aktualności
Hit 36. kolejki - Liverpool vs. Chelsea
Po emocjach związanych z pierwszymi półfinałowymi meczami Ligi Mistrzów i Ligi Europy czas wrócić do ligowej rzeczywistości. Podopieczni Jose Mourinho w ramach 36. kolejki udadzą się na Anfield Road, aby tam zmierzyć się z aktualnym liderem Premier League.
We wtorkowy wieczór zawodnicy z zachodniej części Londynu zmierzyli się z Atletico Madryt i w stolicy Hiszpanii kibicom nie było dane obejrzeć, ani jednej bramki. Podopieczni Diego Simeone przeważali, a gości skupiali się tylko na obronie. Głównym celem było nie stracić bramki.
Po meczu Jose Mourinho nie ukrywał zadowolenia z tego bezbramkowego remisu. Choć teoretycznie w rewanżu szanse nadal pozostają wyrównane, jednak nikt sobie nie wyobraża tego, aby gracze z Londynu nie przypieczętowali awansu do wielkiego finału grając przed własną publicznością.
Wracając na ligowe podwórko to tutaj sytuacja podopiecznych Jose Mourinho za ciekawa nie jest. Przegrywając dość sensacyjnie z Sunderlandem w ostatniej kolejce piłkarze ze Stamford Bridge mają już tylko matematyczne szanse na mistrzostwo.
Do prowadzącego Liverpoolu zawodnicy Chelsea tracą już 5 punktów, natomiast trzeci Manchester City do 2-go miejsca traci oczko i ma jeden mecz rozegrany mniej. W przypadku wygranej Chelsea nadal zachowa realne szanse na zdobycie mistrzostwa.
Z kolei podopieczni Brendana Rodgers'a są o krok od zdobycia 1-go od 24 lat mistrzostwa. Przed sezonem większość nie stawiała piłkarzy Liverpoolu w gronie faworytów do zdobycia korony. Kolokwialnie mówiąc musiałaby się zdarzyć jakaś piłkarska katastrofa, żeby piłkarze The Reds nie sięgnęli po tytuł.
W ostatnich 5 meczach pomiędzy tymi drużynami 2-krotnie wygrywała Chelsea, natomiast Liverpool wygrał tylko jeden mecz i to w dodatku w roku 2012. Ostatni mecz tych drużyn odbył się 29 grudnia zeszłego roku i wówczas po bramkach Samuela Eto'o i Edena Hazarda wygrała Chelsea. Jedyną bramkę dla The Reds zdobył Martin Skrtel.
Jeżeli Liverpool w niedzielne popołudnie sięgnie po komplet punktów praktycznie już może się cieszyć ze zdobycia mistrzostwa, jednak jeżeli górą okaże się Chelsea wówczas będziemy świadkami pasjonującej końcówki sezonu.
Nie bez znaczenia jest również fakt, iż Liverpool rozgrywa tylko 1 mecz w tygodniu, a dla odmiany Chelsea tych meczów rozgrywa o jeden więcej. Sugerując się informacjami jakie podają angielskie media to w niedzielę Jose Mourinho postawi na rezerwowy skład, aby dać odpocząć zawodnikom 1-go składu przed bardzo ważnym rewanżowym pojedynkiem z Atletico Madryt.
Według bukmacherów faworytem jest Liverpool, jednak nikogo to chyba nie zdziwi. Prawdopodobnie dla Jose Mourinho celem nr.1 będą rozgrywki Ligi Mistrzów, natomiast w Premier League piłkarze Chelsea powalczą z Manchesterem City o 2 miejsce.
Reklama:
Oceń tego newsa:
BlueTiger25.04.2014 17:56
Niechce nikogo obrazić ale beznadziejny news przedmeczowy jakoś przedtem to lepiej wyglądało na taki hit spodziewałem się czegoś lepszego a tu takie dno jakbyśmy z a klasą grali a prezentacja przedmeczowa była prowadzona na stronie gdzie sie wszystko robi na odpierdol
SerjTankian25.04.2014 15:10
Chciałbym żeby Fernando zagrał i pokazał na Anfield, że jeszcze pamięta jak się strzela bramki. Mało to realne, no ale pomarzyć zawsze można ;)
przemas233325.04.2014 13:10
Trzeba to wygrać i liczyć na potknięcie Liver z CP!
THEBLUES1225.04.2014 13:03
Macie to wygrac nawet rezerwami!