzędu a dodatkowo sprawił, że uciekł nam na trzy punkty nasz kolejny rywal - Manchester City.
Wszyscy wiemy, jak trudny czeka nas mecz w poniedziałek, ale już pokonywaliśmy ich na ich terenie. Mam nadzieję, że wygramy, to bardzo ważne w kontekście ligowego tytułu. Nie będzie to łatwe, ale za to bardzo słodkie i właśnie to chcemy zrobić.
Kluczem do sukcesu może okazać się zneutralizowanie Yaya Toure a także rodaka Ramiresa - Fernandinho.
To świetny zawodnik, grałem z nim współnie w jednym klubie ale również przeciwko niemu, kiedy grał w Szachtarze. Trudno powiedzieć, że znasz jakiegoś zawodnika, ponieważ może pokazać cos innego, do czego jesteś przyzwyczajony, musisz więc dobrze się przygotować nie tylko pod konkretnego piłkarza, ale pod cały zespół. Musimy uważać na Yaya Toure ale też i Davida Silvę, to zawodnicy, którzy mogą sprawić różnicę.
Obecny skład Chelsea został wzbogacony nowymi zawodnikami - Nemanją Maticem i Mohamedem Salahem.
Zawsze dobrze jest mieć nowych piłkarzy, którzy przychodzą do twojego zespołu z myślą o pomocy. Matic grał z nami wcześniej a potem wyjechał do Benfiki - teraz wrócił. Salah z kolei pokazał nam już, jak dobrym potrafi być piłkarzem. Myślę, że ich umiejętności okażą się nam przydatne i że pomogą wygrać nam kolejne tytuły. Mimo, że trafiają do nas w połowie sezonu, mogą okazać się ważnymi graczami.
Sam Brazylijczyk ma prawo spojrzeć wstecz na swoją karierę w Chelsea z dużą satysfakcją, zwłaszcza pod kątem zdobytych tytułów, wciąż jednak nie zasmakował jednego - wygrania Premier League.
Kiedy trafiłem do Chelsea, każdy w kółko mówił o wygraniu Ligi Mistrzów. Każdego roku byliśmy blisko tego osiągnięcia, w końcu udało nam się sięgnąć po to trofeum. Teraz jest podobnie z Premier League - każdy marzy o triumfie i musimy pokazać to co w naszej mocy, aby mieć na to szansę. Jesli uda się to zrobić, byłby to jeden z najważniejszych momentów mojej kariery - kończy Ramires.
Reklama:
Oceń tego newsa:
ColeowyZelek01.02.2014 10:23
Nasz maestro <3
ferto01.02.2014 10:11
Jakby Ramires miał trochę techniki i inteligencji to by był jednym z najlepszych na swojej pozycji, a tak to troche taki jeździec bez głowy