aktualności
Van Ginkel: Tu nie odsuwa się na bok nawet kontuzjowanych
Początek kariery Marco van Ginkela w Chelsea nie wyglądał najlepiej - mimo zaufania Jose Mourinho piłkarz doznał poważnej kontuzji, która wyeliminowała go z gry na ładnych kilka miesięcy. Obecnie młody Holender wrócił już do zdrowia, rozegrał kilka spotkań w zespole rezerw i znajduje się w szerokiej kadrze na ligowe spotkanie ze Swansea.
Sam piłkarz zdradził, że osobliwe obyczaje w Chelsea pomimo kontuzji pomogły mu się zintegrować z zespołem.
W dniu, w którym rozgrywany jest mecz w odprawie biorą udział wszyscy zawodnicy - nawet ci kontuzjowani. Dodatkowo podczas spotkań rozgrywanych na Stamford Bridge wszyscy piłkarze z urazami siedzą wspólnie tuż za ławką rezerwowych, wszyscy również zbieramy się w szatni podczas przerwy, przed i po meczu.
Oczywiście, kiedy jesteś kontuzjowany, zawsze odczuwasz pewien dystans, ale w tym klubie jest to ograniczone do minimum. Mourinho? Widziałem go na co dzień, rozmawiał ze mną regularnie, był szczerze zainteresowany postępami mojego leczenia - powiedział Marco van Ginkel.
Reklama:
Oceń tego newsa:
chris190512.04.2014 20:43
@chris.chelsea Mam nadzieję, że to żart. Romeu po długiej kontuzji został wypożyczony do Valencii, żeby mógł się odbudować. Essien miał wiele kontuzji i nie jest już tym samym piłkarzem, co kiedyś. Został puszczony za darmo do Milanu. Bosingwa po kontuzji zagrał jeszcze sporo meczów w Chelsea, na czele z finałem LM. Joe Cole w 2010 nie zgodził się na ofertę przedłużenia kontraktu i odszedł do Liverpoolu.
Tak idiotycznego komentarza można się spodziewać po kibicach Arsenalu, czy Liverpoolu, którzy nie znają sprawy. Jeżeli jesteś kibicem Chelsea, to powinieneś wiedzieć jak wyglądała sytuacja tych piłkarzy. Dziwię się, że nie wstyd ci wypisywać takich bredni.
chris.chelsea12.04.2014 20:35
"Tu nie odsuwa się na bok nawet kontuzjowanych".
Oj dobrze, ze nie znasz przypadku Romeu, Joe Cole'a, Essiena, Bosingwy i wielu innych, którzy po długiej kontuzji nie dostali prawdziwej szansy i odeszli.
Oby z Marco tak nie było, bo ma talent

Nieznany12.04.2014 20:23
srogek pola jest jego uwielbiam jego gre szybkie podania to mi sie podoba w nim oby pogral ze 20 minut jutro
Pietrucha1112.04.2014 20:15
mam nadzieję że jeszcze chociaż raz zobaczymy go w tym sezonie na murawie
Dice12.04.2014 20:10
Zobaczymy jak sobie poradzi w przyszłym sezonie, niemniej jednak dałbym mu 2 na sprawdzenie się. Wiadomo dlaczego.
topojek12.04.2014 20:01
Sprzydałby się
Grucha12.04.2014 19:52
Marco wracaj!