aktualności
Johnson: Straciłem szacunek do Mourinho
Glen Johnson powrócił wspomnieniami do gry w Chelsea i opowiedział o swoich trudnych relacjach z Jose Mourinho. Portugalczyk miał złamać obietnicę daną aktualnemu graczowi Liverpoolu...
Miałem w Chelsea trudny okres pod ręką Mourinho. Pewnego razu stwierdził, że zasługuję na regularną grę - powiedział, że gdybym dobrze zagrał najbliższy mecz, znajdę się w składzie na następne spotkanie. Jak się okazało, wybrano mnie na Piłkarza Meczu, więc nie mógł mnie wyrzucić z jedenastki - rozpoczyna Glen Johnson.
W kolejnym spotkaniu znów zostałem Zawodnikiem Meczu. Po tym rozgrywaliśmy inny pojedynek a później mieliśmy spotkać się z Barceloną. Pamiętam, że Jose powiedział mojemu agentowi: nie mogę wystawić go na to spotkanie, bo jeśli znów zagra dobrze, będę musiał uwzględnić go na mecz z Barceloną. Wtedy już wiedziałem, że nic dobrego mnie tam nie spotka.
Faktycznie, nie zagrałem w tym spotkaniu. Pomyślałem: 'To jak ja mam cię teraz szanować? Koniec!'. Brendan Rodgers nigdy by czegoś takiego nie zrobił. U niego wiesz, że jeśli jesteś odpowiednio dobry, zagrasz w największych spotkaniach. Z punktu widzenia zarządzania zawodnikami, Brendan jest zdecydowanie lepszy - dodał obrońca Liverpoolu.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Czempiondawid0805.03.2014 08:58
Mourinho potrafi zgnoić zawodnika, jeśli nie przypadnie mu do gustu. Niestety.
ferto05.03.2014 08:35
Niech teraz liże tyłek Brendanowi to będzie grał.
Karko05.03.2014 08:27
Cóż, taki jest Jose...
Teraz na pewno Juan by grał zamiast Oscara, bo brazylijczyk jest kompletnie bez formy.
Smash05.03.2014 07:59
Nie dziwie mu się i chyba nikt nie ma wątpliwości , że Mourinho mógł tak zrobić.Kiedyś miałem w 100% szacunek i zaufanie do niego , ale teraz? Szkoda gadać.Na każdym kroku pokazuje , że umiejętności to nie jest priorytet u niego co do wystawiania składu.