Piątek, 29 marzec 2024 r.

Osób on-line: 18

Premier League 2010

ChelseaLive

panel logowania

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj sie.

Premier League
Chelsea vs Burnley
30.03.2024, 16:00
Do meczu pozostało:

Relacja live

shoutbox

Tylko zalogowani mogą dodawać shouty.
  • Oski

    28.03.2024 23:06

    zespół kombi gra i trąbi

  • Oski

    28.03.2024 19:21

    e

  • Platzek

    28.03.2024 18:58

    dobrze że zle nie wpisujecie pewnych stron

  • Oski

    28.03.2024 18:45

    z dziadkiem juz czyscimy bron z II wś

  • Platzek

    28.03.2024 16:54

    no u was na wschodzie ale to nie przesądzone pol na pol

  • Oski

    28.03.2024 14:19

    może w koncu spokoj bedzie

  • Platzek

    28.03.2024 14:18

    Czuć wojnę w powietrzu

  • Oski

    26.03.2024 22:47

    Polska gola

  • 8FCChelsea

    26.03.2024 22:45

    Mudryk bohaterem

  • Oski

    26.03.2024 16:15

    cześć

Archiwum

aktualności

Niebieski atak

dodał: admin 15.09.2014 10:04 źródło: własne
Kadra

INTRO
Futbol angielski jest na tyle nieprzewidywalny, że nie wystarczy dobrze kończyć, aby w maju cieszyć się ze zdobytych pucharów. Ważne jest odpowiednie wejście w sezon. Pierwsze cztery kolejki. Właśnie wtedy drużyna buduje pewność siebie.

Jeśli idą za nią zwycięstwa, przeciwnicy dostają jasny sygnał: ?czekamy na was!?. To najprostsza droga by zyskać szacunek. Falstart ligowy deprecjonuje nawet największych przedsezonowych faworytów. #Manchester United

Ten sam schemat działa przy tworzeniu podstawowej jedenastki. Jeżeli za finisz przyjmiemy zdobycie gola, pierwszym ogniwem, którego potrzebujemy jest bramkarz. ?Zespół budujemy od defensywy? ? powtarzał w trampkarzach mój trener. Stamford Bridge czy boisko za blokiem, nie ważne. Jeśli nie masz obrony, nie wygrasz nawet z reprezentacją amatorów.

W zachodnim Londynie nigdy nie narzekano na najbardziej cofniętą formację. Terry i spółka to pewna firma, której każdy nowy trener bez wahania mógł zaufać. Środek pola też spisywał się całkiem nieźle. Rotacja pomocników była duża, ale zespół z takim budżetem mógł sobie na to pozwolić, szukając optymalnego rozwiązania. I na tym kończy się sielanka. O permanentny ból głowy, co sezon przyprawiali kibiców napastnicy. Nie licząc Drogby, od 2006 roku w składzie niebieskich żaden napastnik nie spełniał minimalnych oczekiwań. Żeby tego było mało, do The Blues przyklejono łatkę zespołu, który niszczy ofensywnych graczy. A zaczęło się od Szewczenki.

Osiem lat później, w trakcie drugiego aktu reżyserowanego przez Mourinho, Chelsea zbudowała atak, który wreszcie przynosi bramki. Dobra praca zarządu podczas okna transferowego, procentuje na murawach Premier League. Przynajmniej do tej pory.

Rozdział pierwszy

Didier Drogba

Legenda. Piłkarz, który należy do Jose Mourinho ? to on w niego uwierzył, on go ukształtował. Wrócił do Chelsea jako źródło charyzmy. Najbardziej doświadczony piłkarz niebieskiej armii, który urodził się w polu karnym przeciwnika. Tak mówi The Special One.

Nie wierzę, żeby Iworyjczyk był jeszcze w stanie konkurować na równym poziomie z Falcao czy Aguero, ale przecież nie po to sprowadził go portugalski szkoleniowiec. Drogba jest związany z ławką. Bardziej niż myśli. Będzie trzecim wyborem trenera, ale w przyszłości pierwszym jeżeli chodzi o dobór asystenta. W tym sezonie, właściwe zawody Drogba będzie rozgrywał w szatni.

Rozdział drugi

Romelu Lukaku

Niechciane dziecko Chelsea, rozgoryczone nieodwzajemnioną miłość piłkarza do klubu, która przyczyniła się do dwóch wypożyczeń, a w konsekwencji do definitywnego transferu. Klubem zastępczym od nowego sezonu stał się dla młodego belga Everton. Mimo wszystko półka niżej.

Reprezentanta Belgii ściągnął do Londynu Andre Villas-Boas, który wyleciał z Chelsea równie szybko, jak do niej trafił. Gdyby nie niecierpliwość Abramowicza, Lukaku (tak bardzo porównywany do Drogby) byłby dziś prawdopodobnie jedną z największych gwiazd Premier League. Do końca wierzyłem w to, że zostanie w Londynie i doczeka się regularnych występów. Mourinho widział to inaczej.

