aktualności
Ba: Nie gram w Chelsea bo nie jestem gwiazdą
Demba Ba, który podczas tego okienka transferowego przeniósł się do stolicy Turcji, by grać na chwałę Besiktasu, uważa, że Jose Mourinho nie chciał zostawić go w Chelsea, gdyż Senegalczyk nie posiada statusu gwiazdy. Napastnik daleki jest jednak od obrażania się na Portugalczyka i ekipę "The Blues", życząc im wszystkiego dobrego w nadchodzącym sezonie.
Czasem, gdy jesteś w klubie z wieloma gwiazdami, twoje imię przekłada się ponad statystykę. Niestety, podobnie było w moim przypadku. Jestem jednak szczęśliwy, że przeniosłem się z Newcastle do Chelsea i zrobiłem to, co zrobiłem - mówi Ba, przez kibiców Chelsea zapamiętany głównie z bramki na wagę awansu do półfinału Ligi Mistrzów.
Mam w tym klubie wielu znajomych. Eden Hazard to jeden z moich najlepszych przyjaciół, a poza tym utrzymuję też bliski kontakt z Branislavem Ivanovicem. Życzę im wszystkiego dobrego, oby wygrali w tym roku ligę.
Zawsze mówiłem, że byłem bliski przenosin do Arsenalu. Myślałem, że to już w zasadzie pewne, czas tylko na testy medyczne, ale wszystko potoczyło się inaczej. Jose wyjaśnił mi, czemu tak się stało. Był bardzo szczery, twierdząc, że nie chce dawać rywalom napastnika mogącego strzelać bramki, zwłaszcza po przyjściu Ozila.
Teraz będę grał przeciwko Arsenalowi w tak wielkim meczu [ostatnia runda eliminacyjna do Ligi Mistrzów]. To szalone, ale nigdy nie żałowałem tego, co się do tej pory wydarzyło.
Reklama:
Oceń tego newsa:
olmar18.08.2014 10:19
Był lepszy od Torresa i Etoo (chociaż Etoo to cwany lis i bramek trochę zdobył), a mimo to prawie nie grał. Co z tego, że wykorzystywał daną mu szansę...
AdamWKS18.08.2014 10:12
"Nie gram, bo jestem za słaby na Chelsea". Tak powinien powiedzieć. Razem z Torresem.
Dobrze, że się nie żali na kolor skóry i "dyskryminację" z tego powodu.