Rozdział trzeci

Loic Remy

Super rezerwowy, w dodatku z wyprzedaży. Wart każdego wydanego centa. Zbiera punkty za sprawność fizyczną i ogranie na angielskich boiskach. Bez większych szans na podstawową jedenastkę w Premier League oraz w Lidze Mistrzów. Chyba, że główny aktor złapie katarek.

?Do złudzenia przypomina Thierry?ego Henry?ego? ? zasłyszane w pubie przy Stawowej w Katowicach. Gol zdobyty w debiucie daje mu wiarygodność na kredyt zaufania od kibiców.

Rozdział czwarty

Fernando Torres

Ten transfer był tylko kwestią czasu. Kurtuazyjne słowa Mourinho o tym, że Torres jest potrzebny drużynie mydliły oczy tym, którzy Premier League znają jedynie z polskiej prasy. Czyli wcale jej nie znają. Nieustanne dawanie ?kolejnej? szansy powinno zakończyć się już w poprzednim sezonie.

Przeciąganie struny nie pomogło ani Torresowi, ani Chelsea. Jeżeli jakaś część nie działa, trzeba ją wymienić, a nie liczyć, że dzięki modłom sama się naprawi. Transfer ucieszył kibiców Chelsea, Inzaghiego i nawet fanów Rossonerich, którzy pozbyli się nieokrzesanego Balotellego. Liga włoska to nie Premier League, więc może właśnie tam Torres wreszcie zaskoczy. W Anglii był kolejnym (po Szewczence) piłkarzem zmarnowanym przez Chelsea.

Rozdział piąty

Diego Costa

Kiedyś chciałem Cavaniego, marzyłem o Falcao biegającym w niebieskim trykocie, albo Rooney?u odrzuconym przez Alexa Fergusona. Patrzę dzisiaj na ich grę i wiem, że Abramowicz mógłby przeze mnie zbankrutować.

Costa okazał się strzałem w dziesiątkę. On jest synonimem tego strzału, bratem bliźniakiem zwycięstwa. Posiada instynkt łowcy, o którym w Chelsea napastnicy zdążyli zapomnieć. Cztery kolejki, siedem bramek. Przemysław Rudzki (red. naczelny Przeglądu Sportowego) wróży mu tytuł króla strzelców, jeżeli tylko w trakcie sezonu nie złapie długotrwałej kontuzji. Z takim żądłem Chelsea jest w stanie przebić każdą obronę.

OUTRO
Wydaje się, że londyńczycy są wreszcie kompletni. Mają młodego, zdolnego bramkarza, który jest inwestycją na długie lata, silną obronę (znak rozpoznawczy Chelsea), kreatywną linię pomocy i skuteczny napad. Potrzeba kilku tygodni zgrania, a ten sezon będzie należał do niebieskich.


---
felieton autorstwa Adriana Ligorowskiego



Dołącz do dyskusji na naszym FORUM CHELSEA!


Reklama:



Oceń tego newsa:

Aktualna ocena: 4.33

206602 wyświetlenia | 12 komentarzy | SkomentujPowrót do strony głównej
Zaloguj się aby dodawać komentarze

Tarantula15.09.2014 20:04

Nie zapominajmy, że napastnikiem Chelsea, swego czasu był Anelka i to owocnie biegał z koszulką The Blues, bo zdobył króla strzelców w sezonie 2008/2009 :)

Aru1215.09.2014 16:58

autor chyba nie zagłebial sie w sprawę Lukaku. uwazam, ze ten rozdzial jest najgorszy. a z reszta moge sie zgodzic. dobrze napisane i milo sie czytalo. :)

« Poprzednia 1 [2] Następna »







tabela

strzelcy

1.

Arsenal

28

64

2.

Liverpool

28

64

3.

Manchester City

28

63

4.

Aston Villa

28

55

5.

Tottenham

28

53

6.

Manchester Utd

28

47

7.

West Ham United

28

43

8.

Brighton & Hove Albion

28

42

9.

Wolverhampton

28

41

10.

Newcastle United

28

40

reklama
oddzialka




ankieta

wyniki

Mauricio Pochettino: czas się pożegnać?

Zaloguj się aby głosować w sondach

kontuzje

transfery

chelsealive.pl na facebook
zdjecie tygodnia

Silva

Stary człowiek i może! Gol Thiago Silvy w starciu z Manchesterem City

partnerzy

http://www.whufc.pl

Praca w domu Liga Mistrzów 2012

serwis

newsletter

Serwis powstał 24 lipca 2006, czyli ma
6458 dni

  • Online: 18
  • Użytkowników: 333081
  • Newsów: 56169
  • Komentarzy: 738